Wartości, działania i przemyślenia związane z dbałością o dobrostan całej społeczności szkolnej – uczniów, nauczycieli, rodziców i osób, z którymi na co dzień współpracujemy, są dla nas ważne każdego dnia. W codziennej rzeczywistości szkolnej, przy wielu zadaniach, które stają przed dyrektorem i nauczycielami, zdarza się, że umyka to, co istotne. Zbyt mało czasu poświęca się na uważniejsze pochylenie się nad zagadnieniami i działaniami mającymi niezaprzeczalny wpływ na nasze samopoczucie, sposób postrzegania świata i ludzi oraz widzenie swojego miejsca w tym świecie.
W zeszłym roku przystąpiliśmy pierwszy raz do świętowania Tygodnia Szczęścia w Szkole, w formule zaproponowanej przez Happiness at School. Hasło, które przewodziło tym dniom: „Z optymizmem i nadzieją” było i jest niezwykle ważne w naszym edukacyjnym działaniu – nauczycieli Zespołu Szkół nr 33 Specjalnych dla Dzieci i Młodzieży Przewlekle Chorej, w środowisku zwanym „szkołą szpitalną” w Bydgoszczy.
Takie akcje jak Tydzień Szczęścia w Szkole, z przemyślanymi i dobrze przygotowanymi inspiracjami, zachęcają do kolejnych kroków, są podstawą i motorem podejmowania wysiłku służącego zjednoczeniu się nauczycieli i całej społeczności szkolnej w zaprojektowaniu wizji oraz wytyczeniu przedsięwzięć, które warto podjąć w określonym celu i w dłuższym okresie.
Świadome wzmacnianie optymizmu i nadziei, które było głównym celem zeszłorocznego Tygodnia Szczęścia w Szkole, jest niezwykle ważne dla każdego człowieka. Szczególnego znaczenia nabiera dla uczniów doświadczających w swoim młodym życiu choroby, cierpienia, trudów leczenia, zagubienia celu i sensu życia. Bardzo zależy nam na rozwijaniu u uczniów, z którymi pracujemy, umiejętności wyciągania konstruktywnych wniosków, z tego co na co dzień przeżywają. Nieodłącznym elementem tej postawy jest nadzieja, rozumiana jako patrzenie w przyszłość z ufnością, z przekonaniem, że warto stawiać sobie cele i dążyć do ich realizacji na miarę swoich możliwości. Dla dzieci i młodzieży mierzących się z chorobami przewlekłymi to bezcenne.
Zeszłoroczny Tydzień Szczęścia w Szkole stał się inspiracją, okazją do przemyśleń i refleksji, w którą stronę idziemy, jako społeczność szkolna. Była to też okazja do świadomego podejmowania na zajęciach szkolnych tematów dotyczących pielęgnowania własnych uczuć, budowania relacji, odkrywania mocnych i słabych stron u siebie i innych. Podkreślaliśmy ważność dbania o zdrowie, odpoczynek, relaks, mądre i wartościowe wykorzystanie wolnego czasu. Ten okres, w naszej szkole, stał się okazją do przekazywania sobie liścików z miłymi słowami i afirmacjami. Trafiały one do uczniów, nauczycieli, personelu medycznego w opracowaniu graficznym przygotowanym przez dzieci i młodzież. Także nauczyciele zadbali o to, aby rozpoczynając świętowanie Tygodnia Szczęścia w Szkole, do każdego pedagoga trafiła słodkość z dobrym słowem. Był to czas przemyśleń, rozmów, a także wspólnej zabawy. Służyło to budowaniu okazji do oderwania uwagi dzieci i młodzieży od trudności wynikających z choroby i hospitalizacji. Był to czas dzielenia się dobrem, wdzięcznością i życzliwością, a także budowania przestrzeni ufnego patrzenia w przyszłość.
Każdemu, kto tonie należy podać rękę. Nawet jeśli samemu nie umie się pływać… - Irena Sendlerowa
Jesteśmy szkołą trochę inną niż wszystkie, ponieważ nie mamy własnego budynku, klas szkolnych, nie mamy rekrutacji, a uczniami są młodzi ludzie w wieku od 3 do 18 lat, którzy ze względu na swój stan zdrowia trafili do szpitali. Nasz rok szkolny trwa tak naprawdę cały rok, ponieważ nauczyciele przedszkola i pozalekcyjnych zajęć wychowawczych pracują w systemie nieferyjnym. Staramy się różnymi sposobami zachęcić uczniów do zgłębiania wiedzy z różnych przedmiotów, której wartość dostrzegamy. Wiemy, że warunki, w których odbywa się proces edukacyjny powinny być sprzyjające, a szpital raczej dla wielu z tym się nie kojarzy. Szukamy więc różnych okazji, aby wzmocnić nasze systematyczne działania służące dbaniu o dobrostan uczniów. Jedną z takich okazji jest Tydzień Szczęścia w Szkole.
Zależy nam, by wyposażyć młodych ludzi w umiejętności i kompetencje niezbędne do poruszania się w tak szybko zmieniającym się świecie. Wiemy, że musimy odwołać się do ich osobistych umiejętności, pasji i zainteresowań. Często pomagamy im je odkryć, a także wzmocniamy wiarę w siebie, w swoje możliwości i umiejętności radzenia sobie z wieloma trudnościami. Wędrując każdego dnia po szpitalnych korytarzach, zaglądając do sal pacjentów, dokładamy sił i szukamy różnych sposobów, by wnosić nadzieję, radość i motywację do podejmowania aktywności mimo bólu, cierpienia, poczucia bezsilności, często samotności, a także w obliczu braku światełka w tunelu.
W różnych sytuacjach, które stają się naszym udziałem weryfikuję moje patrzenie na świat i ludzi, analizuję moje zadania, jako dyrektora szkoły i to szkoły wyjątkowej ze względu na miejsce pracy i stan zdrowia uczniów, a także obciążenie nauczycieli związane z realizacją zadań w tak specyficznym, wymagającym środowisku.
Akcje związane z Tygodniem Szczęścia w Szkole są dużą wartością. Tylko od nas zależy, jak z nich skorzystamy i czy proponowane aktywności, sposób myślenia oraz funkcjonowania staną się tylko incydentalnym świętem, czy długofalowym sposobem działania.
Wiemy, że aby edukować dzieci i młodzież trzeba mieć wiedzę, doświadczenie i wewnętrzne przekonanie o wartości podejmowanych działań. Trzeba też mieć siły i poczucie sensu, które należy w sobie pielęgnować, wzmacniać i wciąż na nowo rozbudzać. Nic nie jest nam dane raz na zawsze, dlatego tak ważny jest trud związany z naszym rozwojem osobistym – edukatorów, pedagogów, nauczycieli.
Dbając o dobrostan nauczycieli staram się jako dyrektor, w uważny sposób dobierać formy i tematykę szkoleń, aby odpowiadała potrzebom i etapowi, na jakim w danym momencie się znajdujemy. Zachęcam nauczycieli do zespołowej realizacji różnych projektów edukacyjnych – przedmiotowych, czytelniczych, ale także rozwijających wiele uczniowskich predyspozycji związanych z malowaniem, szyciem, gotowaniem, wyplataniem makramy i wieloma innymi umiejętnościami przydatnymi w codziennym życiu. W naszej szkole służą temu głównie pozalekcyjne zajęcia wychowawcze, odbywające się na każdym oddziale szpitalnym, równolegle do zajęć dydaktycznych.
Niezwykle sprzyjające podejmowaniu tych inicjatyw są indywidualne zainteresowania i nauczycielskie pasje. Mamy w gronie przynajmniej 6 osób śpiewających w różnych chórach, mamy ambitnych i zafascynowanych historią nauczycieli, którzy nieustannie zgłębiają swoją wiedzę, uczestniczą w wielu wartościowych, wyjazdowych szkoleniach, a zdobyte umiejętności przekładają na aktywność na zajęciach z uczniami. Nie brakuje nam zafascynowanych nauczycieli przedmiotów ścisłych, którzy poszukują wciąż nowych i atrakcyjnych sposobów, by zachęcić uczniów do wysiłku intelektualnego. Są w gronie pedagogicznym osoby umiejące zaciekawić uczniów pięknem literatury, a także nauczycielki, które w profesjonalny i ciekawy sposób prowadzą zajęcia z biblioterapii. Są także pasjonaci rękodzieła, którzy wykonują wiele pięknych prac prywatnie i dzielą się swoją energią oraz zamiłowaniem podczas zajęć szkolnych. Nie brakuje też nauczycielek z głowami pełnymi pomysłów i umiejętnościami pracy z najmłodszymi dziećmi. Na wszystkich osobach mi bardzo zależy, dlatego staram się tworzyć sprzyjający klimat naszej pracy. Tylko w ten sposób możemy pomóc chorym dzieciom.
To wszystko wskazuje, że aby pielęgnować dobrostan u uczniów, warto zadbać o siebie, własne samopoczucie, umiejętność wypoczynku, budowania i podtrzymywania relacji, rozwój własnych zainteresowań. Troska o dobrostan nieustannie mi przyświeca w życiu osobistym, w roli nauczyciela i dyrektora szkoły.
W tym zagonionym świecie, gdzie na każdym kroku czekają na nas trudne informacje, gdzie w każdej minucie, szczególnie poprzez „nowe technologie”, jesteśmy bombardowani niezliczoną ilością bodźców, wiadomości, opinii, tak ważne jest zatrzymanie nad Człowiekiem.
Wyjątkowość naszych uczniów jest dla nas szczególna, bo ze względu na miejsce, w którym pracujemy, mamy udział w ich trudnych przeżyciach, towarzyszymy im, gdy dowiadują się o diagnozach medycznych, gdy są w programach leczenia powodujących ich utrudniony kontakt ze światem, rozchwianie emocjonalne, gdy sygnalizują brak perspektyw. Wówczas czujemy się trochę jak przewodnicy w górach, którzy uczą czytać mapę, podpowiadają, gdzie umieszczone są drogowskazy, starają się wskazywać drogę i wyposażać w umiejętności niezbędne do zdobycia szczytu. A sięganie po to, co wydaje się nieosiągalne wymaga budowania relacji, korzystania z pomocy drugiego człowieka, pokazywania innego świata i czynienia, nawet najgorszej perspektywy bardziej przyjazną i możliwą do osiągnięcia przez konkretne dziecko.
Tegoroczny temat Tygodnia Szczęścia w Szkole „Ciekawi siebie – ciekawi świata” mobilizuje do zapatrzenia się w otaczające nas, najbliższe środowisko, dostrzeżenia piękna, które nam umyka w codziennym wędrowaniu i zgłębieniu tajemnic naszych małych ojczyzn. Bardzo bliskie jest nam patrzenie na szczęście w kontekście pokonywania trudności, także związanych z ludzkim cierpieniem i długotrwałą chorobą.
Zespół nauczycieli w naszej szkole, już pracuje nad pomysłami dotyczącymi sposobów realizacji, które we wrześniu będą zaproponowane do wdrażania na różnych, szpitalnych oddziałach.
Chcemy zachęcić naszych uczniów do twórczych działań, a także do podejmowania aktywności o charakterze wolontariackim. Wielokrotnie doświadczamy, że pomaganie innym, sprawianie radości drugiemu człowiekowi, przekłada się na nasze relacje ze sobą i światem.
Już widzę, że dbałość o dobrostan, staje się naszym nawykiem, naszą codziennością, a takie akcje, jak Tydzień Szczęścia w Szkole motywują do długofalowych działań podejmowanych przez różne środowiska w tym samym momencie, w sposób celowy, zgodnie z inspiracjami.
Wyznaję zasadę, że nie zmienimy całego świata, ale możemy zmienić świat pojedynczych ludzi, uczynić go radośniejszym i bardziej przyjaznym. Możemy pomóc upadającym na duchu, przeżywającym trudne chwile, tym którym zawalił się świat przez chorobę i cierpienie odnaleźć chwile radości i poczucie wartości każdego dnia. Uśmiech na ustach i w oczach oraz otwarcie na drugiego człowieka pozwala skruszyć wiele murów i uczynić świat danej osoby choć o odrobinę lepszym. A dlaczego "Tygodzień"? Bo nawet jeden dzień szczęścia jest dla naszych uczniów bardzo ważny.
***
Przeczytaj więcej o tegorocznej edycji Tygodnia Szczęścia w Szkole - tutaj.
Inauguracja Tygodnia Szczęścia w Szkole 2024 - tutaj (Oleśnica).
Konferencja podsumowująca Tygodnia Szczęścia w Szkole 2024 - tutaj (Hevelianum, Gdańsk)
Notka o autorce: Izabela Maciejewska jest nauczycielką Zespołu Szkół nr 33 Specjalnych dla Dzieci i Młodzieży Przewlekle Chorej w Bydgoszczy. Absolwentka studiów magisterskich z zakresu pedagogiki opiekuńczo-wychowawczej i studiów podyplomowych z pedagogiki leczniczej, technik komputerowych w edukacji, organizacji i zarządzania oświatą, neurodydaktyki. Od 17 lat dyrektor szkoły.