Kontrowersyjne telewizyjne show zmienia postawy widzów

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

ImageCzy można zrobić show telewizyjne z udziałem umierających osób, dla których jedynym ratunkiem jest przeszczep organów?Zdecydowała się na to holenderska telewizja BNN, ponieważ cel tego programu, o którym jednak nie wiedzieli widzowie, był szczytny – zachęcić ludzi do oddawania organów po śmierci na przeszczepy.

 

W trakcie programu „De Grote Donorshow” (Wielki Show Dawców) cierpiąca rzekomo na raka mózgu 37-letnia Liza miała podjąć decyzję, której z trzech biorących udział w programie ciężko chorych osób uratować życie. Program był interaktywny i zachęcał widzów do pomocy w dokonaniu wyboru. Lisa mogła oceniać życiorysy kandydatów, rozmawiać z nimi oraz ich bliskimi, a także brać pod uwagę SMS-y z poradami nadsyłane przez telewidzów. Oczekujący na nerkę pacjenci mieli od 19 do 36 lat. Na antenie przedstawiono ich prawdziwe życiorysy oraz historie ich chorób. Wszyscy mieli za sobą nieudane przeszczepy.

Po wyemitowaniu 1 czerwca przez telewizję programu przez Holandię przetoczyła się fala dyskusji na temat tego, gdzie są granice rozrywki i czego nie powinno się pokazywać w telewizji. Nie inaczej było w innych krajach, gdyż dzięki Internetowi i światowym mediom ludzie zaczęli rozmawiać o programie na całym świecie. Parlament holenderski chciał nawet zakazać emisji programu, zaś Komisarz UE ds. Zdrowia Markos Kyprianou ocenił pomysł programu po prostu jako chory i obrzydliwy.

Wszyscy dali się nabrać na sprytną sztuczkę autorów programu. Okazało się, że Wielki Show Dawców to mistyfikacja. „Śmiertelnie” chory dawca okazał się aktorką, która zgodziła się wziąć udział w programie, zaś troje uczestników, choć faktycznie cierpiących z powodu niefunkcjonujących nerek, zgodziło się wziąć udział w tym programie ze względu na cel – uwrażliwienie społeczeństwa na problem przeszczepów i zachęcenie ludzi do ratowania innych osób poprzez oddanie po śmierci swoich organów do przeszczepu.

Image

Dziś skutki programu można oceniać wyłącznie pozytywnie. W ciągu kilkunastu dni po wyemitowaniu programu blisko 12 tys. wypełniło specjalny formularz decydując się na oddanie swoich organów. W ciągu półtora tygodnia po emisji programu według danych holenderskiego banku dawców organów około 43 tys. osób ściągnęło przez Internet formularz decyzji w sprawie przeszczepienia po śmierci ich organów (średnia z ostatnich lat to 3-4 tys. formularzy rocznie). Spośród 5,1 mln zarejestrowanych w banku dawców organów osób około 56% zadeklarowało, że zgadza się na oddanie organów potrzebującym.

Telewizja BNN po raz kolejny udowodniła siłę współczesnych mediów w zmienianiu postaw społecznych. Wielki Show Dawców jest przykładem udanego programu Edutainment, którego celem nie była rozrywka, lecz zwrócenie uwagi społeczeństwa na ważny problem oddawania organów i spowodowanie zmiany ludzkich postaw. W formacie rozrywkowym programu telewizji BNN zawarto wiele informacji na temat przeszczepów. Powstałą również strona internetowa, która zawierała informacje na temat sytuacji i zasad przeszczepiania organów w Holandii.

Kilka dni po emisji programu, światowe media celnie podkreśliły znaczenie akcji – BNN zaoferowała widzom udaną transplantację rzeczywistości.

(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym. Prowadzi także międzynarodowy serwis edukatorów ekonomicznych i finansowych EconomicEducator.eu).

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Kasia napisał/a komentarz do Rady nietrafione i rady pożyteczne
Dyrektora, a zwłaszcza dyrektorkę, cechuje żądza władzy. Arogancja ze strony dyrektorki w moim liceu...
Jacek Ścibor napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Moim zdaniem i Maciej Sysło i Robert Raczyński mają rację - obie wypowiedzi trafiają w sedno problem...
Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie