Technologie dla edukacji – obserwacje z BETT (6)

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Targi BETT 2012 dają wspaniałą perspektywę do myślenia o tym jak może wyglądać wdrażanie nowych technologii w polskich szkołach. Jest to perspektywa bardzo cenna w sytuacji, kiedy rozpoczynamy realizację pilotażu rządowego programu „Cyfrowa Szkoła”. Osobę zanurzoną w tym dyskursie może zdziwić, że o wyższości tabletów nad komputerami (względnie vice versa) się tam nie rozmawia.(CC-BY) Kamil Sijko

Sam komputer per jest rzadko obiektem wystawowym – sprzedaje się korzyści z wdrożeń, zyski (np. wyższe wyniki edukacyjne, czy większe zaangażowanie uczniów), to duża, kluczowa różnica. To bardzo istotne, bo często to samo narzędzie (powiedzmy tablet) może być różnie ocenione, w zależności od tego jakich efektów oczekujemy – Ci, którzy oczekują zwiększonego zaangażowania uczniów poprzez taką technologię mogą się nie zawieść, Ci którzy oczekują zwiększonych wyników edukacyjnych lub mniejszego obciążenia nauczycieli – mogą zawieść się potwornie.

Targi BETT uczą, że należy w pierwszej kolejności osiągnąć konsensus w zakresie tego co technologie polskiej szkole mają dać? Pokazują one również, że odpowiedź na takie pytanie może być bardzo różna – propozycji tego co można osiągnąć poprzez technologię było bardzo dużo – i co bardzo ważne – czasem korzyści te się wykluczają… Można na przykład uznać, że nowe technologie to przede wszystkim zagrożenie – cyberprzemocą, pedofilią, niezweryfikowaną wiedzą, a w dodatku sprzęt w szkole można zniszczyć, włamać się na niego, czy nawet ukraść – jeśli za cel weźmiemy ochronę przed takimi zagrożeniami, to dostaniemy odpowiednie oprogramowanie, sejfy na linie papilarne, szafy pancerne, filtry treści, czy programy multimedialne zawierające jedynie sprawdzoną i bezpieczną wiedzę. Jeśli – wprost przeciwnie – ktoś uważa, że nowe technologie to przede wszystkim dostęp do nieograniczonych źródeł wiedzy – znajdzie inne oprogramowanie, programy edukacji informacyjnej i medialnej, systemy e-learningowe itd. Jeśli ktoś uważa, że nowe technologie to środek do zmniejszenia obciążenia nauczycieli, to również znajdzie coś dla siebie – oprogramowanie wspomagające ocenianie prac uczniowskich, druk dokumentów szkolnych (np. świadectw), czy e-zasoby edukacyjne, zdejmujące z nauczyciela konieczność powtarzania w każdej klasie tych samych truizmów. Można tak wyliczać dość długo – cały artykuł jest przeglądem rozmaitych wdrożeń technologii, realizujących bardzo różne cele. Używając metafory można powiedzieć, że obecnie debatujemy o tym, czy kupić młotek z uchwytem gumowanym, metalowym, czy drewnianym, a wszystko to pod hasłem „stosowania młotka”. Powinniśmy raczej rozmawiać o tym jaki dom chcemy zbudować (a może nie dom, tylko właśnie samochód?).

Targi BETT – powiedzmy to jasno – to przedsięwzięcie biznesowe. Wystawcy płacą za stoiska, żądają za swoje usługi zwykle pieniędzy. Stąd mało było na hali targowej przykładów ofert darmowych, wykorzystujących już istniejące zasoby (nie trzeba nic kupować). O tych więcej słychać było na obrzeżach hali, w salach, w których odbywały się towarzyszące targom wykłady. Wśród prelegentów byli nauczyciele, dyrektorzy, urzędnicy oświatowi i eksperci – zarówno brytyjscy, jak i zagraniczni. Ciekawe, że wielu prelegentów podkreślało – co zakrawało w tym miejscu na herezję – że chcąc poprawiać wyniki wcale niekoniecznie trzeba wielkich środków finansowych. Mówiono, że sekretem jest skorzystanie z zasobów, które i tak już są w szkole, choć nie są własnością szkoły. Chodziło o zasoby uczniów – telefony komórkowe – zarówno te sprytne (smarfony), jak i te głupie (dumbfony), konsole do gier, komputery domowe – stacjonarne i przenośne. W końcu współczesne telefony mają moc obliczeniową porównywalną, a często większą od dawnych superkomputerów. Przykładem wykorzystania był prosty eksperyment jednej z nauczycielek, która rozsyłała do swoich uczniów po lekcjach proste pytania dotyczące lekcji, za pomocą wiadomości SMS. Wyniki tego eksperymentu były bardzo zachęcające. Nie można zatem zapominać o tym, że często aby uczynić szkołę bardziej cyfrową wcale nie trzeba pieniędzy, faktur i nowego, lśniącego sprzętu. Wystarczy chęć i zmiana w głowie.

To była już ostatnia część obserwacji z Targów. Pełne sprawozdanie z mojego wyjazdu na BETT 2012 dostępne jest również na stronie IBE.

Notka o autorze: Kamil Sijko jest pracownikiem Instytutu Badań Edukacyjnych w Warszawie. Z wykształcenia psycholog. Naukowo zainteresowany szerokim spektrum tematów, ale przede wszystkim edukacją, nowymi technologiami (w tym grami komputerowymi), zagadnieniami rynku pracy. Praktyk badań społecznych, koordynator międzynarodowego badania kompetencji komputerowych i informacyjnych (ICILS) w Polsce, członek grupy eksperckiej Komisji Europejskiej nt. wskaźników wykorzystania ICT w edukacji.

(CC-BY Kamil Sijko)

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Danuta Sterna napisał/a komentarz do Nauczanie z technologią w tle
Właśnie o tym piszę, nie możemy się odwrócić od technologii, ale potrzeba bardzo dużego rozsądku i r...
Marcin Polak napisał/a komentarz do Nauczanie z technologią w tle
Dużo problemów wynika z tego, że szkoły często kupują bez długofalowego planu, byle co - to, co im w...
Gość napisał/a komentarz do Uczenie się metodą uczniowskiego eksperymentu
bardzo fachowo i przystępnie wyłożony temat, brawo!
Ppp napisał/a komentarz do Pomysł na lekcję wychowawczą
Pomysł ciekawy, ale proponuję teraz obliczyć PRAWDOPODOBIEŃSTWO trwałego wcielenia w życiu tego, co ...
Maciej M Sysło napisał/a komentarz do Czy projekt to dobra forma uczenia się?
Poniższy fragment pochodzi z mojej pracy "Przyszłość Laboratorium", która ukazała się w czasopiśmie ...
Ppp napisał/a komentarz do Kilka wskazówek, jak się uczyć
Najpierw należało przypomnieć i scharakteryzować style nauki - wzrokowcy, słuchowcy, kinestetycy. Po...
Lech Mankiewicz napisał/a komentarz do Kilka wskazówek, jak się uczyć
Bardzo ważna uwaga, choć mam wrażenie, że analiza nie jest do końca kompletna. Dlaczego? Taka techni...
To Stowarzyszenie Umarłych Statutów podaje nieprawdę. Art. 99 ustawy Prawo oświatowe umożliwia wprow...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie