W ciągu kilkunastu lat sieć Internetu rozwinęła się z niewielkiego narzędzia służącego naukowcom w globalne narzędzie informacji i komunikacji służące miliardom ludzi. Obecnie wraca do swoich źródeł, do roli narzędzia służącego pisaniu i czytaniu, ale w znacznie szerszym kontekście społecznym i przy większej partycypacji jego użytkowników: web 2.0.
Pojawienie się Web 2.0 stwarza nowe możliwości dla edukacji, opartej przede wszystkim na bezpośredniej wymianie między użytkownikami Internetu, choć pojawia się również przy tym kilka zagrożeń dla jakości procesu edukacji.
Można odnieść wrażenie, że Web 2.0 oznacza poważne implikacje dla procesu edukacji, na co zwracają uwagę brytyjscy uczeni. W marcu 2007 r. ukazał się raport brytyjskiej Joint Information Systems Committee (JISC) – “Web 2.0 – idee, technologie i konsekwencje dla edukacji”, który poświęcony jest analizie skutków, jakie Web 2.0 może mieć na edukację w szkołach wyższych i w edukacji dorosłych.
Autorzy raportu odnieśli się do sytuacji Wielkiej Brytanii, ale wnioski można również odnieść do innych systemów edukacyjnych w Europie. Zadają oni podstawowe pytanie, w jaki sposób system edukacji będzie w stanie podjąć wyzwania związane z hierarchią, tworzeniem i uwiarygodnieniem zasobów wiedzy, jeśli osoby rozpoczynające studia są już mocno zakorzenione w sieci różnych powiązań, mają swoje serwisy społecznościowe (np. MySpace) i związane z nimi autorytety, którym wierzą. Jak poradzić sobie z takimi tematami jak prywatność, czy plagiatyzm, kiedy studenci rozwinęli nowe sposoby interakcji i współpracy.
Web 2.0 różni się od dotychczasowych serwisów filozofią – pozostawia użytkownikowi znacznie większe pole do własnej aktywności, dzięki takim narzędziom jak np. blogi, wiki, podcasty, czy tagi. Pozwala tworzyć i udostępniać innym użytkownikom własne serwisy oraz decydować, na które z nich należy położyć większy akcent.
Raport ma charakter wprowadzenia do Web 2.0, a zarazem wskazuje sześć obszarów, w których rozwój Web 2.0 może mieć wpływ na proces edukacji: tworzenie indywidualnych treści internetowych oraz generowanie ich przez użytkowników; siłę opinii społeczności internetowej; architekturę uczestnictwa (jednostkowe zachowania, które służyły indywidualnym interesom, dzięki Internetowi zyskują wymiar społeczny i przyczyniają się do stworzenia wspólnych zasobów istotnych dla określonej grupy użytkowników); tzw. efekt sieciowy (im więcej użytkowników danej usługi, tym większą wartość ma ona dla pojedynczego użytkownika); otwartość; rozbudowa zbiorów danych i umiejętność odnajdywania się w gąszczu danych.
Autorzy raportu przestrzegają, że Web 2.0 nie jest tylko zbiorem nowych, „fajnych”, ciekawych i popularnych rozwiązań technologicznych. Web 2.0 zmienia interakcję między uczestnikami procesu edukacji, zatem warto przyswoić sobie te rozwiązania i potrafić je wykorzystać w nauczaniu. Web 2.0 to nowa ulepszona wersja Internetu, która umiejętnie wykorzystana, może stać się potężnym narzędziem edukacji społecznej.
(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym. Prowadzi także międzynarodowy serwis edukatorów ekonomicznych i finansowych EconomicEducator.eu).