Tydzień Kodowania to apogeum działań w ramach europejskiej inicjatywy, która promuje umiejętności programowania wśród obywateli Unii Europejskiej, ze szczególnym uwzględnieniem najmłodszych entuzjastów programowania. Tegoroczny Tydzień Kodowania zakończył się imponującą liczbą ponad 2200 wydarzeń w naszym kraju. Nieco gorsi okazali się uczestnicy tego Tygodnia we Włoszech (nieco ponad 2000 wydarzeń), w innych zaś krajach liczba wydarzeń była znacznie niższa i wyniosła kilkadziesiąt lub kilkaset wydarzeń.
Granice naszego języka programowania technologii są granicami naszego poznania świata za pomocą technologii [1]
Programowanie, zwane krótko kodowaniem, to umiejętność znacznie wykraczająca poza ramy tradycyjnie rozumianego programowania komputerów, czyli „pisania programów”. Przekonujemy się o tym coraz częściej w swoim otoczeniu zawodowym i osobistym. Program to faktycznie efekt działań, na które składają się: pomysł lub problem do rozwiązania, projekt realizacji pomysłu lub rozwiązania problemu, przeniesienie tego pomysłu do komputera w postaci ciągu poleceń, które „rozumie komputer”. Zwykle, pierwsze rozwiązanie wymaga testowania i usunięcia zauważonych błędów złego działania. W tym procesie tworzenia programu często uczestniczą zespoły uczniów, kształcąc przy okazji umiejętność współpracy i podejmowania różnych ról w zespole – to niezmiernie ważne dzisiaj umiejętności niemal w każdej dziedzinie.
Wiele wydarzeń w ramach Tygodnia Kodowania, w tym te, które odbywały się w Centrum Nauki Kopernik, poszerzają znaczenie tradycyjnie rozumianego „programowania komputerów”. Okazuje się, że świetnym przygotowaniem do programowania komputerów mogą być zajęcia … bez komputera (ang. computer science unplugged) – to ostatnio dość popularna metoda wprowadzania pojęć, algorytmów i metod informatyki. Podglądając maluchy w Centrum i w przedszkolu w Głogowie, bawiące się kartami z różnymi obrazkami na planszy rozłożonej na podłodze, można było zaobserwować, jak oswajają się z pojęciem „porządek” i metodami porządkowania (sortowania) różnych rzeczy czy żyjących istot.
Innym obszarem programowania, za którym przepadają najmłodsi, jest programowanie różnych urządzeń, które ogólnie nazywa się robotami. Budowanie robotów z jednoczesnym przewidywaniem, jakie ich „funkcje”/ruchy/działania mogą i w jaki sposób być sterowane jest chyba najbardziej angażującą aktywnością najmłodszych „programistów”. W najbardziej rozbudowanym środowisku robotów, uczeń zarówno buduje wymyślone przez siebie urządzenie, jak i tworzy program, czyli ciąg poleceń dla tego urządzenia, które kierują jego ruchami. W prostszych sytuacjach uczeń ma tylko zaprogramować gotowego robota. W obu przypadkach program może być napisany w wizualnym języku programowania komputerów, takim jak Scratch.
Umiejętność „programowania” różnych urządzeń wykracza poza tradycyjne rozumienie programowania na zajęciach informatycznych, jak i posługiwanie się urządzeniami na zajęciach z techniki. To umiejętność programowania technologii, bez której trudno wyobrazić sobie życie we współczesnym świecie – krótko ujmuje to motto do tego artykułu. Programujemy: domowe telewizory za pomocą pilota, biletomaty, by kupić bilet, urządzenia codziennego użytku, jak pralki, klimatyzatory i inne automaty. Badania PISA w zakresie rozwiązywania problemów przeprowadzone w 2012 roku wykazały, że uczniowie w naszych szkołach bardzo słabo radzą sobie z tymi życiowymi czynnościami. Entuzjazm najmłodszych uczniów podczas programowania robotów (urządzeń) sugeruje, że w szkole powinna pojawić się bliższa więź między zajęciami informatycznymi i zajęciami z techniki – trudno bowiem wyobrazić sobie współczesną technikę bez technologii, która nią steruje, pozwalając użytkownikom na ich przystosowanie do indywidualnych potrzeb.
Jeszcze innym obszarem wciągającym młodych programistów jest tworzenie gier. To chyba najlepszy sposób przekonania młodych, a także starszych uczniów, jak i dorosłych, że można się pasjonować grami i swoimi w nich osiągnieciami, ale największą satysfakcję przynosi utworzenie własnej gry i do tego udostępnienie jej innym graczom.
Poza Tygodniem Kodowania, największym przeglądem inicjatyw związanych z szeroko rozumianym programowaniem był festiwal odbywający się na murawie Stadionu Narodowego w Dniu Dziecka tego roku, zorganizowany przez firmę Samsung w ramach projektu Mistrzowie Kodowania. Liczne zespoły uczniów z całego kraju demonstrowały swoje pomysły i osiągnięcia innym uczniom i przybyłym gościom. Prezentacje porywały entuzjazmem ich realizatorów niesztampowym podejściem do wykorzystania możliwości, jakie przynosi wykorzystanie różnych sposobów programowania komputerów i innych urządzeń, często konstruowanych przez te same zespoły.
Z perspektywy szkoły i organizatorów kształcenia informatycznego w ramach systemu edukacji, obejmującego wszystkie etapy, w tym również uczelnie, pojawia się pytanie, a wręcz – wyzwanie, jak ten entuzjazm najmłodszych, jak i nieco starszych uczniów, również nauczycieli, przekuć w trwałe mechanizmy i rozwiązania, które umożliwią uczniom i nauczycielom ciągły rozwój swoich zainteresowań, umiejętności i kompetencji. Oczekiwaniem w największej skali byłoby danie takich szans wszystkim uczniom, wszystkim nauczycielom i wszystkim szkołom, bo wszystkie Dzieci są Nasze i Wszystkie powinny mieć równe szanse rozwoju. To absolutnie nie oznacza, że wszystkich uczniów mamy kształcić na programistów w tradycyjnym sensie, ale – jak przedstawiono powyżej – głębsze zetknięcie się z szeroko rozumianym programowaniem urządzeń cyfrowych przyczynia się do rozwoju logicznego myślenia i kreatywności, jest również niezbędnym przygotowaniem do życia we współczesnym świecie, zarówno w sferze zawodowej, ale w nie mniejszym stopniu również w życiu osobistym.
Programowanie ma swoją solidną bazę w informatyce, która dostarcza nie tylko narzędzi, takich jak języki programowania, ale przede wszystkim kładzie podwaliny pod metody wykorzystania tych narzędzi w rozwiazywaniu problemów. Najczęściej są to metody rozumowania (ang. mental tools) – dobrze je widać podczas zajęć bez komputerów – składające się na tak zwane myślenie komputacyjne, o które dzisiaj powinno być poszerzone tradycyjne kształcenie w zakresie trzech R (czytania, pisania i rachowania – Reading, wRiting, aRithmetic). Na ten sposób myślenia, uzupełniający i wzbogacający myślenie w ogólności, składają się właśnie metody rozwiązywania problemów, które wyrosły na gruncie informatyki i są powszechnie stosowane w kontekście rozwiązywania problemów, ale ich zakres użycia obejmuj wszystkie obszary współczesnej aktywności człowieka, często daleki od informatyki. Stąd oczekiwanie, że edukacja – szkoła i inne instytucje kształcenia - przybliży uczniom i nauczycielom ten obszar intelektualnej aktywności i umożliwi im indywidualny rozwój.
Edukacja informatyczna w Polsce ma długą historię – pierwsza regularne zajęcia informatyczne odbywały się w połowie lat 60’ XX wieku, pierwszy program elementów informatyki został zatwierdzony przez MEN w 1985 roku, i od 1985 roku informatyka nigdy nie zniknęła z podstaw programowych, mimo przeciwnym tendencjom w świecie na przełomie wieków XX/XXI. Dzisiaj Polska, jako nieliczny kraj, może poszczycić się tym, że obowiązkowe zajęcia informatyczne odbywają się na każdym etapie edukacyjnym w polskiej szkole. Na bazie tych wieloletnich doświadczeń w edukacji informatycznej, Rada ds. Informatyzacji Edukacji przy MEN przedstawiła propozycję kształcenia informatycznego, obejmującego programowanie, którym mają być objęci wszyscy uczniowie na wszystkich etapach edukacyjnych, czyli przez wszystkie lata pobytu w szkole.
Propozycja Rady nie jest tylko zwieńczeniem dotychczasowych osiągnięć, ale raczej źródłem kolejnych wyzwań, przed jakimi staje polska szkoła. Jednym z najważniejszych jest, jak przygotować nauczycieli do realizacji tych ambitnych zamierzeń kształcenia informatycznego w szkołach. A innym – w jaki sposób utrzymać zainteresowanie uczniów informatyką i programowaniem przez wszystkie lata pobytu w szkole i jednocześnie starać się nakłonić coraz ich więcej do podejmowania dalszego kształcenia w zakresie informatyki, w szkole i na uczelni, by w przyszłości zaspokoić coraz większe potrzeby rynku pracy na specjalistów w zakresie informatyki i programowania. Inicjatywy, takie jak Mistrzowie Kodowania, wpisują się w ten model kształcenia informatycznego w szkołach jako świetny punkt początkowy, inicjujący i podtrzymujący zainteresowania i pierwsze kroki uczniów i nauczycieli w świecie programowania technologii. Nie zastąpią jednak działań systemowych, które zapewnią takie same szanse rozwoju wszystkim uczniom i nauczycielom. Współpraca obu sfer, publicznej i niepublicznej, przyniesie zapewne korzyści obu stronom, a przede wszystkim uczniom i nauczycielom.
Planuje się, że w najbliższym czasie zostaną opracowane przykładowe programy nauczania dla różnych etapów edukacyjnych, uwzględniające propozycję Rady. Jednocześnie, standardy przygotowania nauczycieli wyznaczą zakres przygotowania nauczycieli, którzy mają podjąć się prowadzenia zajęć informatycznych. Przy tym standardy nie będą stanowić bariery dla rozwoju kształcenia informatycznego, ale, wprost przeciwnie, wyznaczą kierunki rozwoju zawodowego nauczycieli oraz określą zakres oferty szkoleń dla nauczycieli. Niezbędne są też zmiany w kształceniu nauczycieli w uczelniach, zwłaszcza nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej. Takie projekty jak Mistrzowie Kodowania, z jednej strony mogą być poletkiem doświadczalnym dla proponowanych rozwiązań w zakresie programowym, jak i przygotowania nauczycieli, a z drugiej – miejscem zbierania doświadczeń w warunkach dość intensywnych działań zakrojonych na dużą skalę.
Notka o autorze: Maciej M Sysło,
Materiał przygotowany w ramach współpracy partnerskiej pomiędzy Edunews.pl oraz programem Mistrzowie Kodowania firmy Samsung Electronics Polska.