Program Rozwoju Kompetencji zamiast kierunków zamawianych

fot. Fotolia.com

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Wzmocnienie kształcenia przedsiębiorczości, kompetencji zawodowych, interpersonalnych oraz analitycznych, bez których trudno odnieść sukces na rynku pracy. Minister nauki przedstawiła szczegóły nowego rządowego programu, który zastąpi program kierunków zamawianych 2008-13 w nowej perspektywie finansowej UE w latach 2014-2020. Na jego pilotaż ministerstwo nauki przeznaczy 50 mln zł. W całej nowej perspektywie finansowej chce wydać na to 1,2 mld zł.

„Przedtem zamawialiśmy konkretne kierunki kształcenia, teraz zamawiamy kompetencje na wszystkich kierunkach studiów. Wierzymy, że dzięki tej zmianie filozofii absolwenci będą mieli większe szanse na rynku pracy i zmniejszy się bezrobocie wśród młodych. Uczelnie zaś zyskają możliwość poprawy jakości studiów i nowego podejścia do kształcenia“ – podkreślała minister nauki prof. Lena Kolarska-Bobińska.

Minister nauki i szkolnictwa wyższego zapowiedziała pilotaż nowej formuły kierunków zamawianych.

„Dzięki kierunkom zamawianym zmieniła się struktura kształcenia i zwiększyło się zainteresowanie młodzieży studiowaniem kierunków ścisłych i technicznych. Uczelnie zacieśniły współpracę z gospodarką. Teraz stawiamy na wzmocnienie kształcenia praktycznego, a także na rozwój kompetencji interpersonalnych, analitycznych czy przedsiębiorczości“ – mówiła minister nauki.

Program Rozwoju Kompetencji to nie tylko wzmacnianie najważniejszych kwalifikacji i kompetencji poszukiwanych na rynku pracy, ale także wspieranie nowoczesnych metod dydaktycznych, nacisk na zajęcia warsztatowe, na wykorzystanie nowych technologii w edukacji wyższej i wspieranie kształcenia modułowego oraz interdyscyplinarności studiów.

„Nasz pilotaż to krok w kierunku otwartej nauki, która będzie kształciła kreatywnego, otwartego, myślącego obywatela. Ta polityka jest zbieżna z wytycznymi Unii na najbliższe lata i zmierza do zacieśniania współpracy uczelni z przemysłem. Podobne wnioski płyną z raportu podsumowującego program kierunków zamawianych“ – przekonuje prof. Lena Kolarska-Bobińska.

Na realizację pilotażu nowego programu w tym roku przeznaczymy 50 mln zł z unijnych funduszy strukturalnych. Mogą z niego skorzystać uczelnie publiczne i niepubliczne, które kształcą minimum 100 studentów na studiach dziennych i które na żadnym z prowadzonych kierunków nie uzyskały negatywnej oceny Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Do 2020 roku na kolejne edycje Programu Rozwoju Kompetencji chcemy przeznaczyć fundusze porównywalne z kierunkami zamawianymi, a więc około 1,2 mld zł z Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój (PO WER).

Prof. Lena Kolarska-Bobińska opowiedziała nie tylko o planach, ale także o wnioskach, jakie płyną z raportu podsumowującego Program Kierunków Zamawianych. Zyskali na nim nie tylko studenci, uczelnie czy pracodawcy, ale całe społeczeństwo. W ramach programu kierunków zamawianych rząd od 2008 roku wspiera studia uznane przez ekspertów za kluczowe dla konkurencyjności polskiej gospodarki. W jego ramach uczelnie mogły skorzystać z 1,2 mld zł na poprawę jakości kształcenia, współpracę z pracodawcami, stypendia motywacyjne dla studentów (do 1000 zł miesięcznie) i zwiększanie liczby studiujących kierunki techniczne, matematyczne i przyrodnicze.

Co czwarta uczelnia, podejmując decyzję o uruchomieniu naboru na kierunki zamawiane, konsultowała się ze środowiskiem pracodawców. Aż 41 proc. uczelni prowadzących studia zamawiane współpracowało z kilkoma pracodawcami, 17 proc. pochwaliło się współpracą z więcej niż 20 firmami.

„82 proc. stworzyło ofertę praktyk i staży zawodowych, 60 proc. organizowało wyjazdy studyjne, m.in. do dużych firm. Bardzo dobre efekty dały też zajęcia wyrównawcze z matematyki, fizyki czy chemii. I co najważniejsze, większość studentów kierunków zamawianych znalazło pracę zgodną ze swoimi kwalifikacjami, które pozawalają realizować ich pasje“– mówi zastępca dyrektora Narodowego Centrum Badań i Rozwoju Leszek Grabarczyk. Według badania, absolwenci kierunków zamawianych lepiej radzą sobie na rynku pracy – 54 proc. z nich pracuje w zawodach zgodnych z kwalifikacjami zdobytymi podczas studiów.

Co trzeci pracodawca włączył się w program studiów zamawianych, chcąc zrekrutować pracowników, 55 proc. pracodawców oferowało praktyki staże, 53 proc. dostrzegło, że współtworzenie programu studiów to szansa na pozyskanie w przyszłości wartościowych pracowników. Co ważne, aż 90 proc. firm deklaruje, że chce uczestniczyć w programie kierunków zamawianych także w przyszłości.

(Źródło: Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego)

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Kasia napisał/a komentarz do Rady nietrafione i rady pożyteczne
Dyrektora, a zwłaszcza dyrektorkę, cechuje żądza władzy. Arogancja ze strony dyrektorki w moim liceu...
Jacek Ścibor napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Moim zdaniem i Maciej Sysło i Robert Raczyński mają rację - obie wypowiedzi trafiają w sedno problem...
Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie