A ja nie pozwolę nudzić się wam w szkole

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

ImageCzy nauka i zabawa powinny być rozgraniczane? Oczywiście, ze nie. Maksymę „Uczmy sie, bawiąc“ znamy przecież wszyscy. Tymczasem Eliza Piotrowska w swojej nowej książce „A ja nie pozwolę nudzić wam się w szkole!“, przeznaczonej dla uczniów i nauczycieli szkoły podstawowej, odwraca ustaloną hierarchię i idzie krok dalej.

 

„Bawmy sie, ucząc!“ mówi między wierszami autorka owej zabawnej i pouczającej publikacji, będącej połączeniem książki, zeszytu oraz pamiętnika. W ten sposób uświadamia nam, że to zabawa i jej twórcze korzenie stanowią podwaliny nauki, że to ciekawość otaczającego świata jest najbardziej pouczającą lekcją.

W klasie Toli, głównej bohaterki książki, każdy jest inny. Jest Ada, co nie słucha, tylko gada, jest Władek, diler mlecznych czekoladek, jest Hania, co z żurnala ma ubrania, jest Grażynka, polska Murzynka... Również owa inność jest rodzajem wiedzy, bo szkolna nauka to przecież nie tylko zajęcia lekcyjne.

Image Kiedy Tola mówi, że w jej szkole można się uczyć również na przerwach, ma na myśli relacje międzyludzkie, poznawanie siebie nawzajem. Zadania, zagadki i twórcze wyzwania, które przeplatają sie zręcznie ze szkolną fabułą, dotyczą najróżniejszych problematyk (jak zbudowany jest mózg, co to est kaligram, co można zrobić ze zwykłym bazgrołkiem...), ale zawsze osadzone są w szkolnych realiach i związane z klasą Toli. W ten sposób i one stają się częścią fabuły, a nie jedynie edukacyjnym dodatkiem. Warto również zwrócić uwagę na pomysłowy, dwustronny układ książki, będący nawiązaniem do pierwszej publikacji z tej serii „Alfabecik dla dzieci/Cyferki dla niewielkich” (tej samej autorki).

Oprócz opowieści o Toli i jej klasie, znajduje sie tu również „Zeszyt rzadki na notatki”, który otwiera się z drugiej strony, od tyłu, i w którym dziecko może wpisywać wszystko to, o czym należy pamiętać, i wszystko to, o czym nie chce się zapomnieć... W ten sposób książka może się stać również rodzajem szkolnego pamiętnika.

„A ja nie pozwolę nudzić wam się w szkole!” to pełna niespodzianek propozycja, która na pewno ożywi szkolny pakiet podręcznikowy, wypełniając jednocześnie widoczną w literaturze edukacyjnej lukę tzw. książek z pogranicza, będących znakomitym uzupełnieniem akademickiego kanonu.

(Gazeta Szkolna, 12.09.2007) 

Eliza Piotrowska, A ja nie pozwolę nudzić się wam w szkole, MEDIA RODZINA, Poznań 2007, ISBN: 978-83-7278-263-2

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Ppp napisał/a komentarz do Zadania fakultatywne
Zadanie fakultatywne dla Pani:Uczeń ma do obsługi dziesięć przedmiotów (w liceum więcej), doba ma ty...
W miejsce dyskusji o tym jak będzie, proponowałbym również pomyśleć i o negatywnym scenariuszu, któr...
Jerzy T. napisał/a komentarz do O lekturach obowiązkowych w szkołach średnich 
@Aleksander Lubina: Słusznym wydaje się [...]A jeśli to założenie jest zwyczajnie fałszywe, to co? J...
Pora ostateczna to zmienić.
Nie do końca się zgadzam. Wywód Autora jest logiczny, ale pod warunkiem odwrócenia podstawowych zało...
PEŁNA ZGODA! Tylko, że to jest oczywiste od wielu lat i pozostaje zapytać, dlaczego nic nie jest w t...
Nie wiem co autorzy mają na myśli pisząc partnerstwo poznawcze między edukacją a technologią (AI). P...
Jan Soliwoda napisał/a komentarz do Metody głębokiego uczenia się
Ppp: obawiam się że ilość materiału jest sprzężona z innymi pozostałymi parametrami, takimi jak wiel...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie