Ponad dwa lata od momentu, kiedy pandemia zaczęła wyznaczać ramy naszego życia, w tym również zawodowego, już raczej nikogo nie trzeba przekonywać do tego, że zmiana jest. Dzieje się. Porusza. Wytrąca ze strefy komfortu bez pytania, czy chcemy i lubimy. Możemy dyskutować o tym, jak wpływa na nas, jakie niesie zagrożenia i możliwości, jakich umiejętności od nas wymaga, by działać, pracować, żyć. Możemy frustrować się, szukać sposobów na radzenie sobie z “nową” rzeczywistością. Nie jesteśmy jednak w stanie jej zatrzymać. Nawet w edukacji. Szczególnie w edukacji. Nawet w szkołach. Przede wszystkim w szkołach.
Dzisiaj możemy obserwować, jak w ogólnoświatowym dyskursie mówi się o roli edukacji, szkoły, nauczycieli. Jak bardzo ważna, a jednocześnie wymagająca, jest nasza praca z młodymi ludźmi. Jej wartość tkwi w wielu rzeczach, a im dłużej pracuję z nauczycielami i dyrektorami, tym bardziej przekonuję się, że tym, co najistotniejsze, są codzienne, drobne sprawy – nasza życzliwa postawa, otwartość na uczniów i ich sprawy, jasna i konstruktywna komunikacja, różnorodność metod, form i praktyk.
“Po co nam to? Po co się tego uczę? Do czego to mi się przyda?” – przychodzą z pytaniami uczennice i uczniowie. Czasem nie wiemy, co odpowiedzieć. Zdarza się, że je ignorujemy i nie korzystamy z możliwości ważnej rozmowy. Bywa, że wchodzimy w dialog i dzieją się ważne rzeczy – uczniowie czują się partnerami w dialogu, sami zaczynają szukać odpowiedzi i krytycznie myśleć. Czasem kwestionują, punktują absurdy i odrealnienie szkoły od życia. Ważny jest jednak dialog. Próba poszukiwania odpowiedzi (zob.. np. podcasty edukacyjne – inspiracje do rozmów z uczniami: ProjektZmiana).
Pytań z pewnością będzie przybywać, tak samo jak i zmian. Dzięki wielu raportom, które cały czas powstają, możemy przewidzieć kierunek transformacji – przechodzenie od modelu edukacji transmisyjnej do relacyjnej nastawionej na rozwijanie kompetencji, czy kształtowanie umiejętności uczenia się przez całe życie wynikające z potrzeby reskillingu (uczenia się, oduczania, uczenia na nowo) – to te najczęściej powtarzające się rekomendacje (np. raporty WEF czy Poza horyzont. Kurs na edukację).
O sprawczości
W niej cała rzecz – w sprawczości ucznia, a tym samym, nieco wcześniej – nauczyciela. Znam setki nauczycielek i nauczycieli z różnych zakątków Polski, którzy są sprawczy, a swoje uczennice i uczniów traktują podmiotowo. Realizują tę samą podstawę programową co my, frustrują ich nieprzemyślane zmiany systemowe, dotyka edukacja zdalna, męczy ciągła niepewność i nieprzewidywalność sytuacji. Nie są to osoby z pierwszych stron internetowych, aktywiści z blogów i forów, a można rzec, doświadczeni mniej lub bardziej praktycy edukacji, którzy:
- mieli szczęście do opiekunów praktyk,
- spotkali na swej zawodowej drodze Mistrzynię lub Mistrza,
- lubią swoich uczniów,
- współtworzą lubiący się i wspierający zespół nauczycielski w swojej szkole,
- mają “fajnego” dyrektora,
- potrafią współpracować z rodzicami,
- umieją prosić o pomoc i udzielać wsparcia,
- wypracowali sobie system ustalania priorytetów,
- budują warsztat pracy oparty na różnorodności,
- popełniają błędy,
- wiedzą, gdzie szukać wsparcia w sieci.
Banały? Nie. Takie proste sprawy, które bywają bardzo trudne. Oczywiście z różnych względów, czasem zupełnie od nas niezależnych. Ważne jest jednak to, byśmy zaczęli budować lub wzmacniać/rozwijać swą sprawczość. Przyjrzeli się temu, na co mamy wpływ i zaczęli spokojniej i bardziej świadomie… uczyć, angażować uczennice i uczniów, współpracować z innymi.
O nadziei i różnorodności
Zmiana wymaga czasu. Nie wydarzy się od razu. Nie tracę nadziei, że będzie nas coraz więcej – nas, czyli nauczycielek i nauczycieli – oddolnych zmieniaczek i zmieniaczy, praktyków edukacji, gotowych pracować inaczej, otwartych na dzielenie się inspiracjami z innymi, prowadzących życzliwy dialog z koleżankami i kolegami. Dziś o wiele łatwiej znaleźć inspiracje, pomysły, podpowiedzi i wsparcie innych, niż dawniej. Grupy tematyczne, sieci współpracy, webinaria, kursy, wykłady – wszystko to odszukamy w internecie, a “stąd” naprawdę niedaleko do spotkań twarzą w twarz. Sama doświadczyłam takich właśnie edukacyjnych relacji, które rozpoczęły się online, a poprowadziły mnie do wspólnej stacjonarnej pracy.
Różnorodność może być przekleństwem, ale też bogactwem. Każdy i każda może znaleźć coś dla siebie, coś, czego w danej chwili potrzebuje. Bardzo zróżnicowane jest także środowisko edukacyjnych aktywistek i aktywistów – jedni zanurzeni w politykę, inni w tworzenie oddolnych ruchów, inne osoby prowadzą grupy, organizują wydarzenia. Blisko mi do opinii tych, którzy mówią o tym, że w tym właśnie tkwi prawdziwa wartość – w różnorodności – opinii, postaw, przekonań. Ważne, byśmy byli w dialogu, rzekłabym – w uważnym dialogu, nastawionym na słyszenie siebie nawzajem (zob. np. Projektujemy przyszłość. Edukacja, EDULAB OEES).
O dbaniu o siebie
Zaprojektuj swoją zmianę skrojoną na miarę potrzeb i możliwości Twoją i Twoich uczennic oraz uczniów. Bez rewolucji! Największa wartość, jak pisałam wcześniej, tkwi w codziennych praktykach, których często nie doceniamy. Nie ścigaj się sam/a ze sobą! Zadbaj o siebie! W swojej edukacyjnej pracy nie tylko dwukrotnie otarłam się o wypalenie zawodowe, ale również obserwowałam i obserwuję, jak wiele i wielu z nas mierzy się z wyczerpaniem, nie dając sobie prawa do oddechu, wolnego weekendu, niesprawdzenia prac, oddania przestrzeni uczniom, nie daj Boże – do popełnienia błędu. Często słyszę od nauczycielek: "Zawsze sobie radzę! Nigdy nie zawodzę! Nie mam czasu na pasję". Lista stworzona przez "supersiłaczki" jest dużo dłuższa. Niestety. Tym bardziej ważne jest mówienie o potrzebie dobrostanu i troski o niego. Od dziś. I zawsze!
Z myślą o tych, którzy:
- chcą zmieniać, a nie wiedzą, od czego zacząć,
- są zanurzeni w zmianie, ale nie widzą efektów,
- są na granicy wyczerpania,
- szukają inspiracji,
… napisałam książkę – warsztatownik Projekt zmiana – od frustracji do satysfakcji z pracy w szkole – dla nauczycielek, nauczycieli, dyrektorek i dyrektorów. Poprowadzę Cię w nim przez drogę zmiany – z troską i uważnością. Pomogę zadbać o samą i samego siebie. Sięgnij, spróbuj, podejmij wyzwanie! Książkę można zamówić tutaj.
Notka o autorce: Oktawia Gorzeńska - absolwentka Leadership Academy for Poland. Wieloletnia dyrektorka szkoły z mocą zmieniania świata, twórczyni szkoły w chmurze oraz Flagowej Szkoły Microsoft w Polsce. Członkini Rady Programowej, a także doradczyni dyrektorów w projekcie "Szkoła dla Innowatora" Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii oraz Ministerstwa Edukacji Narodowej. Twórczyni Akademii Przywództwa Edukacyjnego. Współinicjatorka platformy wymiany wiedzy, komunikacji i współdziałania EduLab, ogólnopolskiego ruchu #wiosnaedukacji oraz projektu społecznego nauczycieli lekcjewsieci.pl. Autorka poradników dla dyrektorów szkół z zakresu edukacji zdalnej i innowacji. Wspiera nauczycieli, dyrektorów oraz instytucje w procesie tworzenia i wdrażania strategii edukacyjnej zmiany, w tym w obszarach liderstwa oraz cyfryzacji. Prowadzi blog Laboratorium Zmiany.
Ostatnie komentarze