Sieciowe pokolenie, czyli co warto wiedzieć o iGen?

fot. Pexels.com

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Jean M. Twenge, autorka książki „iGen” zamiast pomstować na współczesną, zanurzoną w sieci internetowej młodzież pokazuje na podstawie społeczeństwa amerykańskiego, jakie skutki niesie za sobą to permanentne bycie online. Książka jest wskazówką dla starszych generacji – jak zrozumieć funkcjonowanie iGenu i jak pomóc dorastającym dzieciom w powrocie do realności.

Czas przywyknąć

Nie da się ukryć ni cofnąć tego, że dzisiejsze pokolenie młodych nie wyobraża sobie życia offline. Dzień bez smartfona, dostępu do sieci to jedna z gorszych kar dla współczesnego dziecka, niezależnie od tego, czy ma ono dziesięć, czy piętnaście lat. To, co dla dzisiejszych trzydziestolatków stało się codziennością dopiero w dorosłym życiu, dwudziestolatkowie znają od zawsze. Upraszczając, można stwierdzić, że ludzie urodzeni w nowym tysiącleciu od dzieciństwa żyją w wirtualnym świecie. Urodzeni zaś po 2010 roku w ogóle nie znają świata offline.

Możemy się na to denerwować i starać się odwrócić ten stan rzeczy. Pytanie tylko, jaki to ma sens, skoro wyraźnie widać, że zjawisko jest globalne i raczej nie do zatrzymania.

Można się zastanawiać, na ile badania dotyczące amerykańskiego społeczeństwa mają przełożenie na polską rzeczywistość. Okazuje się jednak, że dzisiejszy świat jest tak zglobalizowany, że te same zachowania, postawy, cechy dostrzegamy u ludzi urodzonych po 2000 roku zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych. W przypadku USA proces jest po prostu przesunięty o kilka lat wstecz, zjawiska i ich skutki są natomiast bardzo do siebie zbliżone. Warto więc może zerknąć na prawidłowości dotyczące amerykańskiego iGenu, by móc lepiej przygotować się na to, z czym będziemy się mierzyć niebawem.

Co wyróżnia sieciowych tubylców?

Sieciowi tubylcy, jak nazywają ich socjologowie, to właśnie ludzie, których świadome życie od zawsze związane jest ze swobodnym dostępem do internetu. Amerykańska badaczka przeprowadziła szereg badań (autorka wspomina we wstępie, że udział w wieloletnich badaniach wzięło ok. 11 milionów Amerykanów), by dowiedzieć się, jakie wspólne cechy można wskazać w pokoleniu iGenu. Wzięła pod uwagę różne aspekty życia, począwszy od spędzania wolnego czasu, poprzez budowanie relacji, na myśleniu o pieniądzach skończywszy.

W przeprowadzonej wnikliwie analizie porównała najmłodsze pokolenie (ludzi urodzonych w XXI w.) z poprzednimi generacjami. Jej książka jest pełna zestawień statystycznych i wykresów, które obrazują zmiany, jakie zaszły w mentalności i sposobie życia ludzi od II wojny światowej.

Pierwszą zaskakującą myślą jest wniosek autorki, że pokolenie iGen różni się od poprzednich o wiele bardziej niż wcześniejsze generacje od siebie.

Atrybuty najnowszego pokolenia

Co stanowi istotę przynależności do grupy iGen? W wyniku szeregu badań przeprowadzonych przez autorkę książki obraz nowego pokolenia rysuje się niezwykle ciekawie, a momentami wręcz zaskakująco:

1. Powolne dorastanie – dzisiejsza młodzież dorasta dużo później niż poprzednie pokolenia, czas, w którym młodzi ludzie się usamodzielniają, idą „na swoje” jest o wiele późniejszy niż w poprzednich pokoleniach. Dzisiejsi osiemnastolatkowie zachowują się jak piętnasto-, szesnastolatkowie z pokolenia milenialsów, ich dzieciństwo (zależność od rodziców) jest wydłużone. Co więcej, wbrew pozorom, badania wykazały, że współcześni młodzi ludzie dużo rzadziej wychodzą sami na imprezy, spotkania z przyjaciółmi i zdecydowanie mniej niż poprzednim pokoleniom przeszkadza im spędzanie wolnego czasu z rodzicami.

2. Mniejsze zaangażowanie w związki emocjonalne i większa ostrożność w tym zakresie – dla iGenu budowanie relacji „miłosnych” zdaje się mniej istotne niż dla poprzednich pokoleń. Wyraźnie widać większe skupienie na sobie i własnym rozwoju niż na związku. Jest to dużo bardziej zdroworozsądkowe podejście niż w przypadku wszystkich zbadanych poprzednich pokoleń.

3. Nieobecność – życie w „wirtualu” jest postrzegane przez wielu młodych jako równie istotne co budowanie relacji na żywo. Młodzież chętniej niż poprzednie pokolenia spędza czas w domu, z nieodzownym smartfonem, we własnym pokoju, na swoim łóżku. Realne spotkania nie są konieczne do miło spędzonego czasu.

4. Dbałość o bezpieczeństwo – odrzucanie wolności słowa na rzecz „sprawiedliwości społecznej”. Dla młodzieży iGenu ważniejsze jest poczucie bezpieczeństwa niż wolność (nawet słowa). W Ameryce od lat, u nas od niedawna powstają w różnych miejscach tzw. „strefy bezpieczne”, które mają zapewnić bezpieczeństwo jednostkom, które mogłyby się poczuć urażone jakąś wypowiedzią, postawą innej osoby bądź grupy. Jest to zjawisko niejednoznaczne – pozytywne, ponieważ daje ludziom o różnych poglądach i upodobaniach poczucie akceptacji, jednocześnie jednak jest wymierzone w wolność słowa (Twenge podaje przykład sytuacji, gdy amerykański student poczuł się urażony samym pytaniem o kraj/miasto pochodzenia – założył bowiem, że w pytaniu jest ukryty rasistowski przekaz). Okazuje się, że młodzi szybciej zaakceptują cenzurę niż mowę nienawiści.

5. Ostrożność – mniejsza skłonność do próbowania „rzeczy dla dorosłych”. Według badań Amerykanki młodzi ludzie później zaczynają próbować używek (od nikotyny począwszy, na narkotykach skończywszy), a także później niż wcześniejsze pokolenia przeżywają inicjację seksualną. Może to zadziwiać, jednakże jest to spójne z poprzednimi punktami – myśleniem o bezpieczeństwie i o własnym rozwoju, co okazuje się niezwykle ważne dla iGenu.

6. Tolerancja, liberalizm, otwartość na nienormatywność – według iGenu rasizm, a nawet homofobia są niedorzeczne i niezrozumiałe. Twenge wskazuje jednak na to, że różnorodność jest dopuszczalna i akceptowalna („nie przeszkadza mi”), ale jednocześnie nie jest pożądana („nie jest dla mnie ważne, by otaczać się różnorodnymi ludźmi”), ważne, by każdy mógł się poczuć dobrze.

7. Ateizm i bezwyznaniowość – zdecydowanie więcej ludzi z pokolenia iGen deklaruje, że nie jest dla nich ważna religia i wiara, wartości duchowe sprowadzają się raczej do pracy nad samorealizacją i osiąganiem postawionych sobie, czasem całkiem przyziemnych celów.

8. Przejmowanie się przyszłością i problemami ze znalezieniem pracy – ten aspekt jest bardzo ważny dla iGenu, mimo ich późniejszego dorastania do samodzielności. Wielu młodych podejmuje sezonową pracę już podczas nauki w szkole (np. w wakacje). Wielu wyraża też lęk przed bezrobociem czy niskimi zarobkami. Młodzi ludzie myślą o tym, co będą robić w przyszłości i chętniej niż poprzednicy w nią inwestują.

9. Większe skłonności do depresji – niestety, badania wyraźnie wskazują na wzrost prób samobójczych i samobójstw w pokoleniu urodzonym po 2000. Jest to tendencja wciąż zatrważająco rosnąca, a pandemia jeszcze pogłębiła ten stan.

Podsumowując cechy szczególne pokolenia iGen, warto zwrócić uwagę na łączący niemal wszystkie punkty pragmatyzm. Jest to cecha najwyraźniej odróżniająca nowe pokolenie od poprzednich. Można by rzec, że młodzieńczą beztroskę i lekkomyślność starszych pokoleń zastąpiły lęk o jutro i twarde stąpanie po ziemi. Twenge analizuje przyczyny tego stanu rzeczy i jako jedno ze źródeł wskazuje na niespokojne czasy – wzrost terroryzmu, niepewność jutra związana ze zmianami klimatycznymi, a dziś dodamy do tego jeszcze czas pandemii i wojnę za naszą wschodnią granicą.

Rady dla rodziców dzieci z pokolenia iGen

Wkradającej się do naszego życia rzeczywistości wirtualnej nie zmienimy, możemy jednak zadbać o nasze przyzwyczajenia i starać się, choć w pewnym stopniu, kontrolować czas oddany mediom.

Powyżej zostały zestawione najważniejsze cechy, statystycznie ujmujące pokolenie iGen. Wiążą się one przede wszystkim z obserwacją osób, które wchodzą lub weszły już w dorosłość, czyli przedstawicieli iGenu, którzy urodzili się tuż po roku 2000.

Poniżej natomiast przedstawiam zestaw porad dla rodziców i opiekunów, których dzieci są przedstawicielami młodszego iGenu – czyli są w wieku uczniów szkoły podstawowej:

Daj dziecku smartfon jak najpóźniej. Jeśli możesz, daj najpierw dziecku telefon niepodłączony do internetu. Niech służy do kontaktu, ale daje pewność ograniczenia obecności dziecka w sieci. Zainstaluj na telefonie dziecka aplikacje służące do kontroli czasu spędzanego przez nie w sieci oraz do blokowania stron, których treści mogą być podejrzane lub nieodpowiednie do wieku dziecka (godną polecenia aplikacją jest np. Family Link).

Kup dziecku budzik, nie pozwól, by ostatnią rzeczą przed snem i pierwszą rano był kontakt z ekranem telefonu. Badania dowodzą, że dzieci, które śpią z telefonem przy głowie lub pod poduszką zdecydowanie gorzej wypoczywają i często wstają niewyspane.

Nie zakazuj wszystkiego – jeśli dorastające dziecko twierdzi, że „musi” korzystać z mediów społecznościowych, poleć mu raczej Snapchat zamiast Facebooka, Instagrama czy Twittera. Snapy znikają szybciej i są bardziej skonkretyzowane – użytkownik wybiera, komu je wysyła, ma więc nad nimi większą kontrolę.

Poproś, by dziecko oddało Ci telefon w czasie przeznaczonym na naukę, niech nie uczy się z „Googlem”, z telefonem, który leży obok i kusi, by do niego zajrzeć – to bardzo skuteczny rozpraszacz uwagi.

Zaproponuj dziecku ćwiczenie – 30 min. nauki i 5 min. przerwy na „rozpraszacze” – konieczne jest tu włączenie minutnika, by kontrolować upływ czasu – po półgodzinie dziecko wychodzi z pokoju nauki, może wziąć telefon i przez 5 min. odrywa się od myśli o nauce. Oczywiście najlepiej by było, gdyby w czasie przerwy nie potrzebowało zaglądać do internetu, ale jeśli „musi”, wie, że ma na to tylko chwilę.

Rozmawiaj wciąż o sensie udostępniania innym swoich oraz cudzych zdjęć, zwłaszcza tych, na których widać elementy odkrytego ciała. Nawet jeśli wysyłamy taki materiał do znajomych, pamiętajmy, że mogą oni to wykorzystać choćby w formie nieprzemyślanego żartu.

Staraj się przekazać, że relacje pozawirtualne są bardziej wartościowe od tych telefonicznych. Jeśli masz do tego warunki, namawiaj dziecko do zapraszania znajomych do domu i nie zakazuj odwiedzania przyjaciół – wychodzenie ze znajomymi to nie strata czasu. Nawet wtedy, gdy Twoje dziecko chce „poszwendać się” po galerii handlowej czy po ulicach, nie zabraniaj arbitralnie – miej w pamięci, że młodzież z żywymi relacjami zdecydowanie rzadziej wpada w depresję, za to czuje się potrzebna/ akceptowana/ lubiana.

Pamiętaj, to, że dziecko siedzi za zamkniętymi drzwiami pokoju, nie wychodzi z domu, nie znaczy, że się uczy. Najczęściej spędza ten czas w mediach społecznościowych. Badania Twenge dowiodły, że dzisiejsza młodzież nie spędza więcej czasu na nauce czy odrabianiu prac domowych niż ludzie z wcześniejszych pokoleń. Młodzi coraz częściej jednak narzekają na zmęczenie i brak czasu – powodem jest właśnie niekontrolowany dostęp do internetu i często nieuświadomiona ilość czasu spędzanego na przeglądaniu mediów społecznościowych (amerykańska młodzież deklaruje, że zajmuje to w ciągu dnia średnio 3 godziny), dzieje się to bardzo często kosztem snu i odpoczynku.

Stopniowo wprowadzaj zmiany – nie wszystko naraz – i dawaj dobry przykład swojemu dziecku, czyli sam/a kontroluj czas spędzany na serfowaniu w internecie. Wiedz, że uzależnienie od smartfonów dotyczy także osób dorosłych, może także Ciebie. W książce Twenge można znaleźć i rozwiązać test, który pokaże czytelnikowi, na ile może czy powinien czuć się przedstawicielem iGenu.

***

Artykuł napisany w oparciu o książkę amerykańskiej profesorki, psycholożki Jean M. Twenge, iGen. Dlaczego dzieciaki dorastające w sieci są mniej zbuntowane, bardziej tolerancyjne, mniej szczęśliwe – i zupełnie nieprzystosowane do dorosłości? Bibliografia: Jean M. Twenge, iGen. Dlaczego dzieciaki dorastające w sieci są mniej zbuntowane, bardziej tolerancyjne, mniej szczęśliwe – i zupełnie nieprzystosowane do dorosłości?, tłum. Olga Dziedzic, Sopot 2019

Notka o autorce: Elżbieta Nazaruk jest nauczycielką języka polskiego w klasach 5-8 w Międzynarodowej Szkole Podstawowej Paderewski, wychowawczynią klasy 8, redaktorką bloga szkolnego Edukacja i Inspiracje. Niniejszy artykuł ukazał się w blogu Edukacja i Inspiracje, licencja CC-BY-SA.

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Gość napisał/a komentarz do Oceniajmy rzadziej!
Przeczytałam z dużym zainteresowaniem. Dziękuję za ten artykuł.
Ppp napisał/a komentarz do Oceniajmy rzadziej!
Terada i Merill mają CAŁKOWITĄ rację. Jak ktoś chce i może - nauczy się i bez oceniania. Jeśli ktoś ...
Marcin Zaród napisał/a komentarz do Szkolna klasa - dobre miejsce do współpracy
Mój syn będąc w liceum w klasie mat-info-fiz prosił z kolegami o ustawienie takich tablic na korytar...
Marcin Polak napisał/a komentarz do Szkolna klasa - dobre miejsce do współpracy
Świetny przykład, że każdą przestrzeń klasy da się łatwo zreorganizować, aby pobudzić aktywne uczeni...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Informacja zwrotna dla przyszłości
O informacji zwrotnej można długo... Przedstawione tu wskazówki są cenne. Niestety, problem w tym, ż...
Andrzej napisał/a komentarz do Informacja zwrotna dla przyszłości
Bardzo proszę o przykład idealnie napisanej informacji zwrotnej.
Ppp napisał/a komentarz do Informacja zwrotna dla przyszłości
Jeśli jestem w czymś dobry - wiem o tym, dodatkowy komentarz nie jest potrzebny.Jeśli jestem w czymś...
Piotr napisał/a komentarz do Déjà vu
Codziennie z ulgą odkrywam, że jestem emerytowanym nauczycielem

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie