Wyniki badań wskazują, że rozwój zawodowy nauczycieli powinien skupiać się na ocenianiu pomagającym się uczyć. Jak jednak powinniśmy wspierać nauczycieli w praktycznym stosowaniu tego typu oceniania? Jeśli mamy pomóc nauczycielom w podnoszeniu poziomu osiągnięć uczniów, naszym punktem wyjścia musi być to, co na osiagnięcia najbardziej wpływa.
Jak przekonuje prof. William Dylan, musimy zacząć od tych obszarów praktyki nauczycielskiej, które mają największy wpływ na uczenie się uczniów, a dopiero potem wymyślić, w jaki sposób pomóc nauczycielom wprowadzić zmiany - cel, potem środki. Ta kwestia jest tak istotna, ponieważ możemy pomóc nauczycielom zmienić wiele rzeczy w ich praktyce. Jednak podczas gdy niektóre z tych zmian będą miały duży wpływ na uczniów, inne nie zmienią praktycznie nic.
Zdaniem prof. Dylana - dobrym przykładem jest tu zainteresowanie, jakim cieszy się pomaganie uczniom w odkrywaniu ich indywidualnego stylu uczenia się. Pomimo ogromnej popularności tego pomysłu, nie ma dowodów na to, żeby jego wprowadzenie przynosiło rezultaty w zakresie osiągnięć uczniów. Jeśli chcemy poważnie zająć się podnoszeniem osiągnięć edukacyjnych, musimy pomóc nauczycielom w zrozumieniu tego, co naprawdę jest istotne, a nie tylko interesujące, szybkie czy łatwe do zmienienia.
Model rozwoju zawodowego stworzony przez prof. Dylana posiada dwa aspekty odnoszące się do celu (czyli to, w czego zmianie chcemy pomóc nauczycielom) oraz pięć odnoszących się do środków (czyli to, jak chcemy pomóc nauczycielom w zmianach).
Pierwszym i prawdopodobnie najważniejszym założeniem tego modelu jest udowodnienie jego skuteczności. Jest to niezbędne, ponieważ gdy tego braknie, nauczyciele mówią: „Chciałbym uczyć w ten sposób, ale nie mogę, ponieważ muszę skupić się na ponoszeniu wyników nauczania”. Wyniki testów nie są najważniejszym dowodem efektywnego nauczania. Jednak jest ważne, by nauczyciele byli świadomi, że jeśli poprawią swoje umiejętności w Ocenianiu pomagającym się uczyć, to ich uczniowie będą mieli większą szansę na uzyskanie wyższych wyników w testach i egzaminach.
Drugim założeniem modelu rozwoju zawodowego jest ilość praktycznych technik służących wdrażaniu oceniania pomagającego się uczyć w klasie. Oto pięć przykładów:
1. Dla celów edukacyjnych można użyć bardzo prostej techniki. Zanim poprosi się uczniów o napisanie opowiadania, należy im pokazać przykłady prac innej klasy – trochę dobrych, trochę średnich i trochę słabych. Następnie uczniowie powinni omówić przeczytane prace w parach, grupach lub wspólnie w całej klasie oraz określić, co sprawia, że dana praca jest dobra.
2. Aby uzyskać dane dotyczące osiągnięć całej klasy, można posłużyć się małymi tabliczkami, które już teraz są powszechnie stosowane w wielu szkołach w Wielkiej Brytanii, a które służą pozyskiwaniu natychmiastowej odpowiedzi od wszystkich uczniów. Przykładowo, jeśli nauczyciel właśnie przeprowadził lekcję o znajdowaniu wspólnego mianownika ułamków, może on poprosić klasę o znalezienie wspólnego mianownika dla 1/6 i 1/7. Wielu uczniów napisze prawdopodobnie 1/6,5, co będzie wskazywało na częściowe zrozumienie pojęcia. To ćwiczenie jest dobrym punktem wyjścia do przeprowadzenia dyskusji na forum klasy.
3. Techniki dawania informacji zwrotnej, która ma pomóc uczniowi poczynić postępy w nauce, zazwyczaj wymaga od nauczyciela włożenia większej ilości pracy. Kiedyś nauczyciel matematyki powiedział mi, że „Ocenianie tylko za pomocą komentarzy, zalecane przez badaczy edukacji, sprawdza się bardzo dobrze na lekcjach angielskiego. Jednak, kiedy sprawdzasz testy z matematyki wystarczy, że zaznaczysz 15 odpowiedzi jako prawidłowe i 5 jako nieprawidłowe. Wtedy dziecko będzie musiało samo obliczyć, że uzyskało wynik 15/20”. Zasugerowałem mu w odpowiedzi, że nauczyciel mógłby tylko dawać uczniowi informację o liczbie popełnionych błędów, polecając dziecku samemu je znaleźć i poprawić.
4. Wielu nauczycieli wykorzystuje koncepcję „sygnalizacji świetlnej”, która ma na celu nauczenie dzieci panowania nad własnym procesem uczenia się. Zazwyczaj po wykonaniu zadania, uczniowie są proszeni o określenie, jak pewnie czują się w danej dziedzinie. Robią to za pomocą „sygnalizacji świetlnej”: zielony oznacza, że czują się pewnie, żółty, że częściowo rozumieją, a czerwony, że nie są pewni czy opanowali materiał. Pewien nauczyciel, który uważał, że koniec lekcji to za późno na uzyskanie tej informacji, rozdał uczniom 3 kolorowe kubki. Na początku lekcji żółty i czerwony kubek były włożone do środka zielonego. W momencie, w którym uczeń uznał, że nauczyciel tłumaczy zbyt szybko, podnosił żółty kubek. Jeśli uczeń chciał zadać pytanie, podnosił czerwony kubek. Wtedy jedna z osób trzymających w górze żółty lub zielony kubek, musiała stanąć przed klasą i odpowiedzieć na zadane pytanie. W ten sposób nie tylko nauczyciel uzyskiwał informację na temat poziomu zrozumienia materiału swoich podopiecznych. Czyniło to również uczniów bardziej odpowiedzialnymi i aktywnymi w zakresie panowania nad własną edukacją.
5. Istnieje także wiele innych technik, za pomocą których nauczyciele mogą przygotować uczniów do korzystania nawzajem ze swojej wiedzy jako pomocy naukowej. Nauczyciele nauk przyrodniczych zazwyczaj mają jasno określone wymogi dotyczące pisania sprawozdań z przeprowadzonych doświadczeń. Zawierają one takie szczegóły jak rozmiar marginesu, podkreślanie nagłówków, rysowanie wykresów ołówkiem i sposób ich opisywania, etc. Jednym ze sposobów na zaangażowanie uczniów we wzajemną pomoc jest wprowadzenie reguły, że każde sprawozdanie przed oddaniem musi być sprawdzone przez kolegę pod względem wcześniej wspomnianych wymagań. Nauczyciel ocenia pracę zarówno pod względem jej jakości, jak i dokładności jej sprawdzenia przez kolegę z klasy.
Część III opracowania powstałego na podstawie materiałów konferencyjnych przygotowanych przez prof. Dylana Wiliama.
Profesor Dylan Wiliam jest matematykiem, mieszka w Anglii. Dziś pełni funkcję zastępcy dyrektora Instytutu Edukacyjnego University of London. W latach 2003-2006 był Dyrektorem ds. Badań ETS (Educational Testing Services) w Princeton w New Jersey w USA. Wcześniej, od 1996 do 2003 roku, najpierw pracował jako dziekan School od Education, potem - na stanowisku zastępcy dyrektora prestiżowego King’s College w Londynie. Wizyta prof. Dylana Wilima w Polsce odbywa się pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej i jest organizowana w ramach programu „Szkoła ucząca się“ prowadzonego przez Centrum Edukacji Obywatelskiej i Polsko-Amerykańską Fundację Wolności.
Zdaniem prof. Dylana - dobrym przykładem jest tu zainteresowanie, jakim cieszy się pomaganie uczniom w odkrywaniu ich indywidualnego stylu uczenia się. Pomimo ogromnej popularności tego pomysłu, nie ma dowodów na to, żeby jego wprowadzenie przynosiło rezultaty w zakresie osiągnięć uczniów. Jeśli chcemy poważnie zająć się podnoszeniem osiągnięć edukacyjnych, musimy pomóc nauczycielom w zrozumieniu tego, co naprawdę jest istotne, a nie tylko interesujące, szybkie czy łatwe do zmienienia.
Model rozwoju zawodowego stworzony przez prof. Dylana posiada dwa aspekty odnoszące się do celu (czyli to, w czego zmianie chcemy pomóc nauczycielom) oraz pięć odnoszących się do środków (czyli to, jak chcemy pomóc nauczycielom w zmianach).
Pierwszym i prawdopodobnie najważniejszym założeniem tego modelu jest udowodnienie jego skuteczności. Jest to niezbędne, ponieważ gdy tego braknie, nauczyciele mówią: „Chciałbym uczyć w ten sposób, ale nie mogę, ponieważ muszę skupić się na ponoszeniu wyników nauczania”. Wyniki testów nie są najważniejszym dowodem efektywnego nauczania. Jednak jest ważne, by nauczyciele byli świadomi, że jeśli poprawią swoje umiejętności w Ocenianiu pomagającym się uczyć, to ich uczniowie będą mieli większą szansę na uzyskanie wyższych wyników w testach i egzaminach.
Drugim założeniem modelu rozwoju zawodowego jest ilość praktycznych technik służących wdrażaniu oceniania pomagającego się uczyć w klasie. Oto pięć przykładów:
1. Dla celów edukacyjnych można użyć bardzo prostej techniki. Zanim poprosi się uczniów o napisanie opowiadania, należy im pokazać przykłady prac innej klasy – trochę dobrych, trochę średnich i trochę słabych. Następnie uczniowie powinni omówić przeczytane prace w parach, grupach lub wspólnie w całej klasie oraz określić, co sprawia, że dana praca jest dobra.
2. Aby uzyskać dane dotyczące osiągnięć całej klasy, można posłużyć się małymi tabliczkami, które już teraz są powszechnie stosowane w wielu szkołach w Wielkiej Brytanii, a które służą pozyskiwaniu natychmiastowej odpowiedzi od wszystkich uczniów. Przykładowo, jeśli nauczyciel właśnie przeprowadził lekcję o znajdowaniu wspólnego mianownika ułamków, może on poprosić klasę o znalezienie wspólnego mianownika dla 1/6 i 1/7. Wielu uczniów napisze prawdopodobnie 1/6,5, co będzie wskazywało na częściowe zrozumienie pojęcia. To ćwiczenie jest dobrym punktem wyjścia do przeprowadzenia dyskusji na forum klasy.
3. Techniki dawania informacji zwrotnej, która ma pomóc uczniowi poczynić postępy w nauce, zazwyczaj wymaga od nauczyciela włożenia większej ilości pracy. Kiedyś nauczyciel matematyki powiedział mi, że „Ocenianie tylko za pomocą komentarzy, zalecane przez badaczy edukacji, sprawdza się bardzo dobrze na lekcjach angielskiego. Jednak, kiedy sprawdzasz testy z matematyki wystarczy, że zaznaczysz 15 odpowiedzi jako prawidłowe i 5 jako nieprawidłowe. Wtedy dziecko będzie musiało samo obliczyć, że uzyskało wynik 15/20”. Zasugerowałem mu w odpowiedzi, że nauczyciel mógłby tylko dawać uczniowi informację o liczbie popełnionych błędów, polecając dziecku samemu je znaleźć i poprawić.
4. Wielu nauczycieli wykorzystuje koncepcję „sygnalizacji świetlnej”, która ma na celu nauczenie dzieci panowania nad własnym procesem uczenia się. Zazwyczaj po wykonaniu zadania, uczniowie są proszeni o określenie, jak pewnie czują się w danej dziedzinie. Robią to za pomocą „sygnalizacji świetlnej”: zielony oznacza, że czują się pewnie, żółty, że częściowo rozumieją, a czerwony, że nie są pewni czy opanowali materiał. Pewien nauczyciel, który uważał, że koniec lekcji to za późno na uzyskanie tej informacji, rozdał uczniom 3 kolorowe kubki. Na początku lekcji żółty i czerwony kubek były włożone do środka zielonego. W momencie, w którym uczeń uznał, że nauczyciel tłumaczy zbyt szybko, podnosił żółty kubek. Jeśli uczeń chciał zadać pytanie, podnosił czerwony kubek. Wtedy jedna z osób trzymających w górze żółty lub zielony kubek, musiała stanąć przed klasą i odpowiedzieć na zadane pytanie. W ten sposób nie tylko nauczyciel uzyskiwał informację na temat poziomu zrozumienia materiału swoich podopiecznych. Czyniło to również uczniów bardziej odpowiedzialnymi i aktywnymi w zakresie panowania nad własną edukacją.
5. Istnieje także wiele innych technik, za pomocą których nauczyciele mogą przygotować uczniów do korzystania nawzajem ze swojej wiedzy jako pomocy naukowej. Nauczyciele nauk przyrodniczych zazwyczaj mają jasno określone wymogi dotyczące pisania sprawozdań z przeprowadzonych doświadczeń. Zawierają one takie szczegóły jak rozmiar marginesu, podkreślanie nagłówków, rysowanie wykresów ołówkiem i sposób ich opisywania, etc. Jednym ze sposobów na zaangażowanie uczniów we wzajemną pomoc jest wprowadzenie reguły, że każde sprawozdanie przed oddaniem musi być sprawdzone przez kolegę pod względem wcześniej wspomnianych wymagań. Nauczyciel ocenia pracę zarówno pod względem jej jakości, jak i dokładności jej sprawdzenia przez kolegę z klasy.
Część III opracowania powstałego na podstawie materiałów konferencyjnych przygotowanych przez prof. Dylana Wiliama.
Profesor Dylan Wiliam jest matematykiem, mieszka w Anglii. Dziś pełni funkcję zastępcy dyrektora Instytutu Edukacyjnego University of London. W latach 2003-2006 był Dyrektorem ds. Badań ETS (Educational Testing Services) w Princeton w New Jersey w USA. Wcześniej, od 1996 do 2003 roku, najpierw pracował jako dziekan School od Education, potem - na stanowisku zastępcy dyrektora prestiżowego King’s College w Londynie. Wizyta prof. Dylana Wilima w Polsce odbywa się pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej i jest organizowana w ramach programu „Szkoła ucząca się“ prowadzonego przez Centrum Edukacji Obywatelskiej i Polsko-Amerykańską Fundację Wolności.