W poszukiwaniu efektywnej szkoły

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times
badania i analizyRaport "Szkołę mą widzę kosztowną" przygotowany przez Forum Obywatelskiego Rozwoju przeszedł bez echa. Kilka publikacji w mediach, a na kilku blogach komentarze w stylu: "żonglerka liczbami". Szkoda, że zawsze gdy sięgamy po dane statystyczne dotyczące trendów, próbuje się tak kończyć dyskusję. Niby na jakich danych mamy się opierać, szukając rozwiązań dla szkół?
 
Polska jest członkiem Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) od 1996 r. Mniej więcej od dwóch dekad OECD, jako jedna z pierwszych instytucji międzynarodowych, prowadzi szeroko zakrojone badania porównawcze systemów edukacji w 33 krajach członkowskich. Jednym z rezultatów tych działań jest program PISA - w sumie jedyny na świecie system mierzenia efektów edukacji jednocześnie w kilkudziesięciu krajach. Ale nie jest to jedyna zasługa tej organizacji, ponieważ jak żadna inna instytucja, prowadzi zaawansowane badania nad edukacją wybiegające daleko w przyszłość. Warto zatem jak najczęściej przytaczać dane OECD, gdy rozmawiamy o przyszłości polskiej szkoły. Zwłaszcza, gdy poszukujemy rozwiązań dla podnoszenia jakości i zwiększenia efektywności 

Coż zatem wynika z analizy Fundacji FOR? Zaprezentujmy kilka tez z raportu. 

Demografia
"Polskie szkoły pustoszeją i drożeją: w ciągu dekady liczba uczniów spadła o jedną trzecią, nauczycieli jest prawie tylu, co na początku wieku, natomiast wydatki na edukację wzrosły o ponad 40 proc. W rezultacie wśród krajów OECD w Polsce przypada prawie najmniej uczniów na nauczyciela, a polscy nauczyciele uczą znacznie mniej niż ich zagraniczni koledzy(...) Pomiędzy rokiem szkolnym 2000/2001 a 2009/2010 ogólna liczba uczniów we wszystkich typach szkół podstawowych oraz średnich spadła o ponad 1,5 miliona - z 7 062 700 do 5 361 501. W tym samym czasie liczba nauczycieli zajmujących się bezpośrednio dydaktyką zmniejszała się nieznacznie - z 431 tys. do 418 tys.“

„W nadchodzących latach liczba uczniów w Polsce będzie nadal spadać. Prognozy GUS wskazują, że nawet po objęciu od 2012 roku obowiązkiem szkolnym sześciolatków, do 2020 roku będzie mniej o kolejne 590 tys. uczniów. Z danych demograficznych wynika, że nawet gdybyśmy chcieli utrzymać tak niski, jak obecnie stosunek uczniów przypadających na nauczyciela, to wobec zmniejszenia się liczby dzieci w wieku szkolnym w 2015 roku do 4 476 500, musielibyśmy zredukować etaty nauczycieli o blisko 100 tys.“

„Im szybciej zatem dostosujemy wydatki publiczne na edukację na poziomie podstawowym i średnim do nowych warunków demograficznych, tym szybciej powstaną oszczędności w budżecie państwa.“ – zauważają autorzy raportu. „Apelujemy o dostosowanie polskiej szkoły do przemian demograficznych, co mogłoby przynieść corocznie prawie 2 mld zł oszczędności.“

Czas pracy
„Polscy nauczyciele poświęcają na dydaktykę 513 godzin rocznie (wobec średniej dla państw OECD 786 godzin rocznie). Zgodnie z Kartą Nauczyciela nauczyciele pracują 40 godzin tygodniowo, jednakże - jak pokazują statystyki międzynarodowe - udział pracy dydaktycznej w ogólnym czasie pracy polskich nauczycieli jest jednym z najniższych w krajach OECD. Gdyby nauczyciele w Polsce poświęcali na prowadzenie zajęć tyle czasu, co ich koledzy za granicą, dydaktyką zajmowałoby się 273 tys. pedagogów, tj. o 148 tys. (35 proc.) mniej niż teraz. Na jednego nauczyciela przypadałoby wtedy 19,6 ucznia, czyli więcej o około 4,5 niż średnio w krajach OECD.“

„Szacunki Banku Światowego pokazują, że podniesienie pensum dydaktycznego nauczycieli w Polsce z 18 godzin do 24 godzin tygodniowo, a więc wciąż poniżej średniej dla krajów OECD, oznaczałoby redukcję etatów o 70 tys., czyli o 14 proc. Ten ruch oznaczałby oszczędności około 1,6 mld złotych rocznie dla budżetu państwa.“

Wyniki edukacyjne a nakłady
„Polscy uczniowie osiagają słabe wyniki w stosunku do nakładów przeznaczanych na edukację. Mimo wydawania na edukację podstawową oraz edukację niŜszą średnią sum znacznie przekraczajacych przeciętną dla krajów OECD, nasi 15-latkowie osiagają wyniki poniżej średniej. To skłania do pytania czy tych samych celów nie osiągnęlibyśmy szukając oszczędności w naszym sytemie edukacji, a wolne środki wykorzystali bardziej efektywnie.“

Rozwój zawodowy
„Tempo awansu zawodowego polskich nauczycieli należy do najszybszych wśród krajów OECD, a rozpiętość zarobków między grupą początkującą a najwyższą - do największych wśród tych krajów. Jest tak pomimo obniżenia proporcji wynagrodzeń nauczycieli dyplomowanych do stażystów z 225 proc. do 184 proc. Początkowe wynagrodzenie nauczycieli jest niskie, co nie zachęca do niego osób o wysokich kwalifikacjach, a możliwości awansu szybko się wyczerpują.“

„Wprowadzony w 2000 roku system awansu zawodowego nauczycieli, powiązany z systemem wynagrodzeń, miał motywować ich do lepszej pracy i do stałego podnoszenia kwalifikacji. Nauczycielem dyplomowanym można zostać już po około 10 latach pracy. Po „dyplomowaniu” nauczyciel nie ma przed sobą ścieżki awansu, ani motywacji finansowej, żeby podnosić jakość pracy. Już po siedmiu latach nauczycieli dyplomowanych mamy niemal 40 proc., co znaczy że prawie co drugi nauczyciel znalazł się poza systemem motywacyjnym.“

„Warto podjąć dyskusję nad dostosowaniem polskiej edukacji do przemian demograficznych, co dałoby oszczędności dla budżetu państwa i pozwoliłoby przeznaczyć część uwolnionych środków na motywacyjny system wynagrodzeń nauczycieli i inne potrzeby edukacji.“

Pełny raport, zawierający więcej danych oraz wykresy, znaleźć można na stronie Fundacji FOR. Warto poczytać, pomyśleć, a także podyskutować nad przedstawionymi tezami. Bo nie wzięły się one z kosmosu. 
 
(Źródło: Fundacja FOR)
 
(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym) 
 
 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Kasia napisał/a komentarz do Rady nietrafione i rady pożyteczne
Dyrektora, a zwłaszcza dyrektorkę, cechuje żądza władzy. Arogancja ze strony dyrektorki w moim liceu...
Jacek Ścibor napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Moim zdaniem i Maciej Sysło i Robert Raczyński mają rację - obie wypowiedzi trafiają w sedno problem...
Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie