Wczoraj opublikowano wyniki międzynarodowego badania PISA 2012. Polscy uczniowie po raz pierwszy znaleźli się wśród najlepszych w krajach Unii Europejskiej. Poprawili wyniki we wszystkich trzech badanych obszarach: umiejętności matematycznych, rozumowania w naukach przyrodniczych oraz czytania i interpretacji. Co więcej - wyniki znacząco wzrosły zarówno w grupie uczniów najlepszych, jak i najsłabszych. Polska, która w 2003 r. była poniżej średniej OECD, a w kolejnych badaniach w 2006 r. i 2009 r. na poziomie średniej, w 2012 r. uzyskała wyniki znacznie powyżej średniej OECD.
„Polscy gimnazjaliści są jednymi z najlepszych w Europie. To jeden z najprzyjemniejszych komunikatów, jaki pojawił się w Polsce w ostatnich latach. Jesteśmy w grupie liderów. Znaleźliśmy się na sportowym podium we wszystkich trzech kategoriach. To znaczy, że mamy dziś trzy powody do dumy i satysfakcji. Po pierwsze - nasza młodzież jest najbardziej uzdolniona i najlepiej przygotowana w Europie i na świecie. Po drugie - oznacza to, że mamy naprawdę świetnych nauczycieli. Te wyniki to rezultat pracy polskich nauczycieli w niełatwych warunkach. Po trzecie - system edukacji, tak często krytykowany, przynosi dobre efekty. Dziś polska szkoła nie potrzebuje rewolucji, a polski nauczyciel ma powód do satysfakcji.“ - powiedział premier Donald Tusk podczas uroczystego ogłoszenia wyników w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
„Zapytałam ekspertów z PISA jak to się stało, że w tak krótkim czasie udało nam się osiągnąć tak dobre rezultaty. Okazało się, że ten pierwszy krok to właściwe ustawienie problemów, które będą rozwiązywane na egzaminie gimnazjalnym. Wystarczyło zmienić oczekiwania wobec tego, co chcemy osiągnąć na egzaminie, żeby nauczyciele bardzo szybko się przestawili w metodach pracy z uczniami. Ten rezultat to także efekt powrotu matematyki do kanonu ważnych przedmiotów, dzięki czemu coraz więcej osób decyduje się na studia na kierunkach ścisłych. Wielkie ukłony i gratulacje dla wszystkich gimnazjalistów. Wielkie ukłony dla nauczycieli, którzy tak dobrze prowadzili lekcje. Wielkie ukłony dla moich poprzedniczek.“ - powiedziała Joanna Kluzik-Rostkowska, minister edukacji narodowej.
Polska jest na 1. miejscu w Unii Europejskiej w zakresie umiejętności matematycznych - razem z Holandią, Estonią i Finlandią (najlepsze wyniki uzyskały 4 kraje, między którymi różnice są statystycznie nieistotne - zgodnie ze standardem badań międzynarodowych). To prawdziwy przełom. Polscy uczniowie rozwiązują lepiej, niż uczniowie z pozostałych krajów OECD, zadania dotyczące rozumowania i argumentacji oraz użycia i tworzenia strategii.
Polscy uczniowie są na 1. miejscu w Unii Europejskiej w zakresie umiejętności czytania i interpretacji - razem z Finlandią i Irlandią (najlepsze wyniki uzyskały 3 kraje, między którymi różnice są statystycznie nieistotne - zgodnie ze standardem badań międzynarodowych).
Polska jest na 3. miejscu w Unii Europejskiej w zakresie rozumowania w naukach przyrodniczych - wyprzedzają nas tylko Finlandia i Estonia. Już w 2012 r. zrealizowaliśmy cel Unii Europejskiej przewidziany na 2020 r., aby uczniów z niskimi kompetencjami, zagrożonych wykluczeniem, było mniej niż 15%. W badaniu PISA 2012 wskaźnik ten wyniósł w Polsce w zakresie matematyki 14,4% (w 2009 r. było to 20,5% ), w zakresie rozumowania naukowego w przedmiotach przyrodniczych 9% (w 2009 r. - 13,1%), a w zakresie czytania 10,6% (w 2009 r. - 15%).
Godny podkreślenia jest fakt, że grupa polskich uczniów osiągających najlepsze wyniki wzrosła tak, jak w żadnym innym kraju na świecie. W zakresie matematyki najlepszych uczniów jest aż 16,7% (w 2009 r. - 10,4%), w naukach przyrodniczych - 10,8% (w 2009 r. - 7,6%), a w czytaniu - 10,2% (w 2009 r. - 7,2%).
W Polsce badanie przeprowadził zespół ekspertów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. Pełny raport dostępny jest tutaj (PDF).
Komentarz do tych wyników wydaje się niezbędny.
Po pierwsze bardzo się cieszę, że uczniowie polskich gimnazjów pokazali co potrafią. Jest to wyraźny sygnał, że należy skończyć z gadaniem głupot o konieczności likwidacji gimnazjów, które to hasło jak mantra powraca w kilku partiach politycznych, a ostatnio także w ruchu wzburzonych rodziców. Od dawna bronię gimnazjów, mówiąc, że są to szkoły, w których dzieje się w Polsc najwięcej dobrego jeśli chodzi o nowoczesne, innowacyjne i mądre uczenie, które nie przekazują wiedzy teoretycznej (jak poziom wyżej), ale koncentrują się na umiejętnościach niezbędnych później młodym ludziom w życiu zawodowym, naukowym i osobistym.
Po drugie nie należy oceniać całego polskiego systemu kształcenia przez pryzmat wyników PISA 2012. One dotyczą tylko i wyłącznie gimnazjów. Nie popadajmy w hurra-optymizm. Można próbować stawiać hipotezy, że i szkoły podstawowe się przyczyniają do tego wyniku, ale tego nie wiemy do końca - w jakim stopniu. Brak tu jest danych. Tak więc na III poziomie kształcenia awansowaliśmy do światowej elity i to powinien być sygnał, że teraz na innych poziomach kształcenia oraz na poziomie akademickim należy iść za przykładem gimnazjów. Wydaje mi się, że dalsze reformy są niezbędne.
Trzeci komentarz. Zaprezentowano w Polsce wyniki w porównaniu do krajów Unii Europejskiej. W ramach Wspólnoty jesteśmy prymusami. Ale wyniki PISA 2012 obejmują prawie 70 krajów i regionów świata. Na świecie - to widać z pełnych danych PISA 2012 (str. 5) wszystkim uciekają kraje Azji: Singapur, Korea, Tajwan, Japonia oraz Shanghai, Hong-Kong, Macao, czyli trzy najbardziej dynamiczne regiony Chin. Żyjemy w globalnej gospodarce. Do tej pory patrzyliśmy na Zachód jako źródło innowacji i rozwoju. Może czas zacząć patrzeć w przeciwnym kierunku? Warto przemyśleć punkt odniesienia. Czy porównujemy się do krajów UE, której gospodarka stoi w miejscu, czy szukamy dalszych pomysłów na rozwój polskich szkół i uczelni, aby równać do światowej czołówki?
Ostatnia kwestia. Stany Zjednoczone to wg. PISA średniak. A jednak mają najlepsze uczelnie świata i ich pozycja wydaje się niezagrożona. To drugie miejsce na świecie, gdzie powstaje najwięcej innowacji, które pchają cywilizację człowieka naprzód. W sumie nie miałbym nic przeciwko, abyśmy w PISA wypadali średnio, ale mieli w czołówce światowej ze trzy-cztery polskie uczelnie przygotowujące najlepszych specjalistów i naukowców na świecie. Ot takie marzenie.
***
Badanie PISA (Programme for International Student Assessment - Program Międzynarodowej Oceny Umiejętności Uczniów) realizowane jest przez międzynarodowe konsorcjum nadzorowane przez OECD (Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) i przedstawicieli krajów członkowskich. Jest to największe międzynarodowe badanie umiejętności uczniów na świecie, realizowane co 3 lata od 2000 r. we wszystkich krajach OECD, a także w kilkudziesięciu krajach partnerskich. Polska od początku uczestniczy w badaniu. Uzyskane wyniki są w pełni porównywalne z wcześniejszymi edycjami badania PISA w Polsce. W PISA 2012 uczestniczyli uczniowie z 64 krajów świata.
(Źródło: MEN, opr. własne)
(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym. Jest również członkiem grupy Superbelfrzy RP)