W szkolnej praktyce nauczania funkcjonuje wiele przekonań (czasem przybierających nawet formę mitu), które wynikają zazwyczaj z osobistych doświadczeń nauczycieli. Niedawno w portalu Edutopia ukazał się w ciekawy artykuł Stephena Merrilla i Daniela Leonarda. Przedstawione są w nim powszechne, ale częściowo błędne zapatrywania na niektóre praktyki edukacyjne. Warto upewniać się, czy rzeczywiście dany sposób nauczania przynosi korzyści edukacyjne uczniom.
Jesteśmy razem z Jackiem Strzemiecznym zwolennikami badań edukacyjnych, które dają jednocześnie wskazówki, co należy zmienić – wprowadzić lub wyeliminować. W tym wpisie przedstawiamy pięć powszechnych przekonań, które nie są poparte wynikami badań, ale mimo to funkcjonują w szerokiej szkolnej rzeczywistości.
- Rysowanie przez uczniów pomaga w uczeniu się.
- Głośne czytanie – po kolei – poprawia płynność czytania
- Talent ważniejszy niż wytrwałość
- Muzyka w tle zawsze utrudnia naukę.
- Oceny szkolne motywują.
Rysowanie przez uczniów pomaga w uczeniu się
Nie zawsze! Rysowanie – tak, ale takie, które jest związane z tematem. Jeśli tylko „bazrgolimy” nie na ta temat lub rysujemy wzorki, to myśl nasza oddala się od poznawanego tematu. W tym zakresie rysowanie nie wiąże się z poprawą koncentracji ani wyników w nauce.
Rysowanie wymaga połączenia aktywności wzroku, słuchu i ruchu, uwagi oraz planowania. Ponieważ zdolność przetwarzania informacji jest ograniczona, rysowanie i jednoczesne słuchanie o różnych rzeczach wzajemnie ze sobą konkuruje. Umysłowi ludzkiemu bardzo trudno jest jednocześnie wykonywać kilka różnych niezwiązanych ze sobą aktywności.
Badania pokazują, że pod względem zapamiętywania, rysowanie związane z zadaniami pobiło rysowanie niezwiązane z tematem o 300%.
Szkicowanie tego, czego się faktycznie uczymy, poprzez wykonywanie reprezentacyjnych rysunków na przykład modeli, schematów powiązań, przekrojów i map myśli jest w rzeczywistości potężną strategią poprawiającą uczenia się. Co ważne, korzyści są niezależne od kompetencji plastycznych wykonawcy.
Warto zadawać uczniom polecenie rysowania tego, czego się właśnie uczą i omawianie tego z nimi. Warto poprosić uczniów o dodanie wyjaśniających odnośników lub głośno omówić rysunki z sąsiadem lub na forum klasy. Wniosek: rysowanie tak, ale związane z tematem
Głośne czytanie – po kolei – poprawia płynność czytania
Nauczyciele często polecają uczniom czytanie na głos – na przykład po kolei na forum klasy.
W Stanach Zjednoczonych postępuje tak ponad połowa nauczycieli w szkołach podstawowych. Podobno, dzieje się to dlatego, że nauczyciele uważają, że ta metoda angażuje uczniów w czytanie oraz ten sposób daje nauczycielom możliwość oceny płynności czytania ustnego.
Jednak w przeglądzie badań z 2012 badacze stwierdzają, że nie ma żadnych dowodów naukowych potwierdzających twierdzenie, że czytanie po kolei przez uczniów na głos w klasie faktycznie przyczynia się do tego, że uczniowie stają się lepszymi czytelnikami.
Autorzy artykułu sugerują, lepsze sposoby wykorzystania czytania na głos. Można połączyć dzieci w pary w celu czytania sobie na głos fragmentów tekstu (czytanie przez partnera), a następnie zadawanie pytań i odpowiadania na nie.
Mówiąc bardziej ogólnie, lepiej jest zastosować strategie, które wpływają na prawidłową szybkość czytania, wymowę i afekt, zapewniając jednocześnie czas na powtórkę słownictwa, wielokrotny kontakt z tekstem oraz możliwości podsumowań i dyskusji.
Na przykład przytaczane w artykule badanie wykazuje, że połączenie czytania chóralnego – nauczyciele i uczniowie czytają tekst w tym samym czasie (podobnie jak czytanie echem) – z innymi zadaniami, takimi jak powtórka słownictwa, modelowanie przez nauczycieli i dyskusja uzupełniająca, poprawiło nie tylko płynność czytania, ale także rozumienie tekstu.
Talent ważniejszy niż wytrwałość
Wiele osób jest skłonnych cenić bardziej ludzi utalentowanych niż tych, którzy osiągają sukces przez mozolną pracę. Badacze nazywają to „złudzeniem naturalności” i pojawia się ono dość powszechnie. Zarówno przy ocenie uczniów, jak i w biznesie przy ocenie pracowników.
Jednak badania pokazują, że prawdziwa wiedza specjalistyczna jest głównie efektem lat intensywnej praktyki i mądrego mentoringu w nauczaniu. Zaskakujące badanie z 2019, prowadzone między innymi przez bardzo cenioną badaczkę i autorkę książek Angelę Duckworth, wykazało, że średnia ocen ze szkoły średniej jest lepszym predykatorem ukończenia studiów w terminie niż egzaminy, przy pomocy których przyjmuje się uczniów na studia (to zapewne dotyczy też polskiej matury!). Jak twierdzi Angela Duckworth uzyskane przez ucznia stopnie szkolne odzwierciedlają kompetencje samodyscypliny. Psychologowie nazywają to samoregulacją – zdolnością koncentracji uwagi i samoregulacji wewnętrznych impulsów w tym „odraczania nagrody”. Wyniki egzaminów zaś mogą w dużym stopniu zależeć od odporności na stres egzaminacyjny lub tak zwanego szczęścia. Bardzo przekonywująco pisze o tym Gabor Mate w przełożonej na język polski książce „Rozproszony Umysł. Przyczyny i leczenie zespołu deficytu uwagi”.
W szkole warto podkreślać i chwalić za wysiłek, wytrwałość i rozwój zamiast chwalić za stopnie lub wyniki egzaminów.
Muzyka w tle zawsze utrudnia naukę
Czy uczniowie mogą skutecznie uczyć się, gdy w tle gra muzyka? Odpowiedź zależy od wielu czynników.
Badanie przeprowadzone w 2021 wyjaśnia, że ponieważ muzyka i język korzystają z tych samych obwodów nerwowych – „słuchanie tekstów w znanym języku może opierać się na tych samych zasobach poznawczych, co nauka słownictwa” – a to może prowadzić do przeciążenia poznawczego. Inne cechy muzyki prawdopodobnie też mają znaczenie: na przykład dramatyczne zmiany rytmu utworu lub przejścia z jednej piosenki do drugiej często zmuszają uczący się mózg do liczenia się z nieistotnymi słuchanymi informacjami. Przegląd badań z 2018 potwierdza ogólny wniosek: w 65 badaniach muzyka w tle konsekwentnie miała „niewielki, ale niezawodnie szkodliwy wpływ” na umiejętność czytania ze zrozumieniem.
Jednak w niektórych przypadkach muzyka może pomóc w nauce. Wtedy, gdy, chwytliwe i lubiane przez ucznia melodie mogą poprawić jego nastrój, co może mieć znacząco pozytywny wpływ na uczenie się. Wykazało to przytaczane w omawianym artykule badanie z ub. roku.
Jakie mamy wnioski? Zasadniczo „muzyka ma jednocześnie dwa skutki, które są ze sobą sprzeczne – twierdzi uznany zajmujący się edukacją psycholog poznawczy Daniel Willingham — jeden muzyka rozprasza, a drugi muzyka podnieca.
Jeśli wykonujemy pracę, która nie jest bardzo wymagająca, włączenie muzyki prawdopodobnie będzie dobrym rozwiązaniem – i prawdopodobnie zmotywuje uczniów do dalszej pracy, mówi Willingham. W takich przypadkach należy trzymać się muzyki instrumentalnej lub znanej, aby zmniejszyć zasoby poznawcze potrzebne do jej przetworzenia. Ale jeśli wykonujemy pracę, która jest dość trudna, odwrócenie uwagi prawdopodobnie sprawi, że muzyka będzie ogólnie negatywnie odbierana – sugeruje Willingham.
Oceny szkolne motywują
Nauczyciele doskonale zdają sobie sprawę, że ocenianie jako system ma wiele wad, ale twierdzą, że przynajmniej oceny motywują uczniów do nauki. Tak często mówią też polscy nauczyciele, z którymi spotykamy się na warsztatach dla rad pedagogicznych. Niestety badania wskazują, że w dużej mierze tak nie jest.
„Pomimo powszechnego w edukacji przekonania, oceny nie motywują uczniów do jak najlepszego wykonywania pracy ani nie prowadzą do lepszej nauki lub lepszych wyników” – twierdzi cytowany w artykule dla Edutopia badacz motywacji Chris Hulleman i nauczyciel przedmiotów ścisłych Ian Kelleher. Tymczasem przegląd badań z 2019 ujawnił, że mając do wyboru oceny stopniami, pisemną informację zwrotną lub brak wszelkiej oceny uczniowie woleli te dwie ostatnie, co sugeruje, że oceny szkolne mogą mieć negatywny wpływ na motywację.
Ciosem dla oceniana stopniami była analiza uniwersyteckich praktyk oceniania przeprowadzona w 2018 r., która wykazała, że oceny zwiększają niepokój i powodują unikanie przez studentów trudnych przedmiotów, ale nie poprawiają motywacji. Z drugiej strony zapewnianie konkretnych, przydatnych informacji zwrotnych buduje zaufanie pomiędzy nauczycielami a studentami, co prowadzi do większych studenckich ambicji akademickich.
Jaki wniosek? Chociaż oceny są nadal obowiązkowe w większości szkół – a pewna forma oceniania pozostaje koniecznością – nauczyciele mogą rozważyć sposoby zmniejszenia ich nacisku. W jednym z następnych wpisów zajmiemy się tym – jak zmniejszać ten nacisk.
Notka o autorce: Danuta Sterna jest byłą nauczycielką matematyki i dyrektorką szkoły, ekspertką oceniania kształtującego. Współpracowała z Centrum Edukacji Obywatelskiej tworząc programy szkoleń i kursów. Jest autorką książek i publikacji dla nauczycieli, propaguje ocenianie kształtujące w polskich szkołach, prowadzi też swoją stronę: OK nauczanie. Przeczytaj oryginalny artykuł na portalu Edutopia.
Ostatnie komentarze