Potęga teraźniejszości

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Koniec rok staje się tradycyjnie okazją do podsumowania i bilansu tego wszystkiego, co stało się w naszym zawodowym i prywatnym życiu w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. To ważny moment, który może przynieść cenną informację o tym, czy to, gdzie teraz jesteśmy, co robimy, z kim i dla kogo pracujemy jest właśnie tym, czego pragniemy, z czego jesteśmy dumni i co sprawia nam satysfakcję.fot. Fotolia.com

„Nie lękaj się wchodząc w nowe życie. Każdej szlachetnej zdobyczy towarzyszy ryzyko. Kto boi się ryzyka, niech nie oczekuje zwycięstwa” – Og Mandino

Koncentracja, obecność „tu i teraz”, refleksyjność, czy uważność - to wszystko w dzisiejszym świecie jest nie tylko deficytem, ale przede wszystkim umiejętnością, która pomaga funkcjonować lepiej i skuteczniej. Szybkość, ciągła zmiana, działanie pod wpływem impulsu, a także nieustanne atakowanie licznymi bodźcami, tak bardzo dominują w naszym codziennym życiu, że wielu z nas nie dostrzega siły chwili. Ta uwaga i świadoma obecność oraz kontakt z samym sobą - zauważa Eckhart Tolle, autor bestselleru Potęga teraźniejszości - mają ogromne znaczenie dla naszych emocji, zachowań i myśli i tym samym na jakość naszego życia. Uważność to świadomość wolności wyboru.

Możemy wybierać miłość, tworzenie, radość, ale też nienawiść, destrukcję i złość. Ta wyjątkowa siła każdego z nas decyduje o miejscu, w którym się znajdujemy. To prawdziwa władza nad naszym losem. Kształtujemy nasze życie zgodnie z wolną wolą. Możemy wybierać i w ten sposób formować siebie według naszego życzenia.

Stephen R. Covey - autorytet w zakresie skutecznego działania - twierdzi, że między bodźcem a reakcją jest właśnie obszar, który jest naszą największą siłą. A obszar ten nazywa wyborem. Jak to się dzieje, że na ten sam bodziec reagujemy w tak różny sposób? Dlaczego na tę samą sytuację jedni potrafią zareagować spokojem, inni agresją? Dlaczego tak różnie podchodzimy do własnych sukcesów, niepowodzeń i porażek? Na uwagę innych można przecież zareagować zwykłym dziękuję i zastanowić się, czego nowego może nauczyć nas ta sytuacja. Można też reaktywnie - krytykując, obrażając się i obwiniając innych za własne reakcje. Często można usłyszeć: to Ty mnie zdenerwowałeś, to przez Ciebie czuję się źle, to ty wyzwalasz we mnie takie negatywne emocje. W ten sposób odbieramy sobie siłę i prawo do naszych wyborów. Pozwalamy i jednocześnie przyznajemy, że inni kierują naszym życiem, naszymi emocjami i myślami, że to inni za nie odpowiadają i mają wpływ na nasze wybory. Brak świadomości faktu, że to my wybieramy, sprawia, że czujemy, iż nasz los zależy od innych i to oni mają wpływ na nasze reakcje.

Świadome życie - powiada Victor Frankl, austriacki psychiatra - polega na tym, że to my wybieramy i dopóki nie damy zgody na to, by inni nas obrażali i mieli wpływ na nasze emocje, decyzje i zachowania, tak długo nie będziemy czuć się ofiarami. Nasze wybory zależą od czterech ważnych czynników jakim są: wyobraźnia, samoświadomość, sumienie i wolna wola. Wiedza ta i świadomość ich posiadania decyduje o jakości naszego życia. Wyobraźnia służy nam nie tylko uzmysłowieniu konsekwencji naszego wyboru, ale pozwala stworzyć wymarzoną wizję naszego życia i zgodnie z nią podejmować decyzje. Samoświadomość potrzebna jest w określeniu własnych pragnień, potrzeb, zrozumieniu naszych słabych i silnych stron. Sumienie natomiast pozwala ocenić co jest dobre, uczciwe, szlachetne i oddzielić od tego, co tym wszystkim nie jest. Możemy wybierać i bez względu na to, czy jesteśmy tego świadomi, czy nie, to są to nasze wybory. Zaniechanie też jest wyborem. Nie wszyscy chcą przejąć w świadomy sposób tę odpowiedzialność za swoje życie. Wolą obwiniać innych za swój los, za pracę i za relacje z innymi.

W dzisiejszym świecie brakuje tej świadomości nie tylko naszym uczniom, ale i nauczycielom. Często zachowania ich świadczą, że nie tylko nie rozumieją siły własnego wyboru, ale utwierdzają innych, że niewiele od nich zależy. A przecież zgoda na takie zachowanie, takie myślenie i takie emocje jest przede wszystkim ich własnym decyzją. Boją się świadomie wybierać, bo boją się konsekwencji, które w naturalny sposób towarzyszą każdemu wyborowi. Wolą obwiniać innych, niż wziąć odpowiedzialność za własny los. A świadome życie polega na przejmowaniu odpowiedzialności zarówno za wybór, jak i konsekwencje, które nie zawsze okazują się być tym, czego chcieliśmy. Ale to nie powód, aby oskarżać za własne niepowodzenia innych.

Oczywiście, nie na wszystko mamy wpływ, ale możemy sami panować nad swoimi zachowaniem i starać się je zmieniać. Nie jesteśmy natomiast w stanie wpłynąć na wybór zachowań, myśli i emocji innych. To zawsze będą ich wybory. To w jaki sposób do tego podejdziemy, jest również naszą decyzję. To przede wszystkim nasza moc myślenia, wyobraźni, tworzenia, to moc planowania, miłości i naszych osobistych talentów pozwala kreować wokół siebie świat lepszym, w którym o naszym losie decyduje potrzeba samorealizacji, kreacji i prawo wolności wyboru. Wówczas czujemy się naprawdę kowalami własnego losu, wówczas odważniej zaczynamy działać. Stajemy się przykładami osób świadomych swoich celów, wartości i zasad. Mamy mapę, która prowadzi nas do upragnionych marzeń. Żyjemy świadomie, proaktywnie i odpowiedzialnie.

Cokolwiek złego i dobrego dzieje się w naszym osobistym życiu, jest konsekwencją naszych wyborów, naszych indywidualnych decyzji. Takie podejście pozwala z większą siłą podejmować nowe wyzwania i potwierdzić osobistą moc. Nasze decyzje mogą tę moc zamienić w siłę dokonywania kolejnych wyborów w kierunku lepszego i w pełni świadomego życia. Rozwijanie w sobie uważności, refleksyjności w dokonywaniu odpowiedzialnych wyborów to wyzwanie i zadanie na nowy rok. To czas na rozpoczęcie nowego etapu, który pozwala realizować nasze marzenia i własne scenariusze idealnego życia. Dziś możemy stworzyć wizję życia, w którym czujemy spełnienie, radość i satysfakcję.

Dziękuję tym, którzy inspirują, pomagają i są dla mnie przykładem świadomego życia. Są spójni z tym co robią i mówią. A swoimi decyzjami świadczą, że warto mieć marzenia, które zamieniają w cele i zadania. Tym samym czynią życie lepszym, bardziej wartościowym i pełniejszym.

(Notka o autorze: Witold Kołodziejczyk jest członkiem e-Redakcji Edunews.pl, ekspertem w Ośrodku Analitycznym Think Tank, twórcą innowacyjnej szkoły - Collegium Futurum w Słupsku; prowadzi autorski blog Edukacja przyszłości)

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...
Ci dorośli kiedyś chodzili do szkoły (niektórzy całkiem niedawno) i ktoś porozdawał im matury. Suger...
Sławomir napisał/a komentarz do Urządzimy młodym nowy, wspaniały świat
Ciekawa polemika. Zauważam, być może błędnie, kontrast między podejściem dialektycznym (Pana, Panie ...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie