Edukacyjny szczyt, spotkanie wszystkich zainteresowanych edukacją i wyzwaniami, przed którymi stoi współczesna szkoła to ogromna impreza i święto nauczycieli. Varkey Foundation rozpoczęła swoją misję 5 lat temu, a nagroda "Nauczycielski Nobel" wręczana jest drugi raz. 8 grudnia 2015 roku świat poznał 50 finalistów, wśród nich pojawiło się moje nazwisko. Od tego dnia karuzela przyspieszyła, a ja robię wszystko co w mojej mocy, by o nauczycielach mówiło się tylko dobrze.
...Tym razem obudziłam się przed budzikiem. Organizm się przyzwyczaił albo poziom adrenaliny był tak wysoki, że nie pozwalał spać. Zanim słońce na dobre wyszło zza horyzontu my już jechaliśmy autobusem do hotelu Atlantis Palm. Kierowca szeroko się uśmiechał na nasz widok i serdecznie pozdrawiał. Wiózł nas już po raz kolejny i takie pogodne nauczycielskie towarzystwo musiało mu przypaść do gustu. Czuliśmy się jak wielka rodzina. Rashmi robiła kolejne selfie, śmialiśmy się i żartowaliśmy.
Szybka odprawa
W hotelu czekali na nas organizatorzy i przy filiżance kawy szybko omówiliśmy plan dnia. Przydała się aplikacja na smartfony specjalnie przygotowana na czas forum. Jednym z komponentów był program dnia, a po zaznaczeniu wybranych zajęć dostawaliśmy powiadomienie, gdy miały się rozpoczynać. W łatwy sposób można było odszukać zarejestrowanych uczestników forum i się z nimi skontaktować oraz poczytać o osobach występujących podczas EDtalks, paneli, debat, czy prowadzących fragmenty lekcji.
Trudne tematy
Dzień rozpoczął się oficjalnie od spotkania w sali plenarnej. Wysłuchaliśmy przejmującego wystąpienia Ministra Edukacji i Szkolnictwa Wyższego Libanu Eliasa Abu Saaba dotykającego kwestii uchodźców i edukacji dzieci w obozach. Na pewno wielu z nas do tej pory nie uświadamiało sobie ogromu tej tragedii. Tysiące dzieci, które urodziły się w obozach nie zna innego życia, każdy rok dzieci w wieku szkolnym poza szkołą powoduje ich alienację i ograniczenie szans na lepsze życie.
Liban podejmował i podejmuje próby włączania dzieci uchodźców w edukację, wiążą się z tym problemy finansowe oraz kulturowe. W obozach rozpoczęto wielką akcję propagującą edukację dziewczynek, naukę w szkołach z powodu przepełnienia zorganizowano na dwie tury. Po analizie popełnionych błędów szybko dostosowuje się pomysły na edukację, ale nadal przykłada się ogromną wagę do umożliwiania dzieciom w obozach podejmowania nauki.
Konwencja Praw Dziecka mówi tak pięknie o tym, co każde dziecko powinno mieć zapewnione do pełnego rozwoju. A rzeczywistość niestety pokazuje, że te zapisy często są tylko zapisami. Na sali panowała cisza, każdy zastanawiał się co zrobił w tej sprawie, albo co może zrobić.
Ten trudny temat było podejmowany podczas forum jeszcze wielokrotnie. Jeśli nie zmienimy życia tym dzieciom, będą mieć tylko taki obraz świata. Świata pełnego przemocy, śmierci, ognia, wojny, agresji i taki świat będą kreować. Przerażające?
Zapracowani
Wszyscy zostaliśmy włączeni do promowania działań na rzecz edukacji. Inspirowaliśmy innych opowiadając o naszych sukcesach, podejmowanych akcjach, pomysłach. Mnie też się wydawało, że moje lekcje są zwyczajne. Tak dawno pracuję inaczej, że jest to dla mnie normą. Okazuje się, że to jest podziwiane i podawane za wzór.
Chętnie uczestniczyłam w spotkaniach z finalistami podczas ich wystąpień. Pomagaliśmy sobie w czasie prezentacji, wspieraliśmy się uśmiechami i dobrym słowem. Tak samo postępujemy przecież, gdy nasi uczniowie mają ważny sprawdzian, egzamin. Podchodzimy i wspieramy słowem, gestem. Czasem taki mały element może dodać skrzydeł. Ja się o tym w swoim życiu przekonałam niejednokrotnie.
Zdobywam swój szczyt
Tego dnia i ja miałam swój najważniejszy egzamin – udział w panelu. Pozwolono mi wybrać temat, dwa tygodnie przed forum skontaktował się ze mną Vikas Pota z Varkey Foundation i zaproponował trzy tematy do wyboru. Mogłam też odmówić, ale to nie byłoby w porządku wobec moich przyjaciół, wobec wszystkich, którzy za mnie od samego początku trzymali kciuki. Poza tym to ogromny honor opowiadać o tym, jak pracują polscy nauczyciele, co robię, by rozszerzać podstawę programową i dzięki temu pozwalać moim uczniom na zdobywanie kompetencji potrzebnych w przyszłości.
Profesor Fernando Reimer spotkał się z panelistami chwilę przed wystąpieniem, nakreślił swoją wizję rozmowy, wysłuchał naszych sugestii. Poprosił o wypowiedzi na konkretnie wskazane wątki. Bardzo się ucieszyłam, że będę mogła mówić na temat eTwinning, gdyż właśnie realizacja międzynarodowych i krajowych projektów z moimi uczniami pozwala mi na rozszerzanie podstawy programowej dla edukacji wczesnoszkolnej oraz daje szansę na przyspieszony rozwój zawodowy.
Słowa, które dodają sił
Bardzo bałam się tego panelu, nie znałam innych uczestników, towarzyszyły mi obawy, czy ich zrozumiem. Przypomniałam sobie rozmowę z Refat Sabbah, z którym dzieliłam miejsce w autokarze w drodze powrotnej do hotelu ubiegłego wieczoru. Jest menadżerem, byłym nauczycielem, prezydentem organizacji na rzecz edukacji w krajach arabskich, propagatorem idei gender, dyrektorem centrum kreatywności nauczycieli. Gdy powiedziałam mu o swoich obawach poradził mi, żebym mówiła z serca, żebym nie przygotowywała żadnych notatek, a kartki trzymała na wypadek czynienia zapisków do nawiązania rozmowy. Pochwalił mój komunikacyjny angielski, czym dodał mi wiary, że może mi się wszystko udać. Obiecałam mu, że te uwagi wezmę sobie głęboko do serca…
Wieczorem mnie odnalazł i zapytał jak mi poszło, to było bardzo wzruszające. Pogratulował odwagi i ucieszył się, że po debacie wyszłam zadowolona. Wiem, że to jego rady pozwoliły mi spokojniej zasiąść w fotelu. Czułam też wsparcie moich przyjaciół, którzy w Polsce trzymali za mnie kciuki.
Edukacyjne Oskary
Wieczorem mieliśmy wszyscy spotkać się w lobby hotelu na ostatniej odprawie przed finałem Global Teacher Prize. Wieczorowe kreacje pań i eleganckie garnitury panów bardzo pasowały do tej podniosłej uroczystości. Przejście po czerwonym dywanie i wiwatujący na naszą cześć ludzie jeszcze teraz wprawiają moje kolana w drżenie. Miałam łzy w oczach, gdy szłam do sali plenarnej i słyszałam gromkie brawa kierowane do wszystkich finalistów. Top 10 zostali zaprowadzeni do innej sali i tam oczekiwali na wprowadzenie ich na scenę. My zasiedliśmy na widowni i podekscytowani tym, co nas czeka robiliśmy zdjęcia, cieszyliśmy się obecnością w tym niezwykłym miejscu.
Uroczystość rozpoczęła się od występu uczniów, bardzo poruszającego i energetycznego. Pokazano film zmontowany ze zdjęć, które wysyłaliśmy organizatorom przez ostatnie tygodnie. Kilka razy pojawili się na nim moi uczniowie i przez chwilę mignęło zdjęcie z gazety, na którym byłam i ja. Cudowna świadomość, że jesteśmy ważni.
Potem wysłuchaliśmy nagranych specjalnie na to wydarzenie przemówień Billa Clintona, księcia Wiliama, Joe Bidena oraz papieża Franciszka. Tej ostatniej zacnej postaci nikt się nie spodziewał, serce biło mi mocno. Papież przemawia w kraju arabskim, mówi rzeczy uniwersalne, podkreśla znaczenie nauczycieli i nauki przez zabawę. Ogromne emocje i popłynęły łzy. Jakie to wielkie szczęście móc przeżywać te wzniosłe chwile w takim niezwykłym miejscu. Ja – zwykła polska nauczycielka pośród 50 najlepszych nauczycieli świata.
Nadszedł moment ogłoszenia zwycięzcy. Od początku moją faworytką była Hanan Al Hroub, gdy papież wymówił Jej imię, razem z Yasmin z Malezji wyskoczyłyśmy w górę z okrzykami radości. Płakałyśmy ze szczęścia i słuchałyśmy Jej przemówienia. I chociaż nie było tłumaczenia, czuliśmy, że mówi rzeczy ważne dla pokoju i edukacji dzieci w godnych warunkach.
Po gali udaliśmy się na uroczystą kolację. Przypadek sprawił, że tuż przede mną stanął aktor Mathew McConaughay. Wykazałam się nie lada refleksem, ustawiłam aparat i zanim ochroniarz zdążył zareagować już robił nam zdjęcie. Mam piękną pamiątkę, lubię tego aktora. Kino to moje hobby i oderwanie od świata. Często wybieram się na ciekawe filmy z moją serdeczną koleżanką z liceum i naszą polonistką. Uwielbiam te spotkania. Od matury minęło wiele lat, a my się nadal widujemy. Czy i ja kiedyś zostanę zaproszona przez jakiegoś mojego ucznia, albo uczennicę do kina?
Koniec i początek
Wszystko co robiliśmy od 9 grudnia 2015 roku otrzymywało hasztag #TeachersMatter. Ten zwrot wciąż mi towarzyszy, brzmi w uszach, wywołuje refleksję.
Wielka przygoda rozpoczęła się i się nie kończy. Jako ambasadorzy Varkey Foundation mamy do wypełnienia misję. Swoim przykładem mamy pokazywać, że nasz zawód ma znaczenie, wiara i inwestycja w nauczycieli to najlepsze co może rząd każdego kraju zrobić dla edukacji. Prestiż zawodu może podnieść poważne traktowanie nauczycieli przez wszystkich odpowiedzialnych za edukację, na edukacji nie można oszczędzać, bo to inwestycja w przyszłość.
Wróciłam do kraju szczęśliwa i spełniona. Mam nadzieję, że wszyscy którzy trzymali za mnie kciuki są ze mnie dumni. Starałam się pokazać wartość polskich nauczycieli, pozostawić po sobie najlepsze wrażenia. Za szansę przeżycia tych wszystkich najpiękniejszych emocji dziękuję Agnieszce Bilskiej. Ona we mnie uwierzyła i wciąż wspierała. Dziękuję moim przyjaciołom, którzy założyli dla mnie fanpage na Facebooku i starali się, by żył. Dziękuję wszystkim, którzy poświęcili chwilę na wpisanie miłych komentarzy, albo chociaż przeczytanie wpisów. Daliście mi moc!
Notka o autorce: Jolanta Okuniewska - nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej i języka angielskiego w klasach I-III w Szkole Podstawowej im. KEN w Olsztynie. Autorka blogów www.tableciaki.blogspot.com oraz www.mywszkole.blogspot.com. Członek grupy Superbelfrzy RP, ambasador międzynarodowego programu eTwinning, finalistka konkursu Global Teacher Prize 2016 - wybrana do grona 50 najlepszych nauczycieli świata. Niniejszy artykuł ukazał się w blogu Superbelfrów. Licencja CC-BY-SA.