Gra o szkołę

fot. Fotolia.com

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Do różnorodnych zadań zlecanych przez samorządy innym podmiotom, niektóre władze lokalne nie tylko rozważają włączenie zadań związanych z edukacją, ale też wiele po prostu to robi. Powierzają prowadzenie szkół organizacjom pozarządowym, posiadającym doświadczenie w zakresie kształcenia, wychowania i opieki. Decyzje tyleż odważne, co kontrowersyjne.

Zdaniem Krzysztofa Rosza, współautora badania „Jaka edukacja?” przygotowanego na zlecenie Instytutu Jagiellońskiego, idealny model, który rekomendowany jest samorządom, to przekazanie szkoły stowarzyszeniu w momencie, gdy ten znajduje się w stabilnej sytuacji finansowej i chce poprawić zarządzanie lokalną edukacją. Jak podkreślili autorzy badań, wówczas pozwala to na połączenie funkcji zarządzania i finansowania. Obecne prawo oświatowe powoduje, że samorządy "mają niewielki wpływ na to, za co płacą”.

Rok 1989 wraz ze zmianami społeczno - ekonomicznymi odebrał państwu monopol na edukację. Stworzono możliwość zakładania oraz prowadzenia szkół organizacjom pozarządowym, a także osobom prywatnym. Po 26 latach funkcjonowania równolegle oświaty publicznej z niepubliczną, następują kolejne zmiany. Coraz więcej samorządów przekazuje prowadzenie szkół fundacjom, czy stowarzyszeniom i nadal wiele z nich pozostaje z uprawnieniami szkoły publicznej, są bezpłatna i dostępne dla każdego. A obowiązkiem takiej szkoły jest przyjmowanie ucznia z obwodu szkolnego zgodnie z miejscem swojego zameldowania. Szkoły zaczynają się coraz bardziej profesjonalizować dzięki temu, że ich prowadzenie oddaje się w ręce tych, którzy znają się na edukacji, mają doświadczenie i potrafią skoncentrować się na tworzeniu szkoły najwyższej jakości. Takie miasta między innymi jak Rybnik, Gdańsk, Kwidzyn, Jarocin wpisują się w pewien trend innowacyjnego zarządzaniu szkołami. Zauważono, że dzięki zmianie organu prowadzącego, szkoły - choć na pewno nie wszystkie jednakowo - rozwijają się dynamiczniej, tworzą bogatą ofertę edukacyjną i są miejscem autentycznego rozwoju uczniów i rozwijania warsztatu pedagogicznego nauczycieli. To jaskółki zmian. Rozwiązania te powoli stają się już systemowymi w lokalnej oświacie. Wiele szkół samorządowych przekazano do prowadzenia Stowarzyszeniu Przyjaciół Szkół Katolickich. Prowadzi ono w całej Polsce 140 placówek oświatowych od przedszkoli po szkoły ponadgimnazjalne. Z danych Instytutu Badań Edukacyjnych do 2012 roku gminy przekazały organizacjom pozarządowym ponad 500 podstawówek. Póki co skala jest niewielka. W Polsce mamy przecież blisko 25 tysięcy szkół.

To nie zawsze musi być próba szukania oszczędności, ale coś ważniejszego, zrozumienie zasady, że najlepiej poprowadzą szkołę ci, którzy się na tym znają i są do tego przygotowani z racji swoich profesjonalnych kompetencji. Oczywiście, zdarzają się przypadki likwidowania szkół, ale to wynik demografii, spadku liczby uczniów zamieszkujących dany obszar. W takich przypadkach szkoły przejmują często organizacje tworzone przez rodziców, wspierane również przez Fundację Inicjatyw Oświatowych w ramach programu „Mała Szkoła Ośrodkiem Rozwoju Wsi.”

Przekazywanie szkół organizacjom pozarządowym to przede wszystkim sposób na optymalne zarządzanie kapitałem społecznym, samorządową bazą oświatową i kadrą pedagogiczną. Nowe podejście sprawia, że wpływ rodziców na jakość szkoły, jej ofertę, sposób organizacji staje się autentyczny i przez to skuteczniejszy. Daje gwarancję poszerzenia wpływy mieszkańców w budowania lokalnej oświaty na najwyższym poziomie. Szkoły stają się wówczas miejscem budowania i rozwijania sukcesów uczniów. Mogą być dzięki temu doskonałe zarówno w dużych miastach jak i ośrodkach wiejskich. To efekt profesjonalnej polityki samorządowej.

Przekazywanie szkół do prowadzenia organizacjom pozarządowym od lat obserwuje się między innymi w Holandii, której wyniki osiągnięć uczniów plasują się na szczycie rankingów PISA. Podstawę kształcenia stanowi różnorodność sposobów realizacji narodowego programu nauczania. Szkoły mogą samodzielnie opracować cały program nauczania w sposób odzwierciedlający specyfikę ich potrzeb i warunków działania. Dziś dla wielu oświata holenderska jest przykładem najbardziej innowacyjnych rozwiązań, które służą pojedynczemu uczniowi. Szkoły tworzą niezwykle zróżnicowane oferty. Następuje w nich autentyczny proces personalizacji i osiągania przez każdego ucznia biegłości i doskonałości w rozwoju osobistych talentów i pasji. W Polsce ostatnio wielokrotnie prezentowany była na samorządowych konferencjach przykład takich szkół jak Steve Jobs School z Amsterdamu. W większości szkoły w Holandii prowadzone są przez organizacje pozarządowe lub związki wyznaniowe. Są bezpłatne i finansowane ze środków publicznych. Konstytucja w Holandii gwarantuje prawo do zakładania szkół i prowadzenia kształcenia odzwierciedlającego przekonania religijne, ideologie lub podejścia pedagogiczne. W związku z tym w Holandii istnieją szkoły prowadzone zarówno przez państwo, jak i przez osoby i organizacje prywatne. Do szkół prywatnych uczęszcza ok. 70% uczniów.

Rodzice, którzy w Polsce szukają dla swoich dzieci szkoły zapewniającej wysoki poziom kształcenia, często decydują się na korzystanie z oświaty niepublicznej i płatnej. Choć kosztowna, to są gotowi inwestować w edukację własnych dzieci. Alternatywą dla tego typu myślenia, przy równoczesnym zapewnieniu bezpłatnej edukacji, jest umożliwienie prowadzenia szkół podmiotom, które w tym się specjalizują, mają narzędzia, sprawdzone strategie edukacyjne, zaangażowanych nauczycieli i bazę dydaktyczną na najwyższym poziomie. W Polsce kilka samorządów już zdecydowało się w ramach istniejącej sieci szkół, aby były prowadzone przez cieszące zaufaniem społecznym organizacje.

Korzyści są wymierne. Mieszkańcy mają szkołę na najwyższym poziomie. Dbając o nią, współtworzą atrakcyjną ofertę edukacyjną. Natomiast samorządy wspierają na swoim terenie znakomicie funkcjonującą placówkę oświatową, spełniającą wymogi wynikających z przepisów prawa oświatowego.

O zaletach wynikających z innowacyjnego podejścia do prowadzenia lokalnej oświaty można przeczytać na portalu internetowym organizacji pozarządowych - NGO.pl. Jak informuje Centrum Inicjatyw Obywatelskich, to właśnie organizacje pozarządowe lepiej trafiają w oczekiwania rodziców i uczniów. Wiceburmistrz Jarocina twierdzi, że miasto od dawna przekazuje placówki oświatowe z korzyścią dla opieki i poziomu edukacji. Przekazywanie placówek oświatowych organizacjom pozarządowym to jeden z najbardziej kontrowersyjnych wątków zlecania zadań publicznych przez samorządy. W Jarocinie taki proces zaczął się już 13 lat temu. A więc samorząd ten ma duże doświadczenie i dla wielu staje się przykładem efektywnej i skutecznej polityki oświatowej.

"Większość placówek edukacyjnych w gminie Jarocin jest prowadzona przez organizacje pozarządowe - mówi Robert Kaźmierczak, wiceburmistrz Jarocina. - Dlaczego przekształcamy? Żeby rodzice mieli większy wpływ na funkcjonowanie tych placówek. Żeby były one bardziej zakorzenione w lokalnej społeczności.”

Robert Kaźmierczak podkreśla, że organizacje pozarządowe potrafią lepiej trafiać w oczekiwania rodziców i uczniów. "Główne korzyści ze zmiany to wydłużenie godzin opieki nad dzieckiem oraz, co najważniejsze, podwyższenie poziomu edukacji". Jak podkreśla, potwierdzają to lepsze wyniki testów, a jako wartość dodaną można uznać zaktywizowanie rodziców i lokalnego środowiska w różnych działaniach. "Dzięki szkole wsie żyją społecznie, kulturalnie etc."

Kaźmierczak wskazuje także, że mimo początkowych oporów mieszkańcy przekonują się do tych zmian, szczególnie gdy widzą, że mogą aktywnie uczestniczyć w życiu szkoły. Warto podkreślić, że m.in. za działania w zakresie oświaty Jarocin otrzymał tytuł "Samorządowy Lider Zarządzania" w konkursie prowadzonym przez Związek Miast Polskich.

Coraz bardziej powszechne zjawiska przekazywania przez samorządy prowadzenia szkół organizacjom pozarządowym wykorzystywane są również dużych miast. W Gdańsku znakomicie rozwija się szkoła prowadzona przez Fundację Pozytywne Inicjatywy. Uczęszcza do niej ponad 700 uczniów. Fundacja prowadzi najnowocześniejszą szkołę w Trójmieście. Obiekt został wybudowany przez samorząd i przekazany Fundacji do prowadzenia w nim szkoły. Kolejne takie porozumienia zawierane są z innym gminami. Najnowsze trendy wyglądają następująca: samorząd odpowiedzialny za edukację dzieci, tworzy na swoim terenie warunku dla jej rozwoju poprzez zapewnienie nowoczesnej bazy edukacyjnej. Tworzy wizję lokalnej edukacji i zaprasza do jej realizacji najlepszych. Dzięki temu zapewnia bogatą ofertę edukacyjną na najwyższym poziomie, która poddana jest kontroli mieszkańców odpowiadając na potrzeby lokalnej społeczności.

 

(Notka o autorze: Witold Kołodziejczyk jest członkiem e-Redakcji Edunews.pl, ekspertem w Ośrodku Analitycznym Think Tank, twórcą innowacyjnej szkoły - Collegium Futurum w Słupsku; prowadzi autorski blog Edukacja przyszłości).

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Kasia napisał/a komentarz do Rady nietrafione i rady pożyteczne
Dyrektora, a zwłaszcza dyrektorkę, cechuje żądza władzy. Arogancja ze strony dyrektorki w moim liceu...
Jacek Ścibor napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Moim zdaniem i Maciej Sysło i Robert Raczyński mają rację - obie wypowiedzi trafiają w sedno problem...
Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie