Jak ujarzmić mowę ignorancji?

fot. Fotolia.com

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Ignorancja stała się poważnym problemem społecznym, bo szybko się rozszerza i rodzi pogardę. Stajemy się coraz mniej wrażliwi na pogardę i mowę nienawiści. Pisze o tym wielu i pyta: Dokąd to zmierza? Co można z tym zrobić? Czy można się wyleczyć z mowy ignorancji? Dlaczego ludzie oswajają się mową nienawiści? Co mogą z tym zrobić nauczyciele i szkoła?

Inność osób czy rzeczy budzi zwykle zdziwienie, ale też obawy i lęk. Czy to właśnie lęki i strach, a często też gniew są główną przyczyną negatywnych przekonań i postaw? Ale te lęki i strach przeradzają się w pogardę do innych osób, co staje się już poważnym problemem osobistym i społecznym. Skąd tyle ignorancji i agresji obecnie w ludziach?

Interesujące badania o agresji

Interesujące badania prowadzi Centrum Badań nad Uprzedzeniami na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego, które we współpracy z Fundacją Batorego ponownie przyjrzało się poziomowi agresji słownej Polaków. Mówi się w nim o zanurzeniu w bagnie własnego strachu, ignorancji i uprzedzeń. Wyniki te są druzgocące i porażają.

Im mniej o czymś wiemy, tym bardziej tego nie tolerujemy. Pomiędzy uchodźcami a muzułmanami stawiamy znak równości – twierdzi w swym artykule pt. Mowa ignorancji red. Halina Drachal [1]. Stąd niektórzy upatrują właśnie w szkole i jej wychowaniu konkretnych możliwości uczenia tolerancji i akceptacji dla inności. Pytaniem pozostaje: Jak i na ile szkoła radzi sobie z tymi problemami?

Ignorancja jest tematem różnych badań, np. psychologicznych. Ale: Czy znamy metodykę (dydaktykę) przeciwdziałania jej? Badacze precyzują, że mowa nienawiści to język pogardy wymierzony w grupy stygmatyzowane, mniejszościowe i ich przedstawicieli. Skutkiem ciągłych ataków mogą być występujące u hejtowanych osób depresje, a nawet samobójstwa.

Ignorancja gasi naszą wrażliwość

Ignorancja gasi naszą wrażliwość i rodzi pogardę. A odczuwanie pogardy wobec innej osoby lub grupy społecznej prowadzi do:

  1. zaniku zwykłego ludzkiego współczucia,
  2. poczucia winy czy wstydu,
  3. uruchamia za to gniew i wstręt – twierdzi np. red. Halina Drachal [2],
  4. a przede wszystkim gasi naszą ludzką wrażliwość.

Ilekroć myślimy ignorancja lub ignorant to kojarzymy to z takimi określeniami jak: ciemniactwo, dulszczyzna, impertynencja, kołtuństwo, nieokrzesanie, ograniczoność, prostactwo, prowincjonalizm, wstecznictwo itp. – oraz wiele innych podobnych określeń. To negatywna postawa ludzi przejawiająca się nie tylko lekceważeniem innych, ale także słowną agresją i pokazywanie swojej pogardy oraz braku szacunku do innych. Problem w tym, że stajemy się coraz mniej wrażliwi na mowę nienawiści. Dokąd to zmierza?

Istotnym problemem jest tutaj rozmaite rozumienie znaczenia ignorancji. Bo jest ona faktycznie pojęciem wieloznacznym i chyba dość często używanym. W Słowniku synonimów [3] jest jej 216 synonimów. Odnoszą się do bardzo rozmaitych cech. Są one pogrupowane na kilkanaście kategorii, w tym np.:

  • w odniesieniu do osoby prymitywnej,
  • w odniesieniu do prowincjonalnego zachowywania się,
  • jako brak oświaty,
  • w kontekście zacofanych osób,
  • w kontekście braku kultury,
  • jako typowa cecha osoby z małego miasteczka,
  • jako postępowanie bez zastanowienia,
  • w kontekście braku umiejętności,
  • jako brak fachowości,
  • w kontekście inteligentnościowym,
  • jako bycie biernym w danej sprawie,
  • w kontekście braku wiedzy,
  • w kontekście nieliczenia się z kimś lub czymś.

Ignorancja rozszerza się w Polsce

Ignorancja rozszerza się w Polsce. Autorzy różnych artykułów o mowie nienawiści ukazują jej sedno i negatywne znaczenie. Wskazują, że już kilka lat temu z tolerancją dla inności nie było najlepiej, ale teraz jest jeszcze gorzej. Badania nad agresją Polaków pokazują, że znacznie powiększyła się w ostatnim czasie grupa Polaków (w tym młodych aż o 25%!), którzy tkwią w rzeczywistości pełnej nienawistnych wypowiedzi pod adresem mniejszości.

Inni są traktowani często jako gorsi, mniej wartościowi, niepewni. Badania pokazują, że dotyczy to obecnie przede wszystkim: muzułmanów, uchodźców, Ukraińców, Romów, Żydów, osób czarnoskórych, gejów, lesbijek, feministek i transseksualistów. Dokąd zmierza ten brak tolerancji i ignorancja? A może trzeba nam bardziej pracować nad własną pomysłowością i odpowiedzialnością? Szerzej o decyzyjności i pomysłowości jest np., w artykule pt. Jak lepiej wykorzystać pomysłowość? [4].

Inspirującym źródłem treści na ten temat jest najnowszy raport Mowa nienawiści, mowa pogardy [5]. Jest diagnozą postaw Polaków wobec mowy nienawiści i pokazuje zmiany, jakie się dokonały w ostatnich dwóch latach. Badaniem objęto 1052 dorosłych oraz 682 młodych ludzi w wieku 16-18 lat. Raport został przygotowany przez Centrum Badań nad Uprzedzeniami we współpracy z Fundacją Batorego, w ramach programu Obywatele dla Demokracji. Wersja elektroniczna publikacji jest dostępna w Internecie na ww. stronie.

Internet świeci przykładem

Internet jest głównym źródłem mowy nienawiści. 96% młodych (młodzież w wieku 16-18 lat) styka się z tym językiem przede wszystkim w internecie, prawie 80% dorosłych twierdzi, że spotyka takie treści w mediach (najczęściej w telewizji), w rozmowach ze znajomymi, w miejscach publicznych. Czyli słyszy je codziennie. Najczęściej hejtowani są uchodźcy i homoseksualni mężczyźni [6].

Ignorancja łączy się ściśle z agresją i mową nienawiści. Treść mowy nienawiści jest ściśle powiązana z najbardziej rozpowszechnionymi stereotypami. Badacze wyjaśniają, że kulturowy obraz niektórych grup społecznych powoduje hejterskie wypowiedzi, które wynikają raczej z pogardy niż z nienawiści. Pogarda jest związana z brakiem szacunku i z postrzeganiem innych ludzi jako małych, bezwartościowych i niekompetentnych.

Intrygująca jest tu chyba konkluzja ukazująca swoisty paradoks naszego myślenia. Wiele obserwacji i danych wskazuje, że mamy obecnie w Polsce poważny problem z mową ignorancji i nienawiści, a jednocześnie wielu domaga się wolności słowa. Mało kto przyznaje się do używania ignoranckiego języka, a wielu uważa, że jest to działanie w granicach wolności słowa. Gdzie są więc poziomy naszej osobistej kultury i granice wolności słowa?

 

(Notka o autorze: dr Julian Piotr Sawiński, nauczyciel konsultant Centrum Edukacji Nauczycieli w Koszalinie, członek zespołu e-Redakcji Edunews.pl)

 

Bibliografia:

[1] H. DRACHAL, Mowa ignorancji. Raport. Im mniej o czymś wiemy, tym bardziej tego nie tolerujemy, „Głos Nauczycielski” 2017 nr 10, s. 8.
[2] jw.
[3] Słownik synonimów – www.synonim.net/synonim/ignorancja - z 15.03.2017
[4] J.P. SAWIŃSKI, Jak lepiej promować pomysłowość?, Edunews.pl.
[5] raport Mowa nienawiści - z 15.03.2017.

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Kasia napisał/a komentarz do Rady nietrafione i rady pożyteczne
Dyrektora, a zwłaszcza dyrektorkę, cechuje żądza władzy. Arogancja ze strony dyrektorki w moim liceu...
Jacek Ścibor napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Moim zdaniem i Maciej Sysło i Robert Raczyński mają rację - obie wypowiedzi trafiają w sedno problem...
Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie