Historia zatoczyła koło lub walcem się wciąż toczy

fot. domena publiczna - cyfrowe.mnw.art.pl

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

W 37 numerze tygodnika „Przegląd” piękny zarys sylwetki Mariana Falskiego, zapisany przez Roberta Walenciaka w artykule „Pan od elementarza i jego tajemnice”. Nazwisko bohatera może być obce tylko młodemu pokoleniu, bowiem ludzie nawet sporo młodsi ode mnie mieli jeszcze w szkole do czynienia z „Elementarzem” (wznawianym zresztą jeszcze długo po oficjalnym zakończeniu swojego żywota w roli oficjalnego podręcznika szkolnego).

Nie jest przypadkiem, że postać tę przy okazji rozpoczęcia kolejnego roku upadku polskiej szkoły przypomniał lewicowy tygodnik; był Marian Falski bowiem socjalistą z przekonania i budowniczym Polski Ludowej, choć sposób, w jaki odegrał tę ostatnią rolę mogą mieć mu za złe tylko nawiedzeni pogromcy „komuny”.

Z przyjemnością przeczytałem cały tekst, w którym autor zawarł elementy biografii autora „Elementarza”, którymi obdzielić można by kilku ludzi. A postanowiłem napisać o tym na użytek Czytelników „Wokół szkoły”, z powodu zamieszczonego w nim za książką Mariana Falskiego „Z okruchów wspomnień” (Wyd. UKW w Bydgoszczy) fragmentów jego wspomnień, spisanych u schyłku życia:

Okres mojej przeszło 25-letniej pracy w szkolnictwie po Drugiej Wojnie Światowej był okresem nieustannej szarpaniny.

Kiedy się dziś zastanawiam nad źródłami tej martyrologii, widzę je przede wszystkim w walce, prowadzonej przez nowy system polityczny z przeszłością.

Oddawano też kierownictwo oświatą nie w ręce pedagogów, lecz polityków rządzących się sztywnymi doktrynami i traktujących każde najmniejsze muśnięcie tych doktryn jako przestępstwo i wrogi „rewizjonizm”. (…) Każde posunięcie tej władzy wymagano traktować jako nieomylne i jedynie słuszne, mimo że przechodzono całe okresy jej własnych błędów i wypaczeń”. (…) A przecież przy dopuszczaniu ludności do głosu i krytyki i należytym braniu tego głosu pod uwagę, można było bez żadnej szkody, a tylko z pomocą dla rozwoju socjalizmu zapobiec tym spaczeniom i wypadkom.

Brzmi znajomo, prawda?

Moja osobista „szarpanina” i wyraźnie widoczna na oświatowym polu „walka nowego systemu politycznego z przeszłością” (tą wcale nie tak bardzo odległą) datują się dokładnie na minionych lat pięć. Natomiast „oddawanie kierownictwa oświatą nie w ręce pedagogów, lecz polityków” oraz wymaganie, żeby „każde posunięcie tej władzy (oświatowej) traktować jako nieomylne”, to opis sytuacji niezmiennej od czasu dłuższego niż moje życie, co niemal dokładnie 50 lat po skreśleniu przez Mariana Falskiego cytowanych tu zapisków, trzeba sobie wreszcie wyraźnie powiedzieć.

Widać wyraźnie na przykładzie polskiej oświaty, że historia zatacza koło, albo – co gorsza – toczy się jednostajnie niczym walec, popychany przez kolejne pokolenia nawiedzonych polityków, ufnych w swoją rację i nieomylność.

Postscriptum:

W rzeczonym artykule znalazłem jeszcze jedno fascynujące zdanie:

W roku 1933 ukazały się dwa rodzaje „Elementarza” – dla szkół miejskich i dla szkół wiejskich. Oczywiście główne strony były wspólne, różnica polegała na umiejscowieniu wydarzeń w naturalnym dla dziecka środowisku.

A 80 lat później decydentów z MEN stać było tylko na pomysł „Naszego elementarza” – jednakowego dla wszystkich...

 

Notka o autorze: Jarosław Pytlak jest dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 24 STO na Bemowie w Warszawie oraz pomysłodawcą i wydawcą kwartalnika pedagogiczno-społecznego Wokół Szkoły. Działalnością pedagogiczną zajmuje się przez całe swoje dorosłe życie. Tekst ukazał się w blogu autora.

Link do artykułu: Pan od elementarza i jego tajemnice.

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Kasia napisał/a komentarz do Rady nietrafione i rady pożyteczne
Dyrektora, a zwłaszcza dyrektorkę, cechuje żądza władzy. Arogancja ze strony dyrektorki w moim liceu...
Jacek Ścibor napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Moim zdaniem i Maciej Sysło i Robert Raczyński mają rację - obie wypowiedzi trafiają w sedno problem...
Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie