Nauczyciel, czyli kto?

domena publiczna

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Etos nauczycielski. Wielkie słowa kryjące w sobie morze oczekiwań i jeszcze więcej niedopowiedzeń. Ukute dawno temu hasło, które dziś nie tyle straciło na wartości, co całkowicie ją zmieniło. Pozostaje pytanie: czy zauważyliśmy to?

Obowiązek, obowiązkiem

Szkoła dla większości z nas to miejsce, w którym odbywają się lekcje. Przestrzeń odpowiednia fabryce tyle, że przystosowana do potrzeb i możliwości dzieci. Głównym celem jej istnienia jest nauczyć młodego człowieka. Czego? To już kwestia drugorzędna. Zresztą, gdyby zapytać kilku nauczycieli (przedstawicieli różnych przedmiotów) o to, w jakie umiejętności powinna wyposażyć dziecko szkoła, pewnie otrzymalibyśmy zgoła różne odpowiedzi. Jedno jest pewne. Obowiązek obowiązkiem jest, przecież nie dla przyjemności, a do ciężkiej pracy wkraczamy w progi tej świątyni wiedzy.

A w tym wszystkim nauczyciel. Niemal bożyszcze rozdające karty wszystkim wokoło. Należy mu się odgórny szacunek. Wszak z autorytetem dyskutować nie tylko nie wypada, ale wręcz nie należy. Że jest surowy i niedostępny? A jaki ma być? Przecież nie po to wybrał taki zawód, żeby się z młodymi ludźmi przyjaźnić. Może ich co najwyżej tolerować, w ostateczności lubić. Ale absolutnie się z tym nie wyda, bo byłoby to ujmą na honorze.

Dokąd zmierzasz szkoło?

Oczywiście, wszystko to, co możecie przeczytać powyżej jest poważnym przerysowanie i uogólnieniem sytuacji. Często jednak w różnych rozmowach padają słowa: nauczyciel powinien, musi, nie wypada mu… W wypracowany latami schemat z trudem wdzierają się pierwsze powiewy nowości. Wciąż jednak jest ich tak mało. Zastanawialiście się kiedyś dlaczego?

Od pewnego czasu towarzyszy mi (ale nie tylko, widzę grono osób, które myślą podobnie) refleksja, że tak naprawdę nie chcemy zmiany, bo się jej boimy. Każdy z nas chodził do szkoły, skończył ją i wydaje mu się, że dobrze wie, jak taka instytucja powinna wyglądać. Gdy pomyślmy "dobra szkoła", przed oczyma staje nam rząd laureatów olimpijskich, wysokie wyniki po egzaminach zewnętrznych oraz sznur wyróżnionych "czerwonym paskiem". Uczeń jest po to, by się uczył (układał w głowie kolejne porcje wiedzy, która prawdopodobnie nigdy więcej nie będzie mu potrzebna). A nauczyciel po to, by te porcje wiedzy do głowy wepchnąć. Szkoda tylko, że ten schemat nie działa. A dobra szkoła to ta, która potrafi otoczyć dziecko tym, czego ono potrzebuje, a nie własnymi oczekiwaniami.

Proporcje są ważne

Co zatem robić? Na czym się koncentrować? Czego wymagać i od kogo? Myślę, że przede wszystkim powinniśmy zacząć od siebie. Zamiast "nauczyciel", myśleć o sobie: człowiek. Z wadami i zaletami, złożoną osobowością i rozległą wiedzą. Przewodnik, bajarz, mentor. Ktoś, kto wskaże którędy pójść, gdzie znaleźć odpowiedzi, a nie zasypie gotowymi rozwiązaniami. Poda pomocną dłoń, gdy będzie potrzebna, a nie wyleje wiadro zimnej wody na głowę, w której zaczyna buzować iskierka. Być może wyciągnie z bagna ignorancji i młodzieńczego uporu, zamiast wtłaczać w przekonanie o niskiej własnej wartości.

Tak łatwo przychodzi nam ocenianie wszystkich dookoła. Denerwujemy się, że zawód nauczyciela stracił swój prestiż, że nikt nas nie szanuje. Może czas zadać sobie pytanie: czy my szanujemy innych? Kim dla nas są spotkane na szkolnej drodze osoby? Budujmy uczniowskie zasoby wiedzy osobistej (pomagajmy dzieciom gromadzić, przetwarzać, łączyć i wykorzystywać informacje), ale róbmy to w oparciu o dobrze zbudowane relacje. Bez tego ani wiedza nie będzie trwała, ani szacunek do nas prawdziwy.

 

Notka o autorce: Joanna Krzemińska jest nauczycielką języka polskiego w Szkołach Prywatnych "Mikron" w Łodzi. Prowadzi własny blog edukacyjny Zakręcony Belfer, w którym ukazał się niniejszy artykuł. Należy do społeczności Superbelfrzy RP. Licencja CC-BY.

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Gość napisał/a komentarz do Oceniajmy rzadziej!
Przeczytałam z dużym zainteresowaniem. Dziękuję za ten artykuł.
Ppp napisał/a komentarz do Oceniajmy rzadziej!
Terada i Merill mają CAŁKOWITĄ rację. Jak ktoś chce i może - nauczy się i bez oceniania. Jeśli ktoś ...
Marcin Zaród napisał/a komentarz do Szkolna klasa - dobre miejsce do współpracy
Mój syn będąc w liceum w klasie mat-info-fiz prosił z kolegami o ustawienie takich tablic na korytar...
Marcin Polak napisał/a komentarz do Szkolna klasa - dobre miejsce do współpracy
Świetny przykład, że każdą przestrzeń klasy da się łatwo zreorganizować, aby pobudzić aktywne uczeni...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Informacja zwrotna dla przyszłości
O informacji zwrotnej można długo... Przedstawione tu wskazówki są cenne. Niestety, problem w tym, ż...
Andrzej napisał/a komentarz do Informacja zwrotna dla przyszłości
Bardzo proszę o przykład idealnie napisanej informacji zwrotnej.
Ppp napisał/a komentarz do Informacja zwrotna dla przyszłości
Jeśli jestem w czymś dobry - wiem o tym, dodatkowy komentarz nie jest potrzebny.Jeśli jestem w czymś...
Piotr napisał/a komentarz do Déjà vu
Codziennie z ulgą odkrywam, że jestem emerytowanym nauczycielem

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie