Lekcje w terenie: nie bój się wyjść w teren – to nie wagary

fot. Adobe Stock

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Zachętę do lekcji w terenie rozpocząłbym od krótkiej opowieści jak sam, zaraz po studiach, bałem się wyjść w teren oraz jak przestałem się bać prowadzić zajęcia terenowe, najpierw ze studentami, potem z uczniami i dorosłymi w różnym wieku. Oraz od tego, że przestałem mieć wyrzuty sumienia, że marnuję czas (przecież tym czasie można więcej podyktować, zrobić sprawdzianów itp. ...). Współczesny styl życia spowodował, że kolejne pokolenia odczuwają deficyt kontaktu z przyrodą. Znają ją z ekranów, a więc głównie jakąś sawannę afrykańską, rafy koralowe, kolonie pingwinów na Antarktydzie...

A przecież znajomość i rozumienie przyrody wokół nas jest ważnym elementem kanonu kulturowego, niczym lektury szkolne! Szkoła staje się miejscem, gdzie uczymy się również kontaktu z przyrodą. Powstają różnorodne centra nauki, placówki edukacyjne różnych instytucji, coraz więcej jest przygotowanych miejsc do prowadzenia zajęć terenowych. Warto z tego skorzystać. W poznawaniu świata przyrody nie jesteś sam/a!

Nie bój się zatem iść z uczniami do lasu/parku, na łąkę czy nad jezioro - masz prawo nie wiedzieć i nie znać nazw spotykanych gatunków. Odkrywaj przyrodę razem z uczniami. Uczysz przy okazji czegoś ważnego – jak samodzielnie uczyć się i poznawać. Niezależnie od miejsca i od pogody. Wykorzystuj aplikacje na telefon, gotowe ścieżki dydaktyczne i różne materiały drukowane. I przede wszystkim korzystaj ze współpracy i pomysłów innych doświadczonych edukatorów. Zacznij budować tę sieć kontaktów już na studiach. Ale można też zacząć w każdym momencie. Dzielenie się pomysłami wzbogaca obie strony. Jest coraz więcej grup nauczycieli, swoistych społeczności uczących się (np. Superbelfrzy), w których zdalnie i w kontakcie poszerzać możesz swoją wiedzę i umiejętności pracy terenowej. Widząc roślinę czy zwierzę w terenie, zbieramy doświadczenia, wrażenia. Uczeń widzi szerszy kontekst powiązania z przyrodą. A wtedy złożone cykle życiowe paprotników czy bezkręgowców staną się bardziej zrozumiałe. Bycie poza klasą, to nie jest marnowanie czasu, to inwestycja i rozwój inteligencji naturalistycznej (w tym umiejętności klasyfikowania, porównywania, rozpoznawania) – przydatnej w innych sferach uczniowskiej aktywności.

Zacznij już teraz tam, gdzie jesteś i z tym co masz. A masz wiele. Ciekawość i swoją niewiedzę. I to, co przygotowali już inni. Kilka praktycznych pomysłów przedstawiliśmy na webinarium Akademii Młodego Superbelfra:

O lekcjach w terenie pisałem też w moim blogu.

Zobacz też wątek lekcji w terenie w Edunews.pl:

 

Notka o autorze: Stanisław Czachorowski jest biologiem, ekologiem, nauczycielem i miłośnikiem filozofii przyrody, profesorem i pracownikiem naukowym Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, a także członkiem grupy Superbelfrzy RP. Prowadzi blog Profesorskie Gadanie: https://profesorskiegadanie.blogspot.com. Niniejszy wpis ukazał się w blogu Superbelfrów. Licencja CC-BY-SA.

 

Edunews.pl oferuje cotygodniowy, bezpłatny (zawsze) serwis wiadomości ze świata edukacji. Zapisz się:
captcha 
I agree with the Regulamin

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie