Pozytywna matematyka

fot. Fotolia.com

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Czy psychologia pozytywna i matematyka mają ze sobą coś wspólnego? Czy słowa "matematyka" i "pozytywna" mogą w ogóle występować w jednym zdaniu i nie wykluczać się? Wiele osób ma negatywne przekonania na temat matematyki, uważając ją za trudną, nudną i nieprzyjemną. Bardzo często, gdy mówię, że uczę matematyki spotykam się z reakcją typu: "O matko!", "Matma?! Masakra, nie przypominaj mi nawet". Równie często pracuję z uczniami, którzy uważają matematykę za zło konieczne i jako jeden z moich celów stawiam sobie zmianę tego podejścia, bo nauka matematyki może być świetną przygodą i wspaniałą bazą do lepszego radzenia sobie z codziennością.

Na co dzień odczarowuję matematykę i robię to bazując na psychologii pozytywnej. Jak działam? Co robię podczas zajęć? Jak wplatam pozytywność na tak "znienawidzony" często przedmiot i sprawiam, że uczniowie chcą się uczyć, chętnie przychodzą na lekcje i często są zdziwieni, że lekcja już się skończyła? O tym właśnie jest ten artykuł! Zrób sobie coś pysznego do picia i zapraszam do lektury. Zobaczysz jak wiele masz możliwości i jak niewielkim kosztem jesteś w stanie wprowadzić zmiany, które mają znaczenie!

Podejście do nauki matematyki ma olbrzymie znaczenie dla osiąganych efektów i ogólnego rozwoju naszych uczniów. Wiem, podstawa programowa jest obszerna, a gdy chcemy zrealizować lekcje tak, jak są ułożone w podręczniku, to brakuje nam czasu na cokolwiek poza przerabianiem kolejnych zadań. Po kilkunastu latach pracy z uczniami widzę, że wprowadzenie psychologii pozytywnej na matematykę, nawet kosztem kilku minut lekcji, daje dużo lepsze rezultaty niż praca bez niej. Ciężko jest przekonać mózg do nauczenia się czegoś, czego nie lubimy, co uważamy za nudne, niepotrzebne i niemożliwe do zrozumienia. Jeśli na samą myśl o matematyce włos nam się jeży na głowie, to możemy zapomnieć o efektywnej nauce. Dlatego absolutnie zawsze zaczynam rok szkolny od próby zmiany przekonań uczniów i wzbudzenia pozytywnych (w znaczeniu przyjemnych) emocji.

Ja tak to robię:

1) nauka przez zabawę i doświadczanie - wykorzystanie gier, zabaw, zagadek, zadań zespołowych. Pokazanie, że nauka matematyki to dobra zabawa i może wzbudzić radość, satysfakcję, dumę, poczucie przynależności, ekscytację czy entuzjazm. Że jest to bardzo życiowa dziedzina i jej zastosowanie odnajdujemy na każdym kroku. Jak to zrobić? Przede wszystkim odejść od podręcznika, od rozwiązywania przez całą lekcję kolejnych przykładów, które nie wzbudzają żadnego zainteresowania, np.:

  • nauka potęg i pierwiastków z wykorzystaniem bingo,
  • rozwiązywanie zadań z treścią, które najpierw trzeba odnaleźć, bo są ukryte po całej sali,
  • poznawanie jednostek długości i wagi przy użyciu centymetra krawieckiego i wagi (może być najprostsza - kuchenna),
  • zastosowanie procentów w dziedzinach, które interesują naszych uczniów. Gdy uczymy o podwyżkach i obniżkach, to pokażmy prawdziwe sklepy internetowe, ceny i bazujmy na tych produktach, które są atrakcyjne dla młodzieży. Pozwólmy samodzielnie wyszukać informacje, zdecydować o wielkości rabatu. Wzbudzajmy ciekawość i pozwólmy działać!
  • nauka objętości brył z przelewaniem i przesypywanie produktów,
  • budowanie brył z patyków lub wykałaczek i plasteliny,
  • ułamki z klockami Lego,
  • wspólne wymyślanie a po co nam to?. Szukanie sensu uczenia się, znajdowanie zastosowania wiedzy i umiejętności (jak na przykład rozwiązywanie złożonych problemów, analiza możliwości itp.) w życiu codziennym.

2) łapanie na wiedzy, a nie niewiedzy - uwielbiam to robić! Zawsze zaczynam od łatwych zadań, tak konstruuję lekcję, aby na początku udowadniać uczniom, że już sporo wiedzą i podkreślam to, że kiedyś tego nie wiedzieli, że się nauczyli i są w stanie zrozumieć kolejne zagadnienia. Mówię im o tym, że jestem z nich dumna i mam nadzieję, że oni również są z siebie dumni, ale też nie zapominam wspomnieć o tym, że każdy z nas jest inny, uczy się inaczej, w innym tempie, ale jedno jest wspólne - mózg każdego i każdej z nas potrzebuje wyzwań, żeby się uczyć, gdy jest łatwo ten proces nie zajdzie i nasze ścieżki neuronalne nie zagęszczą się i nie stworzą silnej, gęstej siatki. Dlatego nie warto się poddawać, zniechęcać, bo każda próba wykonania zadania pomaga nam w rozwoju naszego mózgu - nieważne czy zakończona poprawnym wynikiem, czy nie.

3) budowanie pozytywnej atmosfery i podkreślanie mocnych stron - Tworzenie pozytywnego środowiska, które sprzyja uczeniu się jest absolutną podstawą! Klasy, w których panuje atmosfera współpracy, wsparcia i pozytywnego myślenia, a uczniowie czują się bezpiecznie, są świetnym miejscem do rozwoju. Można to osiągnąć poprzez budowanie relacji z uczniami, zachęcanie do wzajemnej pomocy i uznawanie ich osiągnięć. Zamiast skupiać się tylko na błędach i trudnościach uczniów, warto przekierować uwagę na ich mocne strony i osiągnięcia w matematyce. To ogromnie motywuje i buduje pewność siebie uczniów. Jak to zrobić? Zmieniając komunikaty na pozytywne i skupiające się na dokonaniach, a nie niedociągnięciach:

To fakt, nie otrzymałaś poprawnego wyniku, ale świetnie wypisałaś dane, zrozumiałaś na czym polega problem, obrałaś dobrą strategię i podzieliłaś pracę na etapy. Przekierowanie uwagi na proces, nawet najmniejszy progres, do tego świętowanie sukcesów, miłe gesty i aż chce się przebywać w takiej klasie!

Co poza zmianą nastawienia, kształtowaniem pozytywnego myślenia wobec matematyki, zaciekawieniem uczniów, docenianiem i tworzeniem pozytywnej atmosfery? Psychologia pozytywna koncentruje się na potencjale jednostki, na tym co pomaga wzrastać, czuć się szczęśliwym. Na lekcjach matematyki staram się wyposażyć uczniów w taką skrzynkę z narzędziami – pokazuję, jak się uczyć, planować naukę, w jaki sposób radzić sobie ze stresem, frustracją. Wplatam te tematy pomiędzy standardowe zadania matematyczne, robię przerwy między kolejnymi zadaniami i pytam: A jak się uczycie?, Jak sobie radzicie, gdy się stresujecie przed sprawdzianem?. Proszę, aby zastanowili się nad tym w domu, czasem sama podrzucam, co warto sobie przetestować podczas uczenia się, czy sytuacji stresowej. Podczas robienia kolejnych zadań zwracam uwagę na to, aby koncentrowali się na małych krokach, określali cele i nie bali się popełniać błędów, bo to część nauki. Te małe wstawki dają świetne efekty! Pobudzają do refleksji i pokazują, że można inaczej, bardziej efektywnie i korzystniej. Dzięki nim uczniowie stają się bardziej świadomi, a samoświadomość, to coś nie do przecenienia.

Na naszych lekcjach króluje wybór! Możliwość decydowania o sobie, swoich kolejnych krokach jest niezwykle ważna i wspiera motywację wewnętrzną. W jakich obszarach mogą wybierać nasi uczniowie:

  • Wybierz zadania, z którego poziomu chcesz zrobić. Na ile się dziś czujesz? Od czego chcesz zacząć?
  • Jak spożytkujesz czas tej lekcji? Czy zrobisz to aktywnie i będziesz miał/a czas wolny w domu, czy wolisz teraz odpoczywać, a nadrobisz to, co niezbędne w domu? Tutaj bardzo ważne jest ustalenie wcześniej jakie są cele lekcji i jakie zagadnienia z podstawy programowej są do opanowania.
  • Potrzebujesz przerwy w trakcie pracy na kilka głębokich oddechów/rozprostowanie nóg/przejście się po sali/zamknięcie oczu?
  • Gdzie chcesz rozwiązywać zadania i jak? Siedząc na krześle, na kanapie, na podłodze? Wolisz w zeszycie, na kartce, czy masz jeszcze jakiś inny pomysł na to? Wolisz rozwiązywać zadania sam/a czy razem z kolegą, czy koleżanką?
  • Jak chcesz robić notatki? Wolisz pisać, rysować, łączyć te dwie rzeczy, używać kolorów, robić bardzo skrótowe zapiski?
  • Z czyjej pomocy chcesz skorzystać, jeśli potrzebujesz wsparcia?

Warto ustalić z uczniami, w jakich obszarach mogą wybierać. Czasem już sama możliwość wyboru, w jakiej kolejności będą wykonywali przykłady jest świetnym początkiem i pozytywnym bodźcem do działania.

Wprowadzenie elementów psychologii pozytywnej na lekcjach matematyki ma pozytywny wpływ na motywację, samoocenę i ogólne doświadczenia uczniów związane z nauką matematyki. Przekonuję się o tym podczas codziennej pracy z uczniami. Przyczynia się do budowania bardziej pozytywnego i konstruktywnego podejścia do tego przedmiotu i korzystnie wpływa na wyniki nauki i rozwój uczniów. Pokazuje, jak trudności przekuć w siłę, buduje sprawczość, wiarę w siebie, pewność siebie i wyposaża w kompetencje pomagające naszym uczniom budować szczęśliwe życie. Myślę, że wszyscy nauczyciele i wszystkie nauczycielki chcą, aby nauka była dla naszych uczniów źródłem satysfakcji, rozwoju, budowania siebie i swojego pozytywnego wizerunku, pozytywnego patrzenia w przyszłość, a wiedza i kompetencje, które z naszą pomocą nabędą wspierały poczucie szczęścia. Dlatego nie wahajmy się, działajmy i małymi krokami wprowadzajmy psychologię pozytywną na lekcje matematyki i nie tylko!

***

Serdecznie zapraszamy do uczestnictwa w IV Ogólnopolskim Tygodniu Szczęścia w Szkole. Odbywa się on w dniach 18-24 września 2023. Celem Tygodnia Szczęścia w szkole jest zwrócenie uwagi na narzędzia psychologii pozytywnej, które można wykorzystywać w edukacji przedszkolnej, szkolnej, akademickiej, a które przekładają się na dobre zdrowie, efekty kształcenia i lepsze życie. To wydarzenie dla dzieci, młodzieży i dorosłych, wszystkich, dla których edukacja jest bliska i ma znaczenie w kształtowaniu dobrostanu jednostkowego i zbiorowego. Tegoroczne hasło brzmi: Z OPTYMIZMEM I NADZIEJĄ! Szczegóły i zapisy na www.happinessatschool.pl.

 

Notka o autorce: Aleksandra Jakubczak jest nauczycielką matematyki. Absolwentka psychologii pozytywnej, edukatorka pozytywnej dyscypliny, pomysłodawczyni i współtwórczyni Przestrzeni Pozytywnej Edukacji, współautorka licznych materiałów edukacyjnych łączących matematykę, działanie, dobrą zabawę i psychologię pozytywną, twórczyni internetowa, prowadząca webinary, warsztaty i szkolenia dla uczniów, nauczycieli i rodziców. Na co dzień odczarowuje edukację, nie tylko matematyczną. Na swoich zajęciach pokazuje matematykę z najlepszej strony- przez działanie, zaangażowanie, odkrywanie i zabawę.

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Kasia napisał/a komentarz do Rady nietrafione i rady pożyteczne
Dyrektora, a zwłaszcza dyrektorkę, cechuje żądza władzy. Arogancja ze strony dyrektorki w moim liceu...
Jacek Ścibor napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Moim zdaniem i Maciej Sysło i Robert Raczyński mają rację - obie wypowiedzi trafiają w sedno problem...
Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie