Poematy Słowackiego w wersji hip-hop? A może treny Kochanowskiego jako utwory heavy metalowe? Albo disco polo do tekstów z Chłopów? Możliwości są nieograniczone! Dlaczego młodzi ludzie mają studiować lektury szkolne tylko w tradycyjny sposób? Doświadczenia zagraniczne pokazują, że poznawać lektury inaczej i w formie atrakcyjniejszej dla uczniów!
Lektury szkolne do dla wielu uczniów trudny orzech do zgryzienia. A może to wszystko zależy od formy, w jakiej te lektury są im podawane? Gdyby mogli je przerobić - przeczytać - wyśpiewać - przesłuchać tak, jak im to odpowiada, czy byliby w stanie lepiej poznać treść powieści, dramatów, poematów?
W Wielkiej Brytanii rozpoczęto realizację projektu LearnThruMusic, w którym blisko w 36 szkołach blisko 10 tysięcy uczniów szkół średnich (w przedziale wieku 15-18 lat) otrzymało do dyspozycji nagrania z kilkunastu lektur szkolnych wymaganych programem nauczania w formie nagrań mp3, gotowe do odtwarzania na osobistych iPodach.
I tak, przygotowując się do egzaminów na zakończenie szkoły, brytyjscy uczniowie mogą wysłuchać m.in. szekspirowskiej kolekcji rapu, również podchodzącej pod rap powieści Goldinga „Władca much“, metalowego „Zabić drozda“, „Romeo i Julię“ R&B, czy rockowej wersji „Otello“. Wszystko to w ramach oficjalnie obowiązującego systemu przygotowań do egzaminu maturalnego. Za kwotę ok. 17 funtów (ok. 78 złotych) uczeń otrzymuje 15 gotowych nagrań lektur oraz roczną subskrypcję do portalu LearnThruMusic, w którym zamieszczane są kolejne opracowania, jak również dostęp do tekstów piosenek i zestawu audio-ćwiczeń.
Twórcą tych narzędzi dydaktycznych jest niewielka firma założona przez dwóch entuzjastów nowoczesnej edukacji: Rewise Learning. Firma zajmuje się produkcją piosenek edukacyjnych i to w ścisłej współpracy z nauczycielami.
Władze oświatowe w Wielkiej Brytanii chyba jako pierwsze na świecie dostrzegły wielką szansę na dynamiczny rozwój audio dydaktyki. W trakcie opracowań są również muzyczne opracowania do matematyki i nauk przyrodniczych. Skoro młodzież masowo korzysta z popularnych plików mp3, dlaczego nie miałaby z nich korzystać właśnie podczas edukacji szkolnej?
Muzyka ma wielki wpływ na młodzież w wieku dojrzewania. Być może nie wszyscy będą chcieli korzystać z takiej formy edukacji (tak samo, jak nie wszystkim odpowiadają książki w formie audiobooków), ale wielu uczniów byłoby na pewno zadowolonych, gdyby wymagano od nich tylko takiej formy zgłębienia obowiązkowych tekstów. Taka forma poznawania lektur szkolnych odpowiada zapewne dziś większości młodych ludzi, którzy mogą w każdej chwili sięgnąć po swoje mp-trójki w telefonie, odtwarzaczu, iPodzie. Przykłady brytyjskich piosenek przygotowanych przez Rewise przekonują, że taka inicjatywa na pewno zakończy się tam sukcesem. Może warto pomyśleć o podobnym rozwiązaniu w Polsce?
W Wielkiej Brytanii rozpoczęto realizację projektu LearnThruMusic, w którym blisko w 36 szkołach blisko 10 tysięcy uczniów szkół średnich (w przedziale wieku 15-18 lat) otrzymało do dyspozycji nagrania z kilkunastu lektur szkolnych wymaganych programem nauczania w formie nagrań mp3, gotowe do odtwarzania na osobistych iPodach.
I tak, przygotowując się do egzaminów na zakończenie szkoły, brytyjscy uczniowie mogą wysłuchać m.in. szekspirowskiej kolekcji rapu, również podchodzącej pod rap powieści Goldinga „Władca much“, metalowego „Zabić drozda“, „Romeo i Julię“ R&B, czy rockowej wersji „Otello“. Wszystko to w ramach oficjalnie obowiązującego systemu przygotowań do egzaminu maturalnego. Za kwotę ok. 17 funtów (ok. 78 złotych) uczeń otrzymuje 15 gotowych nagrań lektur oraz roczną subskrypcję do portalu LearnThruMusic, w którym zamieszczane są kolejne opracowania, jak również dostęp do tekstów piosenek i zestawu audio-ćwiczeń.
Twórcą tych narzędzi dydaktycznych jest niewielka firma założona przez dwóch entuzjastów nowoczesnej edukacji: Rewise Learning. Firma zajmuje się produkcją piosenek edukacyjnych i to w ścisłej współpracy z nauczycielami.
Władze oświatowe w Wielkiej Brytanii chyba jako pierwsze na świecie dostrzegły wielką szansę na dynamiczny rozwój audio dydaktyki. W trakcie opracowań są również muzyczne opracowania do matematyki i nauk przyrodniczych. Skoro młodzież masowo korzysta z popularnych plików mp3, dlaczego nie miałaby z nich korzystać właśnie podczas edukacji szkolnej?
Muzyka ma wielki wpływ na młodzież w wieku dojrzewania. Być może nie wszyscy będą chcieli korzystać z takiej formy edukacji (tak samo, jak nie wszystkim odpowiadają książki w formie audiobooków), ale wielu uczniów byłoby na pewno zadowolonych, gdyby wymagano od nich tylko takiej formy zgłębienia obowiązkowych tekstów. Taka forma poznawania lektur szkolnych odpowiada zapewne dziś większości młodych ludzi, którzy mogą w każdej chwili sięgnąć po swoje mp-trójki w telefonie, odtwarzaczu, iPodzie. Przykłady brytyjskich piosenek przygotowanych przez Rewise przekonują, że taka inicjatywa na pewno zakończy się tam sukcesem. Może warto pomyśleć o podobnym rozwiązaniu w Polsce?