Potrzebujemy nowoczesnego podejścia do patriotyzmu i niepodległości. Wydarzenia, jakie mają miejsce na rynkach finansowych pokazują, że w XXI wieku będziemy mieć do czynienia ze szczególnym problemem niesuwerenności. Nie jesteśmy bardzo zamożnym krajem, jak Szwajcaria, więc powinniśmy zastanowić się, w jaki sposób codziennie budować stabilność finansową w naszym państwie.
Dzisiaj problemem są przede wszystkim perturbacje finansowe, które niczym tsunami rozchodzą się po całym świecie. Polska nie jest i nigdy nie była gospodarką, na którą świat nie ma żadnego wpływu. Przeciwnie - każdy kryzys w krajach Europy Zachodniej (Południowej), Ameryki czy nawet Azji, zaraz odbija się czkawką także nad Wisłą. I nie można się zamknąć w swoich granicach, jak w twierdzy i czekać, aż fala kryzysu się odbije od murów. Kto nie wierzy, niech spojrzy na Białoruś. Przez wiele lat była i jest izolowana od Europy. Kryzys, o czym donoszą polskie i białoruskie media uderzył w nią teraz z poczwórną siłą. Niepodległość dziś łączy się przede wszystkim z rozwojem gospodarki – kraj, który stabilnie rozwija się gospodarczo, zapewnia najlepsze bezpieczeństwo i warunki rozwoju swojemu Narodowi.
Patriotyzm dziś to także zapewnienie, że młodzi ludzie opuszczający szkołę i nabywający pełni praw obywatelskich będą w stanie poradzić sobie na rynku pracy, który nie jest rynkiem zamkniętym. Muszą mieć kompetencje i siłę, aby w burzliwych ekonomicznie czasach poradzić sobie z trudnościami, zorganizować sobie odpłatne zajęcie. Być osobami kreatywnymi i innowacyjnymi, potrafiącymi współpracować nie tylko w obliczu zagrożenia, ale i na co dzień. A to oznacza zwiększoną odpowiedzialność szkoły i nauczycieli. Trzeba sobie uświadomić, że nie wystarczy przekazać wiedzę, bo sama wiedza dzisiaj może okazać się (i okazuje się!) bezużyteczna.
Nie stać nas na dalsze kształcenie bezrobotnych, których jest już około miliona osób (w wieku 15-34 lata). Trzeba kształcić przedsiębiorcze postawy młodych ludzi, uczyć ich tworzyć i zarządzać własnymi zasobami finansowymi (edukacja finansowa) oraz rozwijać praktyczne kształcenie w dziedzinach, które są rozwojowe w nowoczesnej gospodarce. Czy polska szkoła jest w stanie w ogóle odpowiedzieć na wyzwania współczesnych czasów? Jest ich tak wiele... (zob. raport Jak będzie się zmieniać edukacja? - to i tak nie zamknięta lista).
Zbyt wiele tracimy energii na mało istotne spory. Popychani przez populizm polityków często staramy się mierzyć patriotyzm linijką, twierdząc, że jeden ma o parę milimetrów więcej patriotyzmu od drugiego. Niestety media ulegają temu chocholemu tańcu, relacjonując na bieżąco i wiwatując podczas tych zawodów pseudopatriotów. Niepotrzebnie.
Święto Niepodległości powinno nas skłonić do zastanowienia się, jak najlepiej korzystać z naszej wolności. Łatwo jest narzekać – jesteśmy mistrzami w narzekaniu i kłótniach. Ale wolność to jest wyzwanie działania, aktywności, która prowadzi do rozwoju, a nie „zwoju“. Jest to o tyle ważne, że cały czas musimy walczyć (ekonomicznie) o nasze miejsce we współczesnym świecie. Działajmy i rozwijajmy się, a będzie z tego najwięcej korzyści dla Polski. Tako rzecze Polak.
Redaktor Naczelny