Informatyka. Nauczyciel: Co z Nimi robić? Znowu się będą męczyć jak każę im napisać tekst w edytorze. Z arkuszem to już lepiej nie będę ryzykował, bo okaże się ze w ogóle go nie znają. Grafika ? Zaraz mi porobią memy z lekcji, albo Snapy i pójdzie w świat. Ech, to może po prostu zamiast się przejmować pojedziemy tematami z książki. Co tam jest do roboty? „Obrazy czarno-białe i jednobarwne”. Ogarniemy zapis cyfrowy kolorów, palety barw, później: kartkówka i sprawdzian i jakoś to poleci do przodu…
Uczeń: Znowu się będzie czepiać że czegoś nie umiemy. Ciekawe co wymyśli tym razem? Każe znowu pisać jakieś bezsensowne bzdury w edytorze ? A może znowu wpadnie na genialny pomysł dręczenia nas jakąś dziwną matematyką gdzie używa się zero i jeden. Pozwoliłby skorzystać z komputera i siedział cicho, obejrzałbym film na YT, albo pogadał z kumplami przez FB. No w ostateczności nie dokończyłem wczoraj gierki i pogram.
Zaraz. Wróć. O co chodzi? Informatyka jest nudna? W odczuciu wielu uczniów tak. Przecież na co dzień korzystają z telefonów, tabletów, komputerów. Przecież wszystko wiedzą. Inni nauczyciele twierdzą: Ty to masz fajnie, wystarczy włączyć komputery i już cisza i spokój. A jak jest naprawdę?
Umiejętności cyfrowe uczniów bardzo często ograniczają się do komunikacji z wykorzystaniem mediów społecznościowych. Ewentualnie w ramach przerw umieją zainstalować grę na telefonie, połączyć się do Wi-Fi. Są też tacy którzy do perfekcji opanowali sztukę wyszukiwania i kopiowania prac z Internetu. Ale… Ale to nie wszystko. Tak naprawdę dopiero jak skończą szkołę to zaczynają poznawać narzędzia, które są im potrzebne w pracy i w życiu. Dlaczego nie mają tego robić będąc w szkole.
Oczywiście, poznane narzędzia mogą się zmienić. Ale umiejętność obsługi pozostanie na stałe. Jeśli zaczną pracować wspólnie na Informatyce nad różnymi projektami to okaże się że zaczynają poznawać świat różnych aplikacji i z nich korzystać. Wyszukiwać, pracować, bawić się. A wszystko to przy odrobinie szczęścia może wydarzyć się nie tylko na lekcji informatyki, gdzie w założeniu mają poznać obsługę urządzeń cyfrowych i oprogramowania. To wszystko może wydarzyć się na każdej lekcji którą można poprowadzić taki sposób żeby zaistniała potrzeba wykorzystania TiK.
Projekt na projekt. Jak to zrobić? Przede wszystkim trzeba zacząć od pomysłu. Nie jakiegoś wydumanego i wziętego z „nieba”, tylko takiego który akurat jest pod ręką. „Stary człowiek i morze” – super pomysł. Język polski. Co można wykombinować i jak zachęcić uczniów do przeczytania, opowiedzenia, zilustrowania, wyciągnięcia wniosków i zapamiętania. Łącząc język polski i informatykę. Historia: I wojna światowa. Ile jest materiałów w Internecie z których można skorzystać. Poszukać, przedstawić. Biologia: Jak przedstawić geny? Geografia: oceany i życie w nich. Ile przedmiotów tyle pomysłów.
Wszystko zaczyna się od pomysłu. Przedstawmy go uczniom i zaproponujmy podróż przez przedmioty i narzędzia w poszukiwaniu tego co jeszcze nieodkryte.
Różnorodne narzędzia dają nam mnóstwo możliwości. Możemy tworzyć quizy, prezentacje, plakaty i infografiki. Możemy edytować wspólnie dokumenty, komunikować się ze sobą, żeby ustalić które informacje są istotne, a które mało przydatne. Przy okazji poznamy zawiłości prawa autorskiego, dowiemy się co to są wolne zasoby ? Jak szukać grafik i je wykorzystywać bez naruszania cudzych praw. Uczeń który sam będzie szukał informacji, aby je wykorzystać, zupełnie inaczej podejdzie do tematu niż wtedy kiedy „każemy” mu się nauczyć.
Wiemy już jak. Wiemy już po co. W związku z tym szybciutko dowiedzmy się jak.
Pomysł
Cel
Narzędzia
Realizacja
Podsumowanie
Projekt na projekt. Zawsze w ten sposób podchodzę do różnych tematów. Jak już wiem co chcę osiągnąć i co chcę zrealizować to zaczynam szukać odpowiednich narzędzi. Mam w swoim zasobniku parę które zawsze się sprawdzają i mogą się przydać nawet początkującym.
Kody qr: jak zapamiętać adresy różnych stron? Czasem są długie i można się pomylić. Korzystajmy do woli.
Gromadzenie wiedzy? Polecam Padlet. Wrzucamy zbiorowo wszystkie materiały źródłowe, które będziemy wykorzystywać podczas pracy nad naszym „dziełem”.
Współpraca: mail, grupa dyskusyjna, wspólne edytowanie dokumentów w chmurze czy to dzięki Microsoftowi czy Google. Idea jest ta sama.
Stwórzmy dzieło. Coś co pozostanie po projekcie. Co możemy wykorzystać? Infografiki, plakaty, zaproszenia na wydarzenia, dyplomy – canva.com.
Filmy czy to przedstawiające etapy tworzenia projektu czy też promujące jakieś inne dzieło – lumen5.com.
Prezentacje: Power point, Sway, Prezi.
Quizy: Kahoot, quizlet, quizizz.
To taki mój mały zestaw na szybki projekt. Wychodzi zawsze. W zależności od tematu można ten zestaw szybko rozbudować o inne narzędzia.
Narzędzi jest dużo, jedne bardziej skomplikowane inne prostsze.
A Wy jakie macie „patenty” na szybki projekt z wykorzystaniem TiK?
Notka o autorze: Maciej Danieluk – urodzony w Poznaniu, absolwent Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza na kierunku Planowanie Przestrzenne i Gospodarka Lokalna. Od 2009 roku nauczyciel informatycznych przedmiotów zawodowych w Zespole Szkół Powszechnych w Damasławku – technikum informatyczne, oraz informatyki w Szkole Podstawowej (I-VI) i Gimnazjum. Twórca, właściciel i długoletni (2002 – 2008) prowadzący portal internetowy dla nauczycieli pod adresem: http://www.literka.pl. Fanatyk wykorzystania TiK w edukacji. Członek grupy Superbelfrzy RP. Niniejszy tekst ukazał się w blogu Superbelfrów i został nieznacznie zmieniony przez Marcina Polaka. Licencja CC-BY-SA.