Mitologia grecka. Źródło nieustannych westchnień jednych i braku zrozumienia innych. Wór, z którego można wyciągać wciąż i wciąż nowe motywy, postaci i zdarzenia. Czy wytrzyma próbę starcia z popkulturą?
Lubicie superbohaterów? Tych występujących w komiksach i wielkich produkcjach filmowych? Nieszczególnie? A może wcale ich nie znacie? To, zdaje się, wprost przeciwnie niż nasi uczniowie. Oni, w większości, doskonale radzą sobie z wymienieniem przynajmniej kilku znaczących imion.
Superbohaterowie kontra herosi
Do konfrontacji tego, co bliskie młodzieży z literackimi korzeniami skłoniła mnie wizyta na wystawie Świt superbohaterów. Twórcy tej przestrzeni, na której można obejrzeć szereg rekwizytów, związanych miedzy innymi z Batmanem, Supermanem czy Wonder Women, pokusili się o opracowanie karty pracy. A w niej, jednym z punktów było polecenie, dotyczące wskazania greckich bogów, mogących być pierwowzorami współczesnych ikon popkultury.
Tak się składa, że program pierwszej klasy liceum zakłada omówienie najstarszego okresu w dziejach literatury. Zwykle koncentrowałam się na tym, by wprowadzić młodzież w świat najbardziej znanych mitów greckich (zestawiając go z wierzeniami nordyckimi lub słowiańskimi). Tym razem dołożyliśmy jeszcze mitologię współczesną.
Projekt: lapbook
Po omówieniu wybranych fragmentów wierzeń dawnych, przeszliśmy do współczesności. Zadaniem uczniów było przygotowanie lapbooka, dzięki któremu opowiedzą, czy jest mitologia, kim jest heros i tytan (dawniej i dziś) oraz dokonają zestawienia mocy bóstw znanych z historii Grecji z dzisiejszymi superbohaterami pokroju Supermana.
Przyznam szczerze, że efekty pracy młodzieży były znakomite. Kilka zestawień było dla wszystkich oczywiste (jak choćby Aquaman i Posejdon, czy Flash i Hermes), ale pojawiły się też takie, które zaskakiwały (np. Prometeusz i Autoboty/Transformersy). I dla mnie były to niezwykle rozwijające zajęcia, ponieważ miałam okazję poznać osobistości, o których wcześniej niewiele wiedziałam (lub też zupełnie nic).
Sądzę, że zestawienie: „starożytność kontra” dziś częściej zagości na moich lekcjach. Czy słusznie? To się okaże ☺
Notka o autorce: Joanna Krzemińska jest nauczycielką języka polskiego w Szkołach Prywatnych "Mikron" w Łodzi. Prowadzi własny blog edukacyjny Zakręcony Belfer, w którym ukazał się niniejszy artykuł. Należy do społeczności Superbelfrzy RP. Licencja CC-BY.