Jak mądrze używać TIK w szkole? Co zmienia się w szkole pod wpływem TIK? Zastanawiali się nad tym dyrektorzy i nauczyciele na konferencji „Nowe technologie w praktyce szkolnej” współorganizowanej przez programy "Szkoła z klasą 2.0" oraz "Moja@ Edukacja".
Konferencję uświetniła swoją obecnością Minister Edukacji Narodowej, Krystyna Szumilas. Poruszone przez nią na początku konferencji kwestie można uznać za motyw przewodni kolejnych dyskusji. Jak mówiła Pani Minister, szkoła przygotowuje do dorosłego życia, które toczyć się będzie zupełnie nieznanej i bardzo trudno przewidywalnej rzczeczywistości. Jak zmieniać szkołę, aby sprostała temu zadaniu? Szczególny wpływ na prędkość zmian mają nowe technologie, kluczowe jest zatem kompleksowe podejście do ich wprowadzania w szkole. Minister Krystyna Szumilas przedstawiła założenia pilotażowego programu „Cyfrowa szkoła”, na który mają się składać cztery filary: e-szkoła (wyposażenie szkół w mobilne pracownie), e-nauczyciel (ich kompetencje, zapewnienie stałego wsparcia), e-uczeń (zapewnienie mu dostępu do sprzętu), e-podręcznik (zasoby edukacyjne). Pani Minister na koniec wyraziła przekonanie, że kreatywność polskich nauczycieli wystarczy, by przygotować polskiego ucznia do świata, którego jeszcze nie ma.
Do stwierdzeń Pani Minister nawiązał Piotr Pacewicz z Gazety Wyborczej, współorganizatoki Szkoły z klasą 2.0. Jego zdaniem, decydujące jest to, czy ludzie którzy zaczną reformować ten świat będą otwarci, myślący, zdolni do dziwienia się. To właśnie TIK daje nauczycielom i uczniom szansę na rozwijanie kreatywności, lepszą komunikację, zmianę relacji między nauczycielem a uczniem, a w konsekwencji na wzrost kapitału społecznego.
Uczestnicy poprzedniej konferencji dla dyrektorów i koordynatorów programu Szkoła z klasą 2.0 najczęściej pytali o to, jak przekonać innych nauczycieli, dyrektora i władze samorządowe, że korzystanie z TIK przez uczniów może być korzystne. Dlatego tym razem Alicja Pacewicz z Centrum Edukacji Obywatelskiej poprosiła dyrektorów i koordynatorów o konkretne przykłady dobrych praktyk. Andrzej Grzybowski, koordynator programu Jarocin Kreatywna Szkoł@, opowiedział, jak pracuje się w szkole, której wyposażenie pozwala na prowadzenie zajęć w systemie jeden uczeń – jeden komputer. Ważny jest nie tylko sprzęt, ale też dostęp do Internetu (najlepiej bezprzewodowy), kompetencje nauczycieli (stąd konieczność ich szkolenia), dobra organizacja pracy (np. grafik wykorzystania sprzętu), plan (by utrzymać zainteresowanie uczniów) i – co najważniejsze – chęć działania. Nauczyciele powinni się stać dla uczniów przewodnikami po cyfrowym świecie.
W panelu dyrektorów i koordynatorów, który następnie poprowadził Piotr Pacewicz, wzięli udział Elżbieta Miłobędzka (koordynatorka w Gimnazjum im. B. Prusa w Warszawie), Małgorzata Marszałek (dyrektorka Szkoły Podstawowej w Legionowie), Dariusz Andrzejewski (dyrektor Szkoły Podstawowej we Wrześni), Robert Kolebuk (ekspert i nauczyciel w Gimnazjum im. Macieja Rataja w Żmigrodzie) oraz Andrzej Grzybowski. Najważniejszym wnioskiem panelu było, że we wprowadzaniu zmian kwestie sprzętu wcale nie są najważniejsze. Istotne jest, by rozsądne i efektywne wykorzystanie tego, czym się dysponuje (komputerów, ale też umiejętności i zasobów edukacyjnych), oraz by do wspólnej pracy i wzajemnego uczenia się włączać kolejnych nauczycieli i uczniów, Paneliści podawali budujące przykłady: jak uczestniczyć w bezpłatnych szkoleniach, jak angażować uczniów przez organizowanie regularnych szkolnych debat, jak nie poddawać się i stosować TIK, nawet jeśli ma się poczucie, że brakuje odpowiednich kompetencji, jak ożywić oddolny ruch nauczycieli, którzy chcą dzielić się swoją wiedzą o TIK, jak wprowadzić w szkole małe zmiany, które wymuszą kolejne i zachęcą całą szkolną społeczność do stosowania TIK.
W czasie dyskusji Piotr Pacewicz zapytał, czy nauczyciele są gotowi do wprowadzenia TIK w szkole. Zdania były podzielone: jedni twierdzili, że nauczyciele nie mają do tego motywacji, ponieważ nie żyli w e-świecie od dziecka i nie widzą sensu poznawania go, inni zaś podkreślali, że szkolenia są codziennością nauczycieli, a najlepszym dowodem na ich motywację jest liczna obecność na konferencji. Słuchacze mieli także możliwość zadawania pytań i wygłaszania komentarzy. Pytali co zrobić, by w czasie pracy z laptopami uczniowie nie surfowali po internecie (kluczowe jest takie zaplanowanie zajęć, by nie mieli na to ochoty, można tez skorzystać z oprogramowania dającego nauczycielowi podgląd ekranów uczniowskich); podkreślali, że TIK należy wykorzystywać także do kierowania wychowaniem, a nie tylko zdobywaniem wiedzy (co jest kluczowe w poruszaniu się po świecie mediów społecznościowych i po świecie mediów); pytali o to, czy nauczyciele postrzegają TIK jako zagrożenie (jak najbardziej - zakłada to przecież zmianę całego dotychczaowego sposobu pracy, ale równocześnie jest wielką szansą dla szkoły); czy TIK może być źródłem podziałów wśród nauczycieli i w ogóle w szkole (zdecydowanie nie, relacje TIK-owych nauczycieli z uczniami ulegają poprawie, zaś rolą dyrektorki jest przydzielenie nauczycielom zadań, w których czują sie pewnie i wprowadzenie praktyki dzielenia się wiedzą z innymi, mniej zaawansowanymi nauczycielami ). Pytania dotyczyły też efektywności uczenia z TIK (nie ma tu prostego przełożenia, szczególnie na wyniki testów, ale dzięki TIK nauczyciele i uczniowie bardziej lubią się uczyć). Zadano także pytanie o to, faktyczne umiejętności uczniów w zakresie TIK – być może ich wiedza wcale nie jest tak duża, jak nam sie wydaje? Może też rozmija się z tym, co wiedzą nauczyciele? (ten wątek został poruszony również w dalszej części konferencji).
Inspirujące były przykłady wykorzystania TIK w edukacji, przedstawione przez Aleksandrę Pezdę, dziennikarkę Gazety Wyborczej, w jej książce „Koniec epoki kredy”. Marcin Polak z Edunews zaprezentował wyniki ankiety, dotyczącej wykorzystania TIK przez nauczycieli i przeprowadzonej wśród nauczycieli szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Zapraszany do zapoznania sie z wynikami sondażu. Alicja Pacewicz zaś opowiedziała o projektach z wykorzystaniem TIK prowadzonych w ramach programów Centrum Edukacji Obywatelskiej.
Dodatkowej porcji wiedzy dostarczyły wystąpienia ekspertów: Karoliny Grodeckiej z Koalicji Otwartej Edukacji i Mirosława Filiciaka z SWPS. Karolina Grodecka opowiedziała o otwartych zasobach edukacyjnych (OZE), dostępnych w internecie za darmo, do wykorzystywania i twórczego przetwarzania. Wymieniła m.in. polskie OZE: Włącz Polskę (otwarte zasoby dla dzieci za granicą, z których nauczyciele budują swoje podręczniki); bazę narzędzi dydaktycznych IBE (scenariusze, ćwiczenia, konspekty lekcji); platformę Akademii Orange, Bibliotekę Literatury Polskiej w Internecie, portal Open AGH, Akademię Khana po polsku, blog Młodzieżowej Akcji Medialnej oraz serwis Flickr. Mirosław Filiciak, ekspert ds. edukacji medialnej, odniósł się zaś do stereotypu głoszącego, że w kwestii wykorzystania TIK nauczyciele są w defensywie, zaś kluczowe jest wyposażenie w sprzęt. Jego zdaniem, po chwilach bezkrytycznego entuzjazmu wiemy, że sam sprzęt nie wystarczy, zaś kompetencje cyfrowych tubylców bywają idealizowane. Myślimy często, że istnienie mediów oddolnych jest oznaką demokratyzacji, tymczasem nie zawsze tak jest – za wolnością wypowiedzi nie zawsze idzie odpowiedzialność, a młodzi ludzie często nie są tak twórczy, np. korzystają z internetu jak z telewizji, pasywnie, nie obywatelsko. Tym ważniejsze jest to, by nauczyciele przygotowali uczniów do krytycznego odbioru tego, co dostarczają media. Nie chodzi o to, by wiedzieć, gdzie kliknąć, ale o pewne otwarcie myślenia, kreatywność i uczestnictwo.
Kolejne wystąpienie Małgorzaty Szczepanik z Apple Polska oraz dyrektora Dariusza Stacheckiego z Gimnazjum w Nowym Tomyślu pokazało innowacyjne rozwiązania i praktyki wypracowane przez tę szkołę w dziedzinie wykorzystania technologii mobilnych, m.in. iPadów do celów edukacyjnych (nauczyciele dostali iPady, a uczniowie korzystają z nich na zajęciach). Jak zauważył Stachecki – „szkoły cyfrowej nie stworzy się z dnia na dzień. Musi być pomysł, ale i akceptacja oraz wsparcie kadry pedagogicznej. Nauczyciele muszą czuć potrzebę innego podejścia do nauczania, powinni być przekonani do tego, że technologia ułatwi im życie, a nie skomplikuje. Sam sprzęt w szkole niczego nie zmieni.“ Jak podkreślił Stachecki, szkoła zawsze będzie miała za mało funduszy na zakup sprzętu, zatem ważne jest aby zdobyć środki, ale i wydać je mądrze.
Ostatnim elementem programu konferencji była prezentacja laureatów konkursu pod hasłem „Pokaż, jak lubisz (się) uczyć”, ogłoszonego przez portal Edustyle.pl w ramach programu Moj@ edukacja, mającego na celu promocję najlepszych narzędzi edukacyjnych, wykorzystujących nowe technologie. Pełna lista laureatów konkursy wraz z opisem ich działań znajduje się tutaj.
Ostatnie komentarze