Udana lekcja z tabletami

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

5 listopada moimi gośćmi były nauczycielki, uczące klasy I-III w pilskich szkołach. Zaprosiłam panie na lekcję z tabletami, by pokazać, że to nie tylko gadżet, ale i wspaniałe narzędzie w edukacji, także najmłodszych uczniów.fot. Aleksandra Schoen-Kaminska

Uczniowie zaprezentowali wiele aplikacji. Zaczęli od gry z elementem rywalizacji na platformie Zondle Beta. Grę o charakterze jednego wyboru przygotowałam wcześniej na zondle, gdzie mam założoną klasę i mogę monitorować postępy dzieci. Uczniowie na tabletach widzieli swoje indywidualne wyniki, zaś na tablicy interaktywnej procentowy pasek odpowiedzi wszystkich uczestników. Chwilę później kazały się wirtualne „złote puchary” dla tych, którzy zadania rozwiązali bezbłędnie.

Potem zeskanowali kod QR. Poprowadził nas do ekranu edukacyjnego „Pożyczanie – oddawanie” z portalu Scholaris. Zadania miały charakter otwarty i było kilka prawidłowych odpowiedzi. Dzieci musiały przedstawić 23 złote tylko w monetach, wybrać monety oraz banknoty i przedstawić tą samą kwotę. Porównywały swoje odpowiedzi, przeliczały ilość wybranych monet i banknotów. Wszystkie przykłady przedstawione na tabletach były prawidłowe.

fot. Aleksandra Schoen-Kaminska

Odważyłam się wykorzystać zupełnie nową aplikację Kujon. Tym razem zadanie z ortografii. Po wyborze trudności „si – ś” pokazywały się wyrazy. Dzieci musiały wybrać poprawną odpowiedź i sprawdzić. Z boku gry pokazywał się pasek poprawnych i błędnych odpowiedzi oraz zgromadzone punkty.

fot. Aleksandra Schoen-Kaminska

Magiczny klocek Plicersa wywołał zdumienie gości. Niepozorny czarny i niepowtarzalny kształt, a tyle możliwości. Dzieci musiały wybrać jedną poprawną odpowiedź na pytanie: W którym wyrazie „rz” wymieni się na „r”? Klocki w górze, skanowanie i wyniki w tablecie od razu widoczne.

fot. Aleksandra Schoen-Kaminska

Kolejny kod QR, kolejne skanowanie. W kodzie ukryte zadanie tekstowe, związane ze znakami rzymskimi. Uczniowie treść widzieli na tabletach, odpowiedź zapisali na suchościeralnych tabliczkach.

fot. Aleksandra Schoen-Kaminska

Pokazaliśmy bardzo często wykorzystaną w naszej klasie aplikację ze sklepu Play „Kostki do gry”. Zadanie należało wykonać w parach. Do tego zadania potrzebna była plansza „Trzy kostki”. Każdy uczeń wykonywał „pacnięcie”, sumował liczbę oczek z trzech kostek, wpisywał wynik. To samo robił kolega. Następnie należało porównać liczby za pomocą znaków <, +, >.

fot. Aleksandra Schoen-Kaminska

Był też czas na rywalizację w parach przy grze Math Duel. Atmosfera podgrzana, wielkie emocje i okrzyki radości przy wygranej.

Nie mogło się obyć bez ulubionej przez dzieci aplikacji Kahoot. Pytania quizu dotyczyły lekcji z tabletami, ulubionych aplikacji, sposobu wykorzystania tabletów w uczeniu się. Emocje „podkręcała” muzyka i oczywiście słupkowy wynik odpowiedzi.

Po zajęciach – pierwsze wrażenia nauczycieli, które zacytuję: „lekcja z matrixa, to już nie XXI ale XXII wiek w edukacji”, „przy pani dzieciach nie umiem nic”, „nic nie mówię, jestem na razie w szoku”, „rzeczywiście współczesne wyposażenie piórnika”.

Był czas na pytania gości i moje odpowiedzi:
– Jak długo dzieci pracują na tabletach, bo są niezwykle swobodne?
– Skąd tablety?
– Skąd pomysły na lekcje z tabletami?
– Czy rodzice wyrazili zgodę?
– Czy są jakieś problemy sprzętowe?
– Ile czasu dziennie poświęcam na przygotowanie gier, materiałów i prowadzenie stron internetowych?

Spotkanie trwało długo, ale na wszystkie pytania odpowiadałam bardzo szczegółowo. Opowiedziałam: o moich raczkujących tabletowych początkach, o moim tabletowym guru Jolancie Okuniewskiej, jej klasie i Tableszycie w okładce w motyle, o mej przynależności do grupy Superbelfrów, o naszej wspaniałej współpracy, o dzieleniu się swymi pomysłami i nowymi narzędziami. I jeszcze pokazałam wiele naszych indywidualnych i wspólnych blogów.

Nie powiem, czasami jest pod górkę – tablety z wielu firm, lepsze i gorsze. WiFi szarpie, czwarty router w klasie, trzy tablety bez połączenia z internetem, aplikacje niezgodne z kilkoma urządzeniami. Nie poddam się, bo wiem, jak bardzo zajęcia z tabletami lubią moi uczniowie i ja!

Dziękuję Wam Wszystkim – to była nasza wspólna lekcja!

Notka o autorce: Aleksandra Schoen-Kamińska jest nauczycielką wczesnoszkolną w Zespole Szkół nr 3 w Pile i członkiem grupy Superbelfrzy RP. Niniejszy tekst ukazał się w blogu Superbelfrów. Licencja: CC-BY-SA.

* * *

Na temat mobilnej edukacji z tabletami przeczytaj także w Edunews.pl:

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Kasia napisał/a komentarz do Rady nietrafione i rady pożyteczne
Dyrektora, a zwłaszcza dyrektorkę, cechuje żądza władzy. Arogancja ze strony dyrektorki w moim liceu...
Jacek Ścibor napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Moim zdaniem i Maciej Sysło i Robert Raczyński mają rację - obie wypowiedzi trafiają w sedno problem...
Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie