Czekam…

fot. domena publiczna - Pixabay.com

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Wiecie czego najbardziej nie lubię w ocenianiu? I mam tu na myśli absolutnie każdą jego formę (przy czym cyferek nie lubię szczególnie i cieszę się, że prawie nie muszę się nimi posługiwać). Informowanie młodego człowieka, że czegoś nie wykonał. Nigdy bowiem nie wiem, co jest przyczyną takiego zachowania i w jaki sposób mogę pomóc, by to zmienić.

T(ak), C(zęściowo), N(ie)

Od czasu, gdy zaczęłam stosować ocenianie kształtujące bieżącej pracy uczniowskiej jako jedyne obowiązujące (rezygnując z wielką ulgą z posługiwania się cyframi), mam poczucie większej sprawczości w procesie edukacyjnym ucznia. Mam też poczucie, że odpowiedzialność za ostateczny efekt tego procesu rzeczywiście został przekazany w ręce młodych ludzi.

Przy obowiązującym w szkole systemie udzielania informacji zwrotnej, każde z działań młodzieży podsumowywane jest informacją zwrotną, w której wskazuję słabe i mocne strony pracy, posługując się trzema symbolami: T, C, N (więcej na ten temat przeczytacie <tu>). Kłopot pojawiał się w momencie, gdy młody człowiek nie wykonał zadania (był nieobecny na zajęciach, zapomniał, czy cokolwiek innego).

Co z tym brakiem?

Początkowo w kolumnach dziennika przynależnym odpowiednim kategoriom wpisywałam literę "N". Nie byłam zadowolona z takiego rozwiązania, bo przecież "N" to nieopanowana umiejętność. Tymczasem nie mogłam przecież wiedzieć, czy uczeń coś potrafi, czy też nie, kiedy nie miałam materiałów na bazie których mogłabym dokonać stosownej obserwacji. Szukałam lepszej opcji.

Przez chwilę uznałam, że może po prostu miejsca, gdzie powinna znaleźć się informacja zwrotna dotycząca konkretnych umiejętności, pozostaną puste. Szybko okazało się, że to rozwiązanie jest jeszcze bardziej niedoskonałe. Dzieci nie widziały w dzienniku, że o czymś zapomniały, skutkiem czego nie kwapiły się do uzupełnienia. I myślę, że nie było to wynikiem przemyślanego działania z ich strony (przynajmniej w większości przypadków), a raczej efektem roztargnienia, nieogarnięcia i takich tam innych uroczych przywilejów bycia nastolatkiem...

Czekam

Kolejnym pomysłem było zatem wpisywanie słowa "brak". Jasny, nieoceniający, ale informujący komunikat. Wydawać by się mogło, że to jest to, czego potrzebowałam. I być może na takiej wersji by się skończyło, gdyby nie pewna rozmowa. Jak to w szkole bywa, najlepsze pomysły przychodzą do nas nieoczekiwanie. Tak właśnie było i tym razem. Któregoś popołudnia w rozmowie z serdeczną koleżanką usłyszałam:

Jak myślisz, czy komunikat "CZEKAM" w miejscu nieoddanego zadania jest czytelny?

To było jak olśnienie! Tego właśnie szukałam. Słowa, które z jednej strony sygnalizuje, że zadanie nie zostało wykonane, a z drugiej motywuje do wykonania. Przy tym jest krótkie i pokazuje otwartość na to, nad czym młody człowiek chce (bądź powinien) popracować. Idealnie.

Czy "czekam" przejdzie kiedyś w brak lub "N". Nie wiem, raczej nie. Wszak czekać można w nieskończoność... Liczę jednak na to, że młodzi ludzie zechcą zastanowić się nad swoją postawą. I uzupełnią to, czego wcześniej zabrakło. W imię naszej relacji... Jak myślicie, czy to bardzo naiwne?

 

Notka o autorce: Joanna Krzemińska jest nauczycielką języka polskiego w Szkołach Prywatnych "Mikron" w Łodzi. Prowadzi własny blog edukacyjny Zakręcony Belfer, w którym ukazał się niniejszy artykuł. Należy do społeczności Superbelfrzy RP. Licencja CC-BY.

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Justyna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
... i co to za określenie "świetliczanka" :( To jest nauczyciel z takimi samymi kwalifikacjami jak P...
Justyna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Całkowicie się z Panią nie zgadzam, że nauczyciel WSPÓŁORGANIZUJĄCY nie przygotowuje się do zajęć! Ł...
Eleonora napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Poniosły emocje tego dyrektora i nie ma prawa wygadywać takich bzdur: (cyt) "trwają w niekoniecznie ...
Jan napisał/a komentarz do Kłopoty ze szkolnym ocenianiem
Bardzo się cieszę że udało mi się dojść do, co prawda wtórnego, odkrycia które, o czym nie wiedziałe...
Jan napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Zróżnicowanie pensum - gdybyż to było takie proste! Nauczyciele coraz częściej będą mieli uprawnieni...
Sylwia napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Autor, jako dyrektor szkoły, musi wiedzieć, że problemem częściej jest nie przekraczanie 40-godzinne...
Jarosław Pytlak napisał/a komentarz do Kłopoty ze szkolnym ocenianiem
@Jan - no proszę, potwierdził Pan słuszność tego, co robimy w klasach 4-6 SP w szkole STO na Bemowie...
Ppp napisał/a komentarz do Sprawdzian 13+ i Domowe Zasady Ekranowe
Autorzy chyba nigdy nie byli dziećmi i nie wiedzą, jak może wyglądać egzekucja tych wskazań. Rozumie...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie