Wielu nauczycieli jest przekonanych, że najlepiej dotrą do uczniów, gdy przekażą im jak najwięcej informacji. W konsekwencji to nauczyciel stale mówi do uczniów, a od nich wymaga słuchania. Paradoks polega na tym, że im więcej mówimy, tym mniej nas słuchają.
W klasie szkolnej, moim zdaniem, dzieje się tak z kilku powodów:
- Mózgi uczniów męczą się i uczniowie przestają się skupiać (długość utrzymania skupienia jest coraz krótsza m.in. z powodu nadmiernego korzystania z mediów społecznościowych – przyp. red.).
- Nieprzerywany monolog nauczyciela szybko ucieka z pamięci uczniów.
- Uczniowie przyzwyczaja się, że nauczyciel i tak kilka razy powtórzy to samo, a więc nie skupiają się na tym, co on mówi.
Milczenie zamiast monologu
Oddajmy głos uczniom. Warto spróbować milczenia, wtedy uczniowie zaczynają sami myśleć. Druga rada, to robić przerwy we własnym monologu na rozmowy uczniów w parach lub poszukiwanie odpowiedzi na zadane przez nauczyciela pytanie.
Cisza ze strony nauczyciela pomaga we współpracy uczniów w uczeniu się. Pomaga w realizacji IV strategii oceniania kształtującego (Umożliwianie uczniom, by korzystali wzajemnie ze swojej wiedzy i umiejętności). Nie musimy wszystkiego wykładać uczniom – lepiej organizować wzajemne nauczanie, pracę w grupach, aby uczniowie efektywniej się uczyli.
Korzystne w nauczaniu jest poproszenie uczniów, aby oni sami przewidywali dalszy ciąg, czy to opowieści, czy doświadczenia lub rozwiązania problemu.
Duże korzyści wg badaczy daje wzajemne nauczanie – przydzielenie uczniom części tematów, a następnie poproszenie ich, aby wzajemnie podzielenie się tym, czego się nauczyli.
Słuchanie przez uczniów
Praktykowanie ciszy pomaga uczniom w kształceniu umiejętności słuchania. Jeśli nauczyciel mówi mniej, to uczeń ma większe szanse na skupienie się na przekazie i na uważnym słuchaniu. Uważnemu słuchaniu może pomoc zadanie uczniom pytań, na które w czasie słuchania uczniowie mogą poszukiwać odpowiedzi.
Słuchanie uczniów
Jeśli nauczycielowi uda się mniej mówić, to ma szansę wysłuchać głosu uczniów. Daje to wgląd w zrozumienie uczniów i ich postrzegania świata. Dzięki słuchaniu uczniów, nauczyciel może być na bieżąco z tym, co już uczniowie potrafią, a nad czym powinni jeszcze popracować. To daje nie do przecenienia korzyści w nauczaniu, gdyż nauczyciel może dzięki temu dostosować swoje nauczanie do sytuacji i potrzeb uczniów. Uczniowie proszeni o wyrażenie swojego zdania i o samoocenę pracują nad wzięciem odpowiedzialności za siebie i swoją naukę. Czyli zbliżamy się do realizacji V strategii oceniania kształtującego (Wspomaganie uczniów, by stali się autorami procesu swojego uczenia się).
Jednocześnie buduje się zaufanie pomiędzy nauczycielem i uczniem, nauczyciel staje się osobą, której zależy na tym, aby uczniowie się nauczyli, a nie na tym, aby ich kontrolować, czy się uczą. A to jest II strategia oceniania kształtującego (Organizowanie w klasie dyskusji, zadawanie pytań i zadań dających informacje, czy i jak uczniowie się uczą).
Klasa staje się bezpieczną przestrzenią – miejscem, w którym można podejmować ryzyko i dzielić się trudnościami. Buduje się wzajemna wieź pomiędzy uczniami i nauczycielem. Uważam, że częstsze praktykowanie milczenia przez nauczyciela służy stosowaniu oceniania kształtującego.
Notka o autorce: Danuta Sterna jest byłą nauczycielką matematyki i dyrektorką szkoły, ekspertką oceniania kształtującego. Współpracowała z Centrum Edukacji Obywatelskiej tworząc programy szkoleń i kursów. Jest autorką książek i publikacji dla nauczycieli, propaguje ocenianie kształtujące w polskich szkołach, prowadzi też swoją stronę: OK nauczanie. Inspiracja artykułem Patty McGee z MiddleWeb.com.