Remonty budynków szkół prowadzone są z większą lub mniejszą regularnością, ale na pewno są one regularnie sprzątane: zasada ta jednak nie dotyczy wirtualnych wizytówek polskich szkół w internecie – stron www. Niestety, informacje zgromadzone na stronach i sposób ich podania, pozostawiają wiele do życzenia.
Tymczasem, wybierając szkołę dla dziecka, rodzice najczęściej odwiedzają jej stronę internetową: to znacznie prostsze niż realne odwiedzenie szkoły na drugim końcu miasta, bądź nawet – w innej miejscowości.
Jak wiadomo, pierwsze wrażenie jest kluczowe: kiedyś była to oczywiście pierwsza wizyta w szkole, na przykład podczas dni otwartych. To od niej zależało, czy potencjalny uczeń dobrze poczuje się w swojej potencjalnej szkole, a rodzic potencjalnego ucznia – będzie zadowolony z oferowanych warunków do nauki. Ale mało który z dyrektorów szkół uświadamia sobie, że dzisiaj pierwsze wrażenie coraz częściej przenosi się do wirtualnej rzeczywistości.
Szkoły nie zawsze zdają sobie z tego sprawę, zaniedbując działania informacyjne i promocyjne w internecie. Po części wynika to z wiary, że „przecież i tak kolejni uczniowie – rok po roku – będą trafiać do naszej szkoły”.
Twórcy serwisu Szkoła XXI wieku postanowili przyjrzeć się problemowi bliżej: wytypowali sto stron www polskich szkół publicznych, prosząc o ocenę Bartosza Idzikowskiego, graphic designera StudiumPrzypadku.com
„Przeglądając dostępne w sieci witryny szkół łatwo można zgadnąć, że były one robione przez ucznia w ramach koła zainteresowań albo przez nauczyciela, niekoniecznie informatyki – lecz takiego, który po prostu skończył kurs HTML” – mówi Idzikowski.
Jak wynika z przeglądu, większość stron szkół jest do siebie podobna. Pierwsze skrzypce w grafice zwykle gra budynek oraz logo - zazwyczaj przypominające pieczątkę. Do tego wszędobylski układ z trzema kolumnami.
„Czemu użytkownik od razu od wejścia musi być zarzucony tysiącem w większości niepotrzebnych linków do podstron oraz zdjęć i informacji z forum uczniowskiego?” – pyta retorycznie ekspert.
Jednym z powodów takiego, a nie innego sposobu tworzenia stron szkół jest po prostu…wygoda. Łatwiej używać gotowych systemów CMS: wgranie gotowej, darmowej skórki, zmiana kolorów, wgranie odpowiedniego zdjęcia – to wszystko oczywiście wystarczy, by stworzyć stronę www. Jednak pójście po linii najmniejszego oporu nie jest zawsze dobrym przykładem dla uczniów, których uczy się, by stawiali sobie ambitne cele.
Oto kilka rad, które mogą być przydatne przy projektowaniu strony internetowej szkoły:
- Unikajmy podziału na trzy kolumny.
- Budynek szkoły nie jest najciekawszą rzeczą, jaką się ma do zaoferowania.
- Pamiętajmy że strony już się projektuje na min. 960px ( a nie 800 )
- Przemyślmy architekturę informacji zanim wdrożymy stronę- wszystkie linki nie muszą być umieszczone na stronie głównej
- Forum dla uczniów na oficjalnej stronie szkoły nie ma prawa bytu
- Powtarzalna tekstura w tle strony mocno zwiększa wagę strony i wcale nie jest elementem estetycznym