Jeden dzień ucznia w szkole przyszłości (2)

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Jak zauważa Don Tapscott, wielu uczniom wiodłoby się w szkole lepiej, gdyby system edukacyjny zmienił się tak, by uwzględnić to, jak młode pokolenie uczy się, myśli i przetwarza informacje. Czy tak się stanie?fot. Fotolia.com

JAK mógłby wyglądać dzień ucznia w szkole przyszłości? Jeszcze w domu przegląda materiały - dziś mogą to być krótkie filmy na Khan Academy, czy tematyczne kanały edukacyjne. Następnie zamieszcza informacje na swoim mikroblogu. W drodze do szkoły odsłuchuje podkasty, które zarekomendował jego nauczyciel - opiekun aktualnego projektu realizowanego w modelu challenge based learning. W szkole loguje się do sieci. (...) Przegląda elektroniczny kalendarz, sprawdza terminy aktualnych spotkań. Potwierdza dwa i odwołuje z nauczycielem historii (...) Wysyła elektroniczne zaproszenie na konsultacje z opiekunem. Planuje poszczególne etapy realizacji projektu i skupia się na zadaniach, które zawiera jego WebQuest (...) W ramach zadań telefonuje do firmy realizującej najnowszą grę dydaktyczną do ostatniej lektury. Scenariusz powstał w ramach projektu i zawierał szczegółową charakterystykę bohaterów. Po dwóch godzinach pracy otrzymuje komunikat przypominając o zajęciach z języka angielskiego. Wysyła odpowiedzi na platformę e-learningową szkoły (...) Ustala z kolegami szczegóły prezentacji i kontynuuje analizę materiałów multimedialnych. (...) Na spotkaniu podsumowującym dzień przedstawia stan realizacji zadań projektu. Planuje i przedstawia opiekunowi kolejne zadania wynikające z harmonogramu (...) 

CZY TAK mógłby wyglądać dzień ucznia w szkole przyszłości? Czy dziś jest możliwe funkcjonowanie w taki sposób? Czego potrzebujemy, aby móc zrealizować tę wizję? Przede wszystkim: wyobraźni, odwagi, zaufania i wreszcie decyzji! Czy to naprawdę wystarczy? Bez zaufania do siebie nawzajem nie będzie możliwe podjęcie decyzji o wdrożeniu odważnej wizji. Powinniśmy uwierzyć, że jeżeli tylko damy uczniom naprawdę ważne zadania, są w stanie się zaangażować. Potrzebują widzieć sens tego, co robią i chcą wiedzieć, że ich działania rozwijają ich umiejętności niezbędne w przyszłym życiu. Potrzebujemy zaufania do nauczycieli, którzy rozumieją, że o jakości pracy i skuteczności decydują wyniki ich wszystkich uczniów, a nie jedynie pojedynczych laureatów, olimpijczyków czy finalistów konkursów.

Potrzeba zaufania rodziców do szkoły, która buduje swój program w oparciu o rozwój cech charakteru i kluczowych kompetencji i w ten sposób pozwala uczniom stawać się lepszymi, świadomymi i zaangażowanymi w proces własnego rozwoju osobami. I tak przygotowujemy do uczenia się przez całe życie.

Coraz częściej słyszymy o domowym nauczaniu, czy demokratycznych szkołach, „w których dzieci same decydują o swojej nauce i rozwoju oraz na równi z dorosłymi ustanawiają prawa panujące w szkole”. Czy proponowane modele są możliwe do zaadoptowania w naszej szkolnej rzeczywistości? Zastanawiam się, na ile nasi uczniowie są gotowi już, by móc w ten sposób funkcjonować? Czy możemy przekazać im tę odpowiedzialność? Jakich cech charakteru potrzebują, aby można było powierzyć im współodpowiedzialność za proces uczenia się i własny rozwój? W koncepcji logodydaktyki stworzonej przez Iwonę Majewską - Opiełkę autorka odwołuje się do pięciu cech charakteru jako niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie. Należą do nich: proaktywność, jako przyjmowanie pełnej odpowiedzialności za swoje życie, poczucie własnej wartości, które pochodzi z naszego wnętrza - dobrych słów na swój własny temat, ale także braku porównywania i osądów. Niezbędną jest też spójność wewnętrzna będąca warunkiem nie tylko prawości i uczciwości, ale również - dyscypliny, ponadto poczucie obfitości, które nie kieruje się modą czy owczym pędem, ani poczuciem braku i wreszcie pozytywne myślenie rozumiane jako proces i wiara, że podejmowane działania przyniosą oczekiwane rezultaty. Każda z tych cech pomaga w formowaniu charakteru opartego na zasadach, które podobnie jak w naturze, rządzą również w codziennym życiu. Najpierw musimy zasiać ziarno i pamiętać, aby trafiło na odpowiednio przygotowany grunt. Potem pielęgnować, troszczyć się o wzrost i spokojnie oczekiwać efektów naszej pracy. Drogi na skróty nie ma. Potrzeba cierpliwości, uczciwego podejścia do pracy, wiary w swoje siły i w ogromną moc własnego potencjału.

Jak powyższe cechy mogą pomóc w rozwijaniu umiejętności pozwalających realizować wizję szkoły i nowe podejście w funkcjonowaniu w niej uczniów? Jaka jest zależność między samodzielnością, odpowiedzialnością, współpracą, przedsiębiorczością i inicjatywnością, kreatywnością oraz innowacyjnością pojedynczych uczniów a cechami charakteru? To dzięki poczuciu własnej wartości możemy realizować ambitne cele i podejmować się wykonania wielkich zadań. Pozytywne myślenie pozwala dostrzec nam szanse i daje siłę w działaniu. A bez spójności wewnętrznej nie może być mowy o odpowiedzialności. Podobnie jak przedsiębiorczość nie będzie możliwa bez poczucia obfitości, tak i kreatywność oraz innowacyjność nie pojawią się, gdy zabraknie proaktywności.

Czasy łatwego dostępu do ekspertów - ich blogów, kanałów tematycznych, a także zasobów edukacyjnych w sieci oraz mobilnej technologii, zmieniają nie tylko dotychczasową funkcję szkoły, ale rolę samego nauczyciela. Następuje przejście ze szkoły „pouczania” w kierunku szkoły „umożliwiania”. Nauczyciel staje się głównie osobą wspierającą rozwój ucznia i kształtującą kluczowe kompetencje niezbędne w uczeniu się przez całe życie. Czy jesteśmy na to przygotowani?

Zobacz też w Edunews.pl:

(Notka o autorze: Witold Kołodziejczyk jest członkiem e-Redakcji Edunews.pl, ekspertem w Ośrodku Analitycznym Think Tank, twórcą innowacyjnej szkoły - Collegium Futurum w Słupsku; prowadzi autorski blog Edukacja przyszłości)

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...
Jak się zadaje pytanie całej klasie to nie odpowiadają nieśmiali. Te rady są ok tylko dla tych, któr...
Faktycznie ocenomania, czyli obsesja wszystkich: rodziców, uczniów, nauczycieli, na punkcie ocen (a ...
Co się stanie z tą postpiśmienną cywilizacją, gdy nastąpi długotrwały brak energii elektrycznej...?
Zaprawdę powiadam Wam - likwidacja matury rozwiązuje WSZYSTKIE problemy z maturą. Średnia ocen na św...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie