Jest droższe, wymaga pozyskania nowych kwalifikacji przez nauczycieli, zmiany myślenia przez uczniów oraz na dobre zrywa ze „starą szkołą”. Dlaczego zatem kształcenie modułowe w obszarze szkolnictwa zawodowego staje się coraz popularniejsze?
Naukę podzieloną na moduły przyrównać można do wchodzenia po drabinie. Szczebelek po szczebelku, krok za krokiem w drodze do osiągnięcia celu – w tym przypadku, zdania przez uczniów egzaminów zawodowych.
Jednak droga do wprowadzenia kształcenia modułowego nie jest łatwa. Szkoły napotykają na wiele przeszkód – wdrożenie metody jest kosztowne, wymaga stworzenia dedykowanych dla niej pomocy dydaktycznych, przeszkolenia nauczycieli oraz przeorganizowania zajęć. W 2012 roku jedynie 8 proc. wielkopolskich szkół kształcących zawodowo wprowadziło w swoje progi moduły.
Szansą na zwiększenie powodzenia kształcenia modułowego są duże projekty systemowe prowadzone przez samorządy. Taka możliwość pojawiła się wraz z rozpoczęciem projektu „Czas zawodowców – wielkopolskie kształcenie zawodowe”, prowadzonego przez Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego, Politechnikę Poznańską oraz Centrum Doskonalenia Nauczycieli w Pile. Od 1 września 2012 r. aż 35 szkół kształcących w zawodach technik ekonomista, technik handlowiec, technik informatyk, technik logistyk, technik mechatronik i technik organizacji reklamy, za swój priorytet przyjęło zdobywanie wiadomości i umiejętności przez wykonywanie przez uczniów różnorodnych czynności w warunkach rzeczywistych lub symulowanych – czyli istoty kształcenia modułowego.
"Popieramy wszelkie innowacje zachodzące w szkołach naszego powiatu. Zdajemy sobie oczywiście sprawę z tego, że wprowadzenie kształcenia modułowego na początku może być kosztowne i kłopotliwe dla szkół, jednak w dalszej perspektywie korzyści dla uczniów są niezwykle duże" – zapewnia Wiesław Pachocki, Dyrektor Wydziału Oświaty w Starostwie Powiatowym w Złotowie. "O tym, że kształcenie modułowe naprawdę się sprawdza, słyszę z pierwszej ręki. Dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych im. Jana Pawła II w Złotowie podkreśla przede wszystkim wyższą efektywność kształcenia poprzez podział uczniów na małe grupy oraz lepszą korelację między przedmiotami zawodowymi" – dodaje Wiesław Pachocki.
Na potrzeby kształcenia modułowego szkoły zostały wyposażone także w sprzęt oraz pomoce naukowe, bez których zmiana modelu nauki nie byłaby możliwa. Tablice interaktywne, tablety, pakiety programów graficznych, kasy fiskalne, aparaty fotograficzne i mobilne pracownie komputerowe pojawiły się w każdym modułowym technikum.
Oprócz sprzętu, nauczyciele i uczniowie zostali zaopatrzeni w pakiety edukacyjne, które uzupełniają dotychczasowe podręczniki do nauki zawodu. Ich treść dostosowana jest do podziału materiału na moduły. Obudowę dydaktyczną dla sześciu zawodów objętych projektem „Czas zawodowców”.
"W kształceniu modułowym główny nacisk kładziemy na to, aby uczeń wykonywał zadania zawodowe w oparciu o różnorodne materiały, na przykład akty prawne, literaturę branżową czy instrukcje użytkowania. Pakiet edukacyjny dla ucznia powinien więc stanowić przewodnik wskazujący drogę, którą powinien przebyć uczący się, aby nabyć wymagane kompetencje na danym stanowisku pracy" – mówi Maria Kaczorowska, doradca metodyczny. "Pakiet modułowy dla ucznia powinien też proponować zestaw zadań praktycznych, symulujących rzeczywiste zadania zawodowe na stanowisku pracy."
Oprócz pomocy dla uczniów, przy wdrożeniu kształcenia modułowego należy przygotować pakiety dla nauczycieli, które pozwolą na efektywne przygotowanie ucznia do wykonywania zadań zawodowych oraz sprawdzenie stopnia przyswojenia materiału.
Pakiety edukacyjne przygotowane w ramach projektu „Czas zawodowców” zostały ocenione także przez samych uczniów. Ewaluacji poddano pakiety do nauki zawodu technik ekonomista, handlowiec, informatyk, logistyk, mechatronik i technik organizacji reklamy.
"Podział na moduły jest dla mnie bardziej logiczny. Po przyswojeniu informacji z jednego zagadnienia, płynnie przechodzimy do poznania kolejnego" – mówi Bartek Tuta, uczeń klasy technik organizacji reklamy z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Józefa Nojego w Czarnkowie. "Często pracujemy także na komputerach oraz realizujemy ciekawe projekty, na przykład przygotowanie kalendarza promocyjnego."
A co o kształceniu modułowym myślą nauczyciele? Kadra z Zespołu Szkół Przyrodniczo-Politechnicznych w Marszewie jako główną zaletę niemal jednogłośnie wymienia elastyczne podejście do programu oraz sposoby na aktywizację uczniów. "Kształcenie modułowe pozwala korelować treści kształcenia zawodowego zawarte w podstawie programowej z treściami przedmiotów przyrodniczych" – przyznaje Arkadiusz Spychalski, nauczyciel z Marszewa. "Na przykład podstawa programowa z chemii obejmuje poznawanie przez uczniów składników chemicznych żywności. Młodzież uczy się ich składu pierwiastkowego, budowy chemicznej, a także roli w organizmie człowieka. Natomiast na lekcjach przedmiotów zawodowych wiedza ta ułatwia uczniom poznawanie metod utrwalania i przetwarzania surowców żywnościowych."
Główne trudności jakie zauważają nauczyciele przy kształceniu modułowym to przede wszystkim konieczność przystosowania infrastruktury szkolnej, przeszkolenia kadry oraz dostępu do materiałów dydaktycznych, których ich zdaniem wciąż jest za mało.
Mimo tych trudności, kształcenie modułowe się sprawdza. Potwierdzeniem jego skuteczności i zalet jest fakt, że aż 85 proc. szkół, które podjęły się zmiany w 2012 r. wdrożyło w kolejnym roczniku kształcenie modułowe, a w obecnym roku stan ten osiąga 92 proc. szkół w zawodach ekonomista, handlowiec, informatyk, logistyk, mechatronik i technik organizacji reklamy. Warto dodać, że 16 proc. szkół wprowadziło system kształcenia modułowego także do nauki innych zawodów.
Materiał przygotowany w ramach projektu „Czas zawodowców – wielkopolskie kształcenie zawodowe”, finansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
***
Więcej na temat kształcenia zawodowego i rynku pracy w Edunews.pl: