Nauczyciele (w wielu krajach) tęsknią do powrotu do szkół, ale mają wiele pytań pozostających często bez odpowiedzi. Oprócz tych dotyczących merytoryki nauczania, pojawiają się też pytania organizacyjne.
Oto kilka pytań zadawanych przez nauczycieli amerykańskich:
- Jeśli nauczyciel będzie miał kontakt z osobą z COVID-19, czy będzie musiał wykorzystać dni wolne od pracy, aby poddać się kwarantannie przez dwa tygodnie?
- Jakie dodatkowe obowiązki będą mieli nauczyciele w celu zapewnienia bezpieczeństwa i sterylności w klasie szkolnej?
- Co z nauczycielami mieszkającymi w domu z osobami wysokiego ryzyka? Czy będą mogli uczyć tylko zdalnie?
- W jaki sposób nauczyciele mogą udzielać uwag niewerbalnych i śledzić proces uczenia się uczniów utrzymując dystans społeczny?
- Czy uczniowie i ich rodziny będą musieli powiadomić personel szkoły, o kontaktach z osobami chorymi.
- Jeśli nauczyciel umrze z powodu zachorowania na koronawirus w czasie, gdy uczęszczał do szkoły, czy państwo wypłaci współmałżonkowi ubezpieczenie?
To tylko kilka pytań organizacyjnych. Powstał dokument z około 300 pytaniami nauczycieli (j. ang.), dotyczącymi nowych procedur przebywania w szkole.
Czy uda się odpowiedzieć na te wątpliwości do września? W Stanach Zjednoczonych władze oświatowe intensywnie poszukują rozwiązania.
W stanie Wirginia administracja oświatowa zaproponowała dwa rozwiązania organizacyjne dla nauczania w nowym roku szkolnym. Wyszła z założenie, że powrót całkowity do szkól nie będzie możliwy do momentu wynalezienie szczepionki. Zaproponowano dwie opcje hybrydowe, przy czym jeden dzień w tygodniu przeznaczony byłby tylko na konsultacje:
- Uczniowie mają kontakt cztery razy w tygodniu poprzez wirtualne instrukcje przekazywane przez nauczyciela.
- Uczniowie uczęszczają do szkoły przez co najmniej dwa dni w tygodniu, a w pozostałe dni są zaangażowani w samodzielną pracę w domu.
Zaproponowano zabezpieczenie dla nauczycieli, którzy nie mogą wracać realnie do szkoły np. są bardziej narażeni na zachorowanie lub mają pod opieką osobę o większym ryzyku lub opiekują się małymi dziećmi. Może to być propozycja zmiana miejsca zamieszkania lub możliwość wyboru przez nauczyciela sposobu nauczania.
Jednak oba proponowane rozwiązania nie są idealne, np. nauczyciele posiadający małe dzieci i jednocześnie uczący w szkołach nie będą mogli sprawować nad nimi opieki.
Ankieta przeprowadzona w czerwcu przez Centrum Badawcze EdWeek wśród nauczycieli, dyrektorów i liderów okręgów wykazała, że 62% respondentów jest „nieco” lub „bardzo” zaniepokojonych konsekwencjami zdrowotnymi wznowienia samodzielnej nauki jesienią. Zauważalna jest niewielka tendencja zniżkowa (w maju 67%), w maju prawie jedna czwarta respondentów stwierdziła, że zrezygnuje z pracy, jeśli szkoły zostaną ponownie otwarte bez zabezpieczenia środków dystansu społecznego.
Jeff Leake, prezes Connecticut Education Association, stwierdził, że powrót dzieci do szkół jest konieczny, ze względu na rozwój psychiczny dzieci, tylko nadal nie wiemy, jak to zrobić bezpiecznie.
Notka o autorce: Danuta Sterna – była nauczycielka matematyki i dyrektorka szkoły, ekspertka merytoryczna w programie Szkoła Ucząca Się (SUS) (prowadzonym przez CEO i PAFW), autorka książek i publikacji dla nauczycieli, propaguje ocenianie kształtujące w polskich szkołach. Niniejszy wpis pochodzi z jej bloga w partnerskiej platformie Edunews.pl – www.osswiata.pl. Opracowano na podstawie artykułu Madeline Will w Edweek.org.