Pogratuluję zdobywcom czerwonych pasków!

fot. Fotolia.com

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Wraz ze zbliżaniem się końca roku szkolnego tradycyjnie odżywają kontrowersje, jakie od pewnego czasu wśród rzeczników radykalnych zmian w edukacji budzą czerwone paski na świadectwach. Zdaniem niektórych, krzywdzące uczniów skupionych na rozwijaniu swoich pasji, a nie pogoni za stopniami, a także wywołujące presję na naciąganie ocen, szczególnie w klasie ósmej, kiedy otrzymanie paska daje bezcenne siedem punktów rekrutacyjnych.

Powyższe obiekcje mają, póki co, charakter czysto akademicki, bo afirmujący "stare, dobre" wzorce w edukacji minister Czarnek jest ostatnią osobą, która mogłaby zlikwidować tę tradycyjną formę wyróżnienia. Bowiem, proszę Czytelnika, ów pasek, zwyczajowo nazywany „czerwonym”, jest w istocie biało-czerwony, narodowy. Jego idea sięga czasów, kiedy pilność w nauce była postrzegana jako wyraz patriotycznej postawy młodego człowieka. Dzisiaj, w dobie indywidualizmu, to podejście zginęło w mrokach niepamięci. Nawiasem mówiąc, może trochę szkoda…

Nikt już zapewne nie pamięta, dlaczego granica wyróżnienia została ustalona akurat na średnią ocen 4,75, ale każda wyznaczona granica jest arbitralna. To poprzeczka, którą jedni są w stanie przeskoczyć, inni nie. Nie jestem zwolennikiem rywalizacji, poza wyczynowym sportem, o ile jednak nie ciepię szeregowania ludzi od najlepszych do najgorszych, o tyle nie budzi mojego sprzeciwu wyznaczanie im barier do dobrowolnego pokonania. Drogowskazów dla amatorów wyzwań. W tym kontekście muszę więc przyznać, że punkty rekrutacyjne za świadectwo z wyróżnieniem nie są dobrym pomysłem, bo wciągają do wyścigu wszystkich. Są zresztą przy tym niesprawiedliwe, bowiem odzwierciedlają oceny uzyskane przez ucznia, uwzględnione już w innym miejscu w punktacji rekrutacyjnej. Jedno kryterium posiada przez to podwójną wagę. Dostrzegam wszakże pewną okoliczność łagodzącą. Otóż konieczność uzyskania niezbędnej do paska, co najmniej bardzo dobrej oceny zachowania, co poniektórych nastolatków nieco temperuje w ich młodzieńczych szaleństwach, z pożytkiem dla spokoju i bezpieczeństwa w szkole…

Czy zapłakałbym nad likwidacją „czerwonych” pasków? Ja nie, prędzej wielu rodziców, dla których jest to ważny symbol sukcesu dziecka. Osobiście bez trudu zgodzę się, że traktowanie nauki jako patriotycznej powinności jest dzisiaj passé. Z drugiej strony jednak, póki są w szkołach oceny, nie czuję potrzeby odejścia od tej formy wyróżniania uczniów, poza wspomnianym wyjątkiem doliczania punktów w rekrutacji. Łatwo bowiem przychodzi nam dzisiaj zrywanie z tradycyjnymi rozwiązaniami, dużo trudniej proponowanie, co w zamian. Zerknijmy w tym kontekście do programu dla edukacji ogłoszonego niedawno przez „Polskę 2050”. Zaproponowano w nim „zastąpienie świadectw z czerwonym paskiem świadectwami z różnokolorowymi paskami wyróżniającymi nie tylko typowe umiejętności szkolne, ale także zainteresowania oraz aktywizm i zaangażowanie społeczne, ekologiczne, charytatywne, działalność kreatywną, artystyczną oraz sportową” (str.12).

Propozycja ciekawa, ale diabeł tkwi w szczegółach. Wobec mnogości wymienionych dziedzin szczególnie aktywny uczeń miałby szansę na świadectwo z tęczą, co dla części konserwatywnych w swojej masie rodziców mogłoby stanowić problem. Osobiście widzę inny, bardziej praktyczny – jak ustalić obiektywne i porównywalne między szkołami kryteria przyznawania pasków w różnych kolorach?! Niestety, moja wyobraźnia nie sięga tak daleko.

Póki co, jako dyrektor szkoły w dniu rozdania świadectw szczerze pogratuluję wyróżnienia wszystkim zdobywcom biało-czerwonych pasków. Uważam, że zasługują na to, niezależnie od rozterek miotających światem dorosłych. Zapewniam jednak, że dla innych uczniów też postaram się znaleźć odpowiednie wyrazy uznania, a wszystkim jednakowo podziękuję promiennie za cały rok najczęściej bardzo miłej współpracy.

 

Notka o autorze: Jarosław Pytlak jest dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 24 STO na Bemowie w Warszawie oraz pomysłodawcą i wydawcą kwartalnika pedagogiczno-społecznego Wokół Szkoły. Działalnością pedagogiczną zajmuje się przez całe swoje dorosłe życie. Tekst ukazał się w blogu autora.

 

Edunews.pl oferuje cotygodniowy, bezpłatny (zawsze) serwis wiadomości ze świata edukacji. Zapisz się:
captcha 
I agree with the Regulamin

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

  • Written by Robert Raczyński
    Ostatnio bardzo "zgrywamy się" w tematyce przemyśleń :) . Pozwolę sobie na kilka uwag, jeszcze zanim p...
  • Written by Robert Raczyński
    Tłuczenie termometru, nawet przekłamującego, nie jest dobrym pomysłem. Z całą pewnością trzeba mieć ...
  • Written by Administrator
    Test testowi nie równy. Akurat ten jest przykładem sensownego ułożenia pytań i raczej do koncepcji s...
  • Written by Ppp
    Bezsensowny test, którego sprawne wypełnianie nie oznacza, że uczeń jest faktycznie mądry i poradzi ...
  • Written by Robert Raczyński
    Bardzo mnie cieszy pańskie zainteresowanie tematem i moim tekstem, ale chyba nie do końca się rozumi...
  • Written by Jan
    Możemy się spierać czy powinno być mniej czy więcej państwa opiekuńczego, ale na końcu sporu ktoś mu...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie