Amerykański instytut badawczy Pew we współpracy z Uniwersytetem Illinois Urbana-Champaign opublikował wyniki badań poświęconych wykorzystaniu przez użytkowników internetowych wyszukiwarek do zdobywania informacji. Okazuje się, że już więcej osób szuka odpowiedzi na nurtujące ich pytania w Internecie niż zwraca się do ekspertów czy członków rodziny.
Respondenci byli pytani, czy na przestrzeni ostatnich 2 lat napotykali problemy w dostępie do informacji publicznej – na przykład w związku z usługami publicznej służby zdrowia, preferencyjnymi sposobami finansowania edukacji szkolnej dzieci, podatkami. Ci, którzy odpowiedzieli twierdząco, byli proszeni o wskazanie, w jaki sposób poradzili sobie z tym problemem i gdzie uzyskali poszukiwaną informację. Na Internet jako źródło informacji wskazał najwyższy odsetek osób - 58% użyło Internetu (w domu, pracy, bibliotece czy w innym miejscu), aby znaleźć odpowiedź. 53% zwróciło się do ekspertów (lekarzy, prawników, doradców finansowych), 45% korzystało z pomocy przyjaciół i członków rodziny, 36% szukało odpowiedzi w gazetach i czasopismach. 34% osób badanych zwróciło się z bezpośrednim pytaniem do agencji rządowej, 16% szukało informacji w radio i telewizji, a 13% skorzystało z pomocy biblioteki publicznej.
Wyniki badań wykazały również, że biblioteki nie tracą na znaczeniu jako miejsce wyszukiwania informacji w epoce Internetu, o ile są wyposażone w komputery z dostępem do sieci. Okazuje się, że wśród najczęstszych użytkowników bibliotek są przedstawiciele tzw. generacji Y (wiek 18-29, zwolennicy nowych technologii). W porównaniu do starszych osób znacznie częściej poszukiwali oni odpowiedzi na swoje pytania właśnie w bibliotekach, przeszukując tam katalogi i zasoby internetowe.
Celem badań prowadzonych w ramach projektu Pew Internet & American Life Project, jest ocena wpływu Internetu na życie rodzin, społeczności, zakłady pracy, gospodarstwa domowe, edukację, życie codzienne, zdrowie, życie obywatelskie i polityczne.