Nastolatki, ich rodzice i FOMO

fot. Fotolia.com

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Dwa miesiące w roku – przeciętnie tyle czasu zajmuje nastolatkom przebywanie w sieci. Są i tacy, którzy w sieci spędzają dwa razy więcej czasu – aż cztery miesiące. Jednocześnie według rodziców ich dzieci spędzają o połowę mniej czasu w sieci. Przeczytaj, czego jeszcze nie wiedzą rodzice i co mogą zrobić, by pomóc swoim dorastającym dzieciom.

Co trzeci polski nastolatek deklaruje, że nie jest w stanie funkcjonować bez swojego telefonu. Groźnym sygnałem jest też to, że ponad jedna czwarta nastolatków przyznaje, że odczuwa potrzebę używania telefonu natychmiast po jego odłożeniu. Co piąty twierdzi, że możliwość używania smartfonu jest dla niego ważniejsza, niż potencjalne szkody tym wywołane.

Co ciekawe, badanie przeprowadzone na rodzicach dzieci w wieku szkolnym w 2018 roku pokazało, że rodzice nieprawidłowo lub błędnie szacują czas korzystania z internetu przez dzieci – według nich przeciętnie jest to ok. 2,5 godziny na dobę, natomiast same nastolatki wskazują, że jest to średnio ponad 4 godziny dziennie.

Nie dziwi więc, że same nastolatki przyznają, że z powodu intensywnego używania telefonu są zmęczone i niewyspane, że zaniedbują swoje obowiązki.

Ponad 1/5 nastolatków mówi: „Nic nie jest tak przyjemne, jak korzystanie z telefonu”. Nastolatki spędzają w Internecie średnio 4 godziny i 12 minut dziennie, a już co 8. młody człowiek osiem godzin lub więcej.

Czego rodzice nie wiedzą o dzieciach w sieci

Dzieci deklarują oglądanie patostreamów częściej, niż zdają sobie z tego sprawę ich rodzice (rodzice – 11,8 proc., nastolatki – 23,4 proc.). Co ciekawe, szkodliwość patostreamów dostrzegają zarówno dorośli, jak i same nastolatki.Patostreamy - dowiedz się więcej

Według 84 proc. rodziców ich dzieci nie doświadczyły przemocy słownej w internecie. Natomiast wskazania nastolatków sugerują, że tylko połowa z nich nie doświadczyła agresji internetowej (nastolatki – 51,2 proc.). Za pośrednictwem internetu co czwarty z nich był wyzywany (26,8 proc.) a co piąty ośmieszany (19,5 proc.)

Rodzice nie mają wiedzy, kiedy ich dzieci korzystają z internetu. Zdecydowana większość (91,8 proc.) jest przekonana, że ich dzieci korzystają z sieci głównie w godzinach popołudniowych i wieczornych (16.00- 22.00), tylko 1,8 proc. rodziców zadeklarowało, że ich dziecko korzysta z internetu po godzinie 22.00, natomiast z badań wynika, że 7,7 proc. (prawie pięciokrotnie więcej!) nastolatków korzysta z sieci po godzinie 22.00 (czasami aż do godzin porannych).

Nieco ponad 60 proc. rodziców uważa, że ich dziecko spędza za dużo czasu w sieci. Uwaga! Ten problem u siebie dostrzega niemal tyle samo nastolatków – 56 proc.

Dziecko nadużywa internetu. Co robić?

Są specjalne poradniki dla rodziców, które przygotowali specjaliści z Państwowego Instytutu Badawczego NASK. To dobre pozycje dla tych rodziców, którzy niepokoją się używaniem przez ich dzieci telefonów i komputerów. Można je bezpłatnie pobrać ze strony NASK.

Specjaliści podkreślają, że w dużym stopniu relacje rówieśnicze przeniosły się obecnie do sieci, a dla młodej osoby poczucie przynależności do grupy rówieśników i ich akceptacja jest jedną z najistotniejszych potrzeb rozwojowych. „Bycie w kontakcie” i wiedza o tym, co w danej chwili robią ich znajomi pozwala nastolatkom poczuć, że są ważną częścią grupy.

Lepiej więc na początku zrozumieć, że smartfony są często dla nastolatków „oknem na świat” i narzędziem, za pomocą którego najczęściej kontaktują się z przyjaciółmi. To wiąże się z tym, że lęk przed „wypadnięciem z obiegu” wyzwala u młodych ludzi nasiloną potrzebę nawiązywania różnych interakcji poprzez media społecznościowe, publikowania zdjęć, zdawania relacji z niemal każdej czynności, którą właśnie wykonują”.

Ciągłe zaś kontrolowanie tego, co dzieje się w sieci sprawia, że nastolatek nie jest w stanie skoncentrować się na wykonywanych w danej chwili czynnościach, rozprasza się, nie kończy kolejnych zadań albo odkłada je na później. Przymus „bycia na bieżąco” bywa tak silny, że nastolatek nawet na chwilę nie odkłada telefonu, co chwila sprawdza „co nowego”, a ponieważ zdarza się to nawet w nocy bywa niewyspany.

Trzeba się pogodzić z tym, że we współczesnym świecie nie da się wyeliminować całkowicie smartfona i mediów społecznościowych z życia nastolatka. Chodzi o to, by korzystać z nich w sposób, który pozwoli na harmonijny rozwój.

Krok 1. Postaw diagnozę sytuacji

Młodzi ludzie wydają się być nierozerwalnie związani ze swoimi telefonami, więc możesz mieć poczucie, że również twój nastolatek ma z tym problem. Jednak zanim zdecydujesz, że trzeba coś z tym zrobić, przez kilka dni obserwuj, w jaki sposób, kiedy i przez ile czasu twoje dziecko korzysta ze smartfonu i mediów społecznościowych. Zapytaj je o to, czy ograniczenie tej aktywności sprawiłoby mu trudność.

Krok 2. Poproś dziecko, aby przyjrzało się swoim wyborom

Przygotuj się na to, że twoje dziecko nie dostrzeże na tym etapie zależności pomiędzy zbyt intensywnym korzystaniem z mediów społecznościowych a swoim nastrojem. Jeśli uważasz, że jest problem, nie przekonuj go na siłę, nie oceniaj, tylko przedstaw mu swój punkt widzenia i powiedz mu o swoich konkretnych spostrzeżeniach. Zasugeruj, aby zwróciło uwagę, jak wpływa na niego i jego nastrój to, co znajomi zamieszczają na swoich profilach, porozmawiaj o emocjach, jakie budzi w nim bardzo duży lub znikomy odzew na udostępniane przez niego treści. Namów go, by zapisywał myśli, jakie przychodzą mu do głowy, kiedy jest online – dostrzeże wtedy powtarzalność pewnych reakcji. Wytłumacz, że nieustannie śledząc życie innych, zapomina o sobie, korzystnych dla siebie sytuacjach, wydarzeniach i kontaktach, powodując, że uzależnienie od opinii i zainteresowania innych jest coraz większe.

Pomóż swojemu dziecku znaleźć wydarzenia, zachowania, z których jest dumne, pokaż mu sytuacje, w których coś mu wychodzi, umiejętności, w których się sprawdza – a nie jest to związane z dużą liczbą lajków. Pokaż mu, że poza siecią jest ważne, wartościowe i że może funkcjonować w realnym świecie i czerpać z tego satysfakcję.

Krok 3. Urealnij oczekiwania

Bezwzględny zakaz korzystania z sieci raczej nie doprowadzi do pożądanych skutków. Lepiej poznać świat dziecka. Porozmawiaj z nim o tym, czy są różnice między światem wykreowanym w mediach społecznościowych a realnym życiem. Bądź konkretny i przede wszystkim słuchaj swojego nastolatka. Podaj konkretne przykłady ze swojego doświadczenia - to pokaże mu, że wszyscy popełniają błędy, dokonują niewłaściwych wyborów. Zainteresuj się jak wybiera zdjęcia, które publikuje w sieci – pokaż mu, że wybierając najciekawsze i najzabawniejsze ujęcia, unikając trudnych i przykrych sytuacji kreuje rzeczywistość niekoniecznie na taką, jaka ona jest. Zwróć mu uwagę, że inni robią podobnie, co oznacza, że nawet jeśli w internecie wygląda na to, że czyjeś życie wygląda jak usłane różami, to najczęściej wcale tak nie jest.

Uświadom mu, że porównywanie własnego życia z wyidealizowanymi obrazami z portali społecznościowych zawsze wypadnie na jego niekorzyść.

Krok 4. Zadbaj o bezpieczeństwo!

Młodzi ludzie mają tendencję do kreowania siebie w wirtualnym świecie. Może się zdarzyć, że wybrany przez nastolatka sposób budowania swojego wizerunku nie jest dla niego bezpieczny. Dla zdobycia jak największej ilości pozytywnych komentarzy wiele osób skłonnych jest do podejmowania ryzykownych decyzji, np. upubliczniania informacji i zdjęć, które mogą zaszkodzić jego reputacji. Uświadom dziecku, że w sieci nic nie ginie i publikowane przez niego posty i zdjęcia pozostają w necie na zawsze i będzie można odnaleźć nawet po latach.

Zapytaj, jak twoje dziecko chciałoby być odbierane, jakie swoje cechy i umiejętności zaprezentować i zastanówcie się, jakimi metodami można to uzyskać.

Wspólnie ustalcie, co dyskwalifikuje zdjęcie lub post (np. roznegliżowane zdjęcia, wulgarne wpisy itp.). Zwróć dziecku uwagę, aby pamiętało o ustawieniu prywatności oraz zawsze miało ograniczone zaufanie wobec osób, które poznaje tylko w sieci.

Krok 5. Miej kontrolę nad tym, ile czasu dziecko spędzany w sieci

Najlepszym sposobem na walkę z uzależnieniem jest ograniczenie korzystania z mediów społecznościowych – to jednak może być trudne. Musisz mieć świadomość, że odłączanie dziecka od sieci może wzbudzić w nim niepokój i będzie robiło wszystko, aby tego uniknąć. Uwaga! Jeśli było to częścią codziennego życia twojego dziecka, nagłe ograniczenie tych czynności może przynieść więcej szkody niż dobrego. Od poczucia nudy i niemożności znalezienia sobie miejsca, po osamotnienie, a nawet fizyczne dolegliwości. Nastaw się, że proces ten może zająć dużo czasu i powodować frustrację i niezadowolenie. Pamiętaj, że nie chodzi o to, aby twoje dziecko całkowicie zrezygnowało z mediów społecznościowych, ale żeby nie czuło przymusu śledzenia swoich znajomych non-stop, a także aby dobrze czuło się samo ze sobą.

Zacznijcie od krótkich przerw: zaproponuj, aby odkładało telefon na kilkanaście minut i zajęło się czymś, co nie ma związku z nowymi technologiami. Aby było mu łatwiej, zaplanujcie wspólnie aktywności podczas takich przerw – spacer z psem, wspólne przygotowanie kolacji, planszówka, telefon do babci. Ważna jest twoja inicjatywa i pomoc w wynalezieniu zajęcia, bo kiedy jedynym źródłem przyjemności była obecność w mediach społecznościowych, dziecku trudno będzie spontanicznie wymyślić jakąkolwiek alternatywę.

Następnym krokiem niech będzie ustalenie sytuacji w ciągu dnia, kiedy dziecko nie używa telefonu – np. podczas posiłku, w czasie kąpieli, tuż przed snem, na zakupach. Stopniowo wydłużaj ten czas i liczbę sytuacji.

Zastanówcie się nad znalezieniem hobby, które nie wymaga dostępu do nowych technologii. Przy okazji zwróć mu uwagę, że nie musi ze wszystkich tych nowych aktywności zdawać relacji w sieci!

Krok 6. Wyrób zdrowe nawyki

Uświadom dziecku, że kontakty z przyjaciółmi i znajomymi są równie ważne, jak nauka i odpoczynek. Zastanów się wspólnie z nastolatkiem, co mógłby zmienić w swoim codziennym życiu tak, aby ograniczyć czas spędzany przed ekranem smartfona. Na przykład:

  • odkładanie telefonu podczas spotkań ze znajomymi,
  • wyłączenie powiadomień, tak, aby nie odrywały go od aktualnie wykonywanych czynności,
  • odkładanie telefonu godzinę przed snem, albo przynajmniej niezasypianie ze smartfonem,
  • w niektórych sytuacjach zostawianie telefonu w domu.

Ważne jest też, aby postarał się ograniczać liczbę rzeczy, które wykonuje tym samym czasie. Uświadom mu, że jednoczesne słuchanie muzyki, odrabianie lekcji, prowadzenie rozmowy przez komunikator i zerkanie co chwila na swój profil sprawia, że na niczym nie skupia się w 100 procentach. Prawda jest taka, że nawet jeśli twoje dziecko nie czuje, że go to rozprasza, dla jego mózgu nadal jest to wytężona praca.

Jeśli dziecko jest agresywne, rozdrażnione, apatyczne, popadło w kłopoty w szkole, udaj się do psychologa. Warto, by wcześniej rodzic sam porozmawiał ze specjalistą – być może uzyska wskazówki, jak dotrzeć do dziecka i otrzyma konieczne wsparcie w trudnej także dla rodzica sytuacji.

 

(Źródło: zdrowie.pap.pl w oparciu o materiały akademia.nask.pl)

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Kasia napisał/a komentarz do Rady nietrafione i rady pożyteczne
Dyrektora, a zwłaszcza dyrektorkę, cechuje żądza władzy. Arogancja ze strony dyrektorki w moim liceu...
Jacek Ścibor napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Moim zdaniem i Maciej Sysło i Robert Raczyński mają rację - obie wypowiedzi trafiają w sedno problem...
Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie