Badania prowadzone przez amerykańską organizację Project Tomorrow i korporację Blackboard ukazują, że mimo coraz większego zainteresowania uczniów kształceniem online, system szkolny nie potrafi odpowiedzieć na to zapotrzebowanie. Władze szkolne nie nadążają za tempem zmian technologicznych i społecznych – uważają twórcy raportu o e-learningu w szkołach.
Głównym powodem takiego stanu rzeczy jest niedostateczne przygotowanie nauczycieli do prowadzenia kursów online i brak funduszy, które możnaby przeznaczyć na opracowanie programów e-learning. Ale istotna jest również bariera po stronie kadry szkolnej: 18% nauczycieli nie czuje się pewnie używając narzędzi e-learning, 17% ma opory przed uczeniem online, 14% wzbrania się przed używaniem e-learningu.
Wyniki raportu „Uczenie się w XXI wieku: aktualne trendy“ dają wiele do myślenia w kontekście przyszłości edukacji. 40% uczniów w klasach 6-12 (odpowiednik polskich: ostatniej klasy szkoły podstawowej, gimnazjum i szkoły ponadgimnazjalnej) jest zainteresowanych podjęciem nauki online, ale tylko 10% z nich miało taką możliwość w swojej szkole. 7% uczniów szkoły średniej (pol. gimnazjum) i 4% uczniów szkoły wyższej (pol. ponagimnazjalnej) uczestniczyło w takich kursach poza szkołą – nie mając możliwości otrzymania takiej edukacji w ramach zajęć szkolnych. Wyniki te mogą potwierdzać, że jeśli chodzi o podaż nowoczesnej edukacji system szkolny ma dziś poważne problemy z odpowiedzią na popyt na takie kształcenie.
Większość dyrektorów szkoł (58%) przyznało, że kursy online jakie są obecnie dostępne w ich dystryktach edukacyjnych, skierowane są do nauczycieli. Chociaż co trzeci nauczyciel brał już udział w kursach e-learning w ramach swojego rozwoju zawodowego, tylko 3% z nich przyznało, że samemu poprowadziło zajęcia online dla swoich uczniów. Ten odsetek nie zmienił się na przestrzeniu ostatnich 3 lat. Co więcej, jedynie 13% nauczycieli przyznało, że chciałoby prowadzić zajęcia e-learningowe z uczniami.
Wyniki badania pochodzą z prawdopodobnie największego na świecie, wieloletniego badania dotyczącego tematyki nowych technologii edukacyjnych Speak Up. W dorocznym badaniu uwzględniono opinie i ankiety 335 tysięcy uczniów, rodziców, nauczycieli i edukatorów amerykańskich.
„Chociaż wiele szkół dostrzega korzyści płynące z kształcenia online i rozwoju nauczycieli, istnieje wyraźna luka pomiędzy deklaracjami a wykorzystaniem technologii z pożytkiem dla uczniów.“ – mówi Julie Evans, szefowa Project Tomorrow. „Edukatorzy muszą wdrożyć nowe formy kształcenia z wykorzystaniem technologii, jeśli chcą zwiększyć skuteczność edukacji i przyczynić się do sukcesu uczniów w przyszłości.“
Jest to o tyle ważne, że uczniowie sami podpowiadają – kursy e-learning dają im większą kontrolę nad ich edukacją (39% respondentów), większe możliwości wyboru interesujących ich zagadnień, dostosowania tempa uczenia się. Im starsi uczniowie, tym bardziej zainteresowani są kształceniem online. Uczniowie nie spodziewają się, że edukacja w sieci będzie dla nich łatwiejsza niż szkolne zajęcia, ale uważają, że wiedza podawana w takiej formule będzie dla nich łatwiej przyswajalna.
Eksperci zajmujący się edukacją popierają pomysł, aby zwiększyć udział e-learningu w edukacji szkolnej, jednak przestrzegają dyrektorów szkół: „jeśli nie macie odpowiedniej infrastruktury, systemu wsparcia nauczycieli i uczniów oraz przeszkolonej odpowiednio kadry, nawet nie próbujcie.“
(Źródło: eSchoolNews)