Strona 2 z 2
O edukacji na Kongresie Obywatelskim
Typografia
- Smaller Small Medium Big Bigger
- Default Helvetica Segoe Georgia Times
- Tryb czytania
Spis treści
Pojawiają się też inni aktorzy: ważny jest udział rodziców w edukacji dzieci do 4 r.ż., zaś w przypadku młodzieży – udział przedstawicieli sfery gospodarczej i społecznej; w przypadku osob starszych – pojawiają się inni dorośli, którzy przekazują seniorom istotną wiedzę na temat zmieniającego się świata.
Zdaniem Drzażdżewskiego musimy dążyć do wprowadzenia nowych aktorów do systemu edukacji, ale żeby wprowadzić nowy system, musimy m.in. zmienić systemy kwalifikacji.
W debacie wziął udział również przedstawiciel sfery biznesu - Bogdan Rogala – b. Prezes Phillips Lightning Polska, który uświadomił, że niezwykle istotne dla gospodarki i rozwoju kraju jest kształcenie młodego pracownika w miejscu pracy. Współczesne firmy – zwłaszcza te duże – muszą być uniwersytetami, w których doskonali się wiedzę i umiejętności pracownika od strony praktycznej.
Jest to niezbędne, ponieważ mimo iż absolwent polskich uczelni ma dość solidne podstawy wiedzy w swoich specjalizacjach, jest ambitny i otwarty na wyzwania i uczenie się, po rozpoczęciu pracy wykazuje sporo niedostatków. Ma zbyt małą wiedzę o działalności biznesowej, w szczególności o zarządzaniu procesami i projektami, niedostateczne kompetencje interpersonalne (komunikacja i współpraca w zespole), dość trudno adaptuje się do zmieniających się warunków i wykazuje często niedostateczną znajomość języka angielskiego.
„To pracownik jest odpowiedzialny za własny rozwój, a firma powinna mu to umożliwiać“ – powiedział Rogala. I sformułował kilka rekomendacji dla systemu kształcenia na uczelniach – powinno się, jego zdaniem:
» | położyć większy nacisk na edukację w zakresie przedmiotów związanych z zarządzaniem i funkcjonowaniem firmy, |
» | rozwijać postawę przedsiębiorczości nie tylko w wymiarze osobistym, ale także w kontekście przedsiębiorczości na stanowisku pracy (wydajność), |
» | umożliwiać zdobywanie praktycznej wiedzy z zakresu zarządzania projektami. |
„Uczelnie powinny kierować się w stronę biznesu i odwrotnie.“ – zauważył Rogala. „To jest dobry kierunek, że świat biznesu zaczyna się przenikać ze światem edukacji.“
Komentując wypowiedzi prelegentów, Piotr Pacewicz z Gazety Wyborczej zauważył, że mimo upływu czasu szkoła od 150 lat jest mniej więcej taka sama. „Młody człowiek musi być zorientowany na działanie, a nie na to, w jaki sposób jest oceniany." – zauważył. Szkoła jego zdaniem w bardzo ograniczonym stopniu rozwija zespołowe działanie, które jest kluczowe dla rozwoju człowieka i współistnienia w społeczeństwie. Szkoła - mimo wszystko - ma pewien negatywny wpływ na kształtowanie młodego człowieka - możemy i powinniśmy ten negatywny wpływ zmniejszać.
Jednym z ostatnich głosów w debacie była wypowiedź Lilli Jaroń, podsekretarza stanu w MEN. Zwróciła ona uwagę na konieczność przebudowy procesu uczenia się w XXI wieku? Potrzeba m.in. na nowo zdefiniować talent ucznia. To nie jest jej zdaniem tylko ponadprzeciętne uzdolnienie w danym przedmiocie szkolnym. Talent to również coś, co uczeń świetnie potrafi robić, a co nie mieści się w nauczaniu szkolnym. To również trzeba rozwijać i system szkolny nie może o tym zapominać.
(Źródło: opr. własne)
(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym)