O nadchodzących zmianach w kształceniu zawodowym

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Rok szkolny 2012/2013 przyniesie ogromne zmiany nie tylko w kształceniu ogólnym ale także w kształceniu zawodowym. Będzie to jeden z ważnych tematów poruszanych podczas konferencji Edu Trendy 2012, którego patronem medialnym jest Edunews.pl. Publikujemy rozmowę z Bogusławą Wojtczak, ekspertem szkolnictwa zawodowego, promotorem zmian w obszarze szkolnictwa zawodowego.photo: sxc.hu

Obecnie w szkołach zawodowych wdrażane są zmiany organizacyjne i programowe. Jakie są pierwsze refleksje nauczycieli na temat nowych rozwiązań?

Trudno w sierpniu, kiedy rozmawiamy, mówić o takich refleksjach, ponieważ szkoły zaczną pracować po nowemu od pierwszego września. Co prawda dyrektorzy szkół przygotowali arkusze organizacyjne do końca kwietnia, w związku z czym musieli się zapoznać ze zmianami organizacyjnymi i programowymi, a nauczyciele rozpoczęli pisanie programów nauczania, ale brakuje jeszcze weryfikacji ich założeń w praktyce.

Jak zatem według Pani nauczyciele ocenią potrzebę i zasadność wprowadzenia nowej podstawy programowej?

Jestem przekonana, że korzyści z wprowadzonych zmian są zarówno dla nauczycieli, jak i uczniów, bardzo duże. Przede wszystkim mamy jeden dokument, w którym można znaleźć podstawę programową dla wszystkich zawodów i ma ona dla każdego zawodu taką samą strukturę. Nowa podstawa programowa różni się w pewien sposób od poprzedniej, na przykład nie zawiera nazw przedmiotów, więc z tego powodu nauczyciele mieli trochę problemów, ale całkiem nieźle sobie z tym poradzili, co widać po napisanych programach nauczania.

Nowa podstawa programowa kształcenia w zawodach określa efekty kształcenia, czyli to, co uczeń powinien umieć, nie później niż do końca danego etapu edukacyjnego. Sposób osiągnięcia tego celu, podejmowane działania, stosowane metody pracy nauczyciele opisują w programie nauczania.

Zmiany w ustawie o systemie oświaty przeniosły obowiązek dopuszczania programów nauczania realizowanych w danej szkole na dyrektora szkoły. Są wyrazem autonomii danej szkoły. W podstawie wprowadzono również, przykładowo, język obcy ukierunkowany zawodowo. Obowiązuje we wszystkich zawodach i we wszystkich typach szkół.

To dlatego między innymi w nowej podstawie zrezygnowano z wyszczególnienia nazw przedmiotów?

Myślę, że nie to było kryterium takiej konstrukcji podstawy programowej. Jednak podział na przedmioty na pewno sprawiłby, że dokument byłby jeszcze obszerniejszy. Trzeba przy tym pamiętać, że zmiana podstawy programowej kształcenia w zawodach to nie jest jedyna zmiana w szkołach zawodowych. Mamy przecież do czynienia z gruntowną przebudową szkolnictwa zawodowego rozpoczętą od ustawy z 19.08.2011 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty. Od 1 września 2012 r. wszystkie szkoły zasadnicze będą trzyletnie. Pozostały szkoły policealne i czteroletnie technika. Stopniowo znikną licea profilowane, technika uzupełniające, uzupełniające licea ogólnokształcące. Dużo już na ten temat ukazało się artykułów – zarówno mojego autorstwa, jak i innych ekspertów – którzy omawiali te zagadnienia na łamach miesięcznika „Dyrektor Szkoły”.

Tych nowych rozwiązań jest oczywiście więcej.

Kolejną nowością jest zmiana klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego. Mamy obecnie troszkę mniej zawodów (200), za to są one dostosowane do nazewnictwa, które obowiązuje na rynku pracy. Część zawodów została połączonych, jeden został podzielony, kilka nazw zostało zmienionych. Już na etapie konstrukcji rozporządzenia nastąpił podział zawodów na kwalifikacje.

Jest to jedna z zasadniczych zmian, jeśli chodzi o szkolnictwo zawodowe. Następna dotyczy egzaminu. Obecnie egzaminy potwierdzające kwalifikacje zawodowe zdają absolwenci szkół. Teraz będą zdawali taki egzamin uczniowie. I to nie jeden, ale tyle, ile w danym zawodzie jest kwalifikacji. Zawód może mieć najwięcej trzy kwalifikacje. Jest też 7 zawodów w których, nie wyodrębniono kwalifikacji. Podlegają one pod ministra kultury.

Nastąpiła także zmiana w ramowych planach nauczania. Takie zmiany już od trzech lat wprowadzono w gimnazjum, teraz kolej na szkoły ponadimnazjalne. Dodatkowo w szkołach zawodowych jest ścisły podział na kształcenie zawodowe praktyczne i kształcenie zawodowe teoretyczne. Dyrektorzy szkół i nauczyciele muszą monitorować realizację określonej w przepisach liczby godzin przeznaczonej na kształcenie w danym typie szkoły.

Jak rozwiązano problem praktyk, z rozliczaniem których nauczyciele mieli kłopoty?

Chodziło zapewne o technika. Tylko 4 tygodnie praktyk zostały poza ramowym planem nauczania. Czas trwania pozostałych odejmowany jest od godzin przeznaczonych dla kształcenia zawodowego, a są przecież zawody, w których praktyki trwają nawet 12 tygodni. W ciągu 4 lat nauki uczniowie na 12 tygodni wychodzili poza szkołę, a musieli realizowali taką samą podstawę programową kształcenia ogólnego, jak ich koledzy w innych zawodach, czy w liceach ogólnokształcących.

Zdawali taki sam egzamin maturalny. Nowe przepisy ujednoliciły sposób realizacji praktyk. W każdym zawodzie, bez względu na liczbę tygodni praktyk określoną w podstawie programowej, na nauczanie w szkole będzie tyle samo czasu. Nowością są również kwalifikacyjne kursy zawodowe, które pozwalają na zdobywanie kwalifikacji zawodowych w innej, niż w przeszłości, formie. Można będzie również zdawać eksternistycznie egzamin potwierdzający kwalifikacje zawodowe, przy czym niezbędny warunek to dwa lata pracy lub nauki w danym zawodzie.

Kolejna zmiana stanowi, że można również potwierdzić wykształcenie ogólne na poziomie zasadniczej szkoły zawodowej w formie eksternistycznej.

Nauczycielom mogą podobać się nowe rozwiązania?

Jeśli narzekają, to przede wszystkim na to, że mają zbyt mało czasu na przyswojenie zmian. Jakie są inne wnioski z praktyki wprowadzania zmian programowych i organizacyjnych w szkołach zawodowych dowiemy się podczas dyskusji w czasie warszawskiej konferencji Edu Trendy 2012, podczas której spotkają się praktycy, dyrektorzy i nauczyciele, którzy szukają rozwiązań poprawiających jakość i efektywność nauczania. Ja jestem pełna optymizmu.

Rozmawiał: Klaudiusz Kaleta

(Źródło: Dyrektor Szkoły. Miesięcznik Kierowniczej Kadry Oświatowej)

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...
Ci dorośli kiedyś chodzili do szkoły (niektórzy całkiem niedawno) i ktoś porozdawał im matury. Suger...
Sławomir napisał/a komentarz do Urządzimy młodym nowy, wspaniały świat
Ciekawa polemika. Zauważam, być może błędnie, kontrast między podejściem dialektycznym (Pana, Panie ...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie