Przy nadchodzących wyborach samorządowych po raz kolejny powraca temat frekwencji wyborczej. W Polsce jest ona wyjątkowo niska, szczególnie na tle innych europejskich krajów. Okazuje się, że najczęściej nie głosują młodzi wyborcy, w wieku 18-21 lat. Bierność w szkole przekłada się na bierność w życiu dorosłym. Czy można temu zapobiec?
Według badań Polskiego Generalnego Studium Wyborczego frekwencja wśród osób głosujących po raz pierwszy to 48%, podczas gdy uśredniona frekwencja dla pozostałych grup wiekowych sięga 59% (więcej na ten temat: M. Żerkowska-Balas, M. Zaremba, Partycypacja nowych wyborców).
Amerykańscy badacze (m.in. E. Plutzer) dowodzą z kolei, że pierwsze doświadczenie wyborcze ma fundamentalny wpływ na dalsze zachowania i postawy wyborców. Okazuje się, że każde doświadczenie uczestnictwa wyborczego zwiększa o 50% prawdopodobieństwo kolejnego udziału w głosowaniu, zaś uczestnictwo w trzech kolejnych wyborach wykształca nawyk głosowania i powoduje, że udział w wyborach staje się dla obywateli rutynową czynnością.
Demokratyczne wybory w szkole a nawyk głosowania
W Centrum Edukacji Obywatelskiej wierzymy, że nawyku podejmowania aktywności wyborczej można uczyć się już w szkole. Dlatego od 1995 r. organizujemy w szkołach młodzieżowe wybory „Młodzi głosują” towarzyszące wyborom powszechnym, a od 2010 r. prowadzimy co roku akcję „Samorządy Mają Głos” wspierając szkoły w organizacji dobrych, rzetelnie przygotowanych i przeprowadzonych zgodnie z demokratycznymi zasadami i procedurami wyborów do władz samorządów uczniowskich.
To pierwsze demokratyczne doświadczenie młodych ludzi w małych społecznościach szkolnych buduje w nich przekonanie, że akt głosowania i ich jednostkowy głos ma znaczenie – przekłada się bowiem na realne zmiany w szkole np. we władzach ich samorządu uczniowskiego czy zakresie jego aktywności. To przekonanie o znaczeniu pojedynczego głosu, według badaczy partycypacji wyborczej, ma kluczowe znaczenie dla późniejszej, już dorosłej decyzji o udziale w wyborach.
Dlaczego prowadzenie demokratycznych wyborów w polskich szkołach jest potrzebne?
„Młodzież 2016”, największe badanie prowadzone wśród młodych ludzi i obejmujące dużą grupę osób kończących szkoły średnie, pokazuje, że 55% polskich 18-19-latków wciąż odpowiada, że NIGDY nie brało udziału w demokratycznych wyborach do władz samorządu uczniowskiego.
Dzieje się tak, pomimo tego, że oficjalnie (zgodnie z prawem oświatowym) samorząd uczniowski musi istnieć w każdej szkole i placówce oświatowej. Czy oznacza to, że w większości polskich szkół wybory do władz samorządu uczniowskiego nie są prowadzone zgodnie z zasadami demokratycznych wyborów powszechnych?
Tak duży odsetek niegłosujących w szkole młodych ludzi może niepokoić nie tylko polskich nauczycieli, ale także wszystkich zainteresowanych rozwojem polskiego społeczeństwa obywatelskiego. Porównując to z wynikami badań uczestnictwa wyborczego młodych ludzi w wyborach powszechnych można wysnuć wniosek, że bierność w szkole przekłada się na bierność w życiu dorosłym. Biorąc pod uwagę teorię nawyku głosowania, dla kondycji demokracji może mieć to w przyszłości fundamentalne znaczenie.
W Centrum Edukacji Obywatelskiej jesteśmy przekonani, że kształtowanie demokratycznego, aktywnego społeczeństwa na poziomie kraju musi zacząć się już w szkole, a szkoły powinny stawać się takimi właśnie społeczeństwami w miniaturze.
400 szkół organizuje demokratyczne wybory do władz samorządu uczniowskiego
W ramach akcji „Samorządy Mają Głos” w piątek, 28 września prawie 400 polskich szkół organizuje wybory do władz samorządu uczniowskiego w sposób demokratyczny. Oznacza to, że:
- Wszyscy uczniowie i uczennice będą mieli prawo kandydowania i głosowania – nie będzie to zależało od średniej ocen, oceny z zachowania czy opinii rady pedagogicznej.
- Wybrane w demokratycznych wyborach samorządy uczniowskie będą miały realny wpływ na życie szkoły, a ich działania nie będą ograniczały się do standardowego kalendarza imprez szkolnych i udziału w sztandarach przy okazji świąt państwowych.
- Szkolne wybory będą świętem demokracji – lokale wyborcze będą wyglądały tak, jak lokale dorosłych przy wyborach powszechnych: z urną, parawanami, stołem dla komisji, kartami do głosowania i listą wyborców. I zostaną poprzedzone szkolną debatą wyborczą kandydatów do władz samorządu uczniowskiego, w której będą mogli uczestniczyć wszyscy uczniowie i uczennice.
Tylko tak zorganizowane wybory mają szansę ukształtować w uczniach i uczennicach przekonanie, że pojedynczy głos ma znaczenie, świadomy wybór swoich reprezentantów jest ważny, a aktywny udział w życiu publicznym – szkoły, miasta, kraju – przynosi realne korzyści.
O tym, co się dzieje w polskich szkołach można dowiedzieć się z ich relacji zamieszczanych na bieżąco na platformie: www.wybory.ceo.org.pl. A co się dzieje?
- W Szkole Podstawowej nr 18 im. Franciszka II Rakoczego w Elblągu uczniowie i uczennice tworzą komitety wyborcze dla swoich kandydatów gromadząc co najmniej 50 podpisów poparcia innych uczniów.
- W Zespole Szkół nr 3 im. Mikołaja Reja w Kędzierzynie - Koźlu uczniowie i uczennice zgłaszają pytania do zadania kandydatom do władz SU podczas szkolnej debaty poprzez „Skrzynkę pytań”.
- W Szkole Podstawowej im. Adama Mickiewicza w Zatorze przeprowadzono cykl lekcji wychowawczych o tym, co może samorząd uczniowski i jak świadomie analizować oraz oceniać plakaty wyborcze kandydatów w wyborach do SU.
W tym roku, szkoły uczestniczące w programie „Samorządy Mają Głos” dodatkowo prowadzą lekcje o świadomym głosowaniu i kompetencjach władz samorządowych oraz zachęcają młodych ludzi do organizowania lokalnych kampanii zachęcających dorosłych w ich miejscowości do uczestnictwa w wyborach samorządowych 21 października.
Serdecznie zapraszamy do kontaktu z nami i odwiedzenia szkół, które uczą młodych ludzi demokracji w praktyce – szczególnie teraz, w przededniu powszechnych wyborów samorządowych.
(Źródło: Centrum Edukacji Obywatelskiej)