Ilość informacji dostępnych online przyrasta w tempie, w jakim nie jesteśmy w stanie na bieżąco skutecznie śledzić interesujących nas wydarzeń. Ma to istotny wpływ na sposób poszukiwania informacji w sieci, rozumienie jakości wyszukanej informacji oraz jej syntetyzowanie. W końcu nikt nie lubi otrzymywać kilku tysięcy odpowiedzi na zadane wyszukiwarce zapytanie.
W eLearn Magazine ukazał się wywiad z Jane John, założycielem On Point Research, firmy analityczno-badawczej specjalizującej się w wyszukiwaniu i opracowywaniu informacji na potrzeby firm i instytucji publicznych. W rozmowie z Lisą Neal Gualtieri, redaktor naczelną eLearn Magazine, opowiadała ona o największych wyzwaniach związanych z zarządzaniem informacją w epoce cyfrowej.
Zdaniem Jane John, efektywne wyszukiwanie informacji wymaga szerokiego myślenia w celu poprawnej identyfikacji celów poszukiwań, jak również pewnej świadomości, że mamy do wyboru wiele różnych źródeł informacji, płatnych i nieodpłatnych. Umiejętności używane przez osoby zawodowo zajmujące się wyszukiwaniem i analizą informacji wymagają również umiejętności marketingowych i biznesowych. Umiejętność wyłowienia właściwych danych z morza informacji i dokonania syntezy – jest obecnie w najwyższej cenie.
W przypadku uczniów wielkiego znaczenia we współczesnej zdigitalizowanej rzeczywistości nabiera umiejętność ewaluacji informacji, którą otrzymali w wyniku własnych poszukiwań. Student podczas każdego poszukiwania napotka zarówno dokładne i wiarygodne informacje, jak również te nieaktualne, niepełne, czy wręcz fałszywe. Jane John podpowiada, aby zwracać uwagę na źródło informacji (czy dane pochodzą od wiarygodnego nadawcy), czy nie są to informacje drugiej świeżości, już kiedyś publikowane, czy treść informacji jest neutralna, kiedy zostały opublikowane, czy w przypadku informacji, które chcemy porównać, zawierają dane, które mogą być ze sobą porównywane. Uczniom szczególnie przydatna będzie umiejętność uzyskania „szerokiego obrazu” pewnego zjawiska czy trendu na podstawie szczątkowych danych z wielu źródeł.
Warto jest zapewnić trochę czasu na analizę zebranych danych. Wówczas, jak przekonuje Jane John, często pojawiają się ciekawe obserwacje i wnioski, które mogą wzbogacić opracowaną analizę. Gromadzenie i publikacja danych „z marszu” nie zawsze daje dobre efekty.
Jane John zwraca uwagę na to, że obecnie równie ważną rolę mają nauczyciele. Powinni oni spędzić równie wiele czasu co uczniowie nad opracowaniem właściwych pytań, które chcą zadać uczniom. Muszą się zastanowić, dlaczego wymagają od uczniów tej konkretnej informacji, kto inny może poszukiwać takich danych i wreszcie – co zrobić z wynikami, które przedstawią im uczniowie. Czy chodzi tu o fakty historyczne, czy dane dotyczące bieżącej sytuacji, czy prognozy na przyszłość? Czy ma to być podejście naukowe, czy zbieranie danych potrzebnych do bieżącej dyskusji i prezentacji poglądów? Na pytanie „co powinniśmy zrobić z emisją gazów cieplarnianych?” inaczej odpowie naukowiec, a inaczej miejski planista. To kwestie istotne dla jakości wyników, które chcemy uzyskać.
Mimo zaawansowanych technologii i popularności wyszukiwarek internetowych, nie należy zdaniem Jane John lekceważyć płatnych i nieodpłatnych profesjonalnych baz danych, które dostępne są najczęściej w bibliotekach. Często zawierają one wartościowe zasoby wiedzy, których raczej nie znajdziemy w Google. Z tych zasobów również warto korzystać, zwłaszcza przy bardziej skomplikowanych projektach badawczych. Zasoby te również podlegają digitalizacji i dostępne są przez uczelniany komputer czy przez stronę internetową z panelem logowania.
(Źródło: eLearn Magazine)
Zdaniem Jane John, efektywne wyszukiwanie informacji wymaga szerokiego myślenia w celu poprawnej identyfikacji celów poszukiwań, jak również pewnej świadomości, że mamy do wyboru wiele różnych źródeł informacji, płatnych i nieodpłatnych. Umiejętności używane przez osoby zawodowo zajmujące się wyszukiwaniem i analizą informacji wymagają również umiejętności marketingowych i biznesowych. Umiejętność wyłowienia właściwych danych z morza informacji i dokonania syntezy – jest obecnie w najwyższej cenie.
W przypadku uczniów wielkiego znaczenia we współczesnej zdigitalizowanej rzeczywistości nabiera umiejętność ewaluacji informacji, którą otrzymali w wyniku własnych poszukiwań. Student podczas każdego poszukiwania napotka zarówno dokładne i wiarygodne informacje, jak również te nieaktualne, niepełne, czy wręcz fałszywe. Jane John podpowiada, aby zwracać uwagę na źródło informacji (czy dane pochodzą od wiarygodnego nadawcy), czy nie są to informacje drugiej świeżości, już kiedyś publikowane, czy treść informacji jest neutralna, kiedy zostały opublikowane, czy w przypadku informacji, które chcemy porównać, zawierają dane, które mogą być ze sobą porównywane. Uczniom szczególnie przydatna będzie umiejętność uzyskania „szerokiego obrazu” pewnego zjawiska czy trendu na podstawie szczątkowych danych z wielu źródeł.
Warto jest zapewnić trochę czasu na analizę zebranych danych. Wówczas, jak przekonuje Jane John, często pojawiają się ciekawe obserwacje i wnioski, które mogą wzbogacić opracowaną analizę. Gromadzenie i publikacja danych „z marszu” nie zawsze daje dobre efekty.
Jane John zwraca uwagę na to, że obecnie równie ważną rolę mają nauczyciele. Powinni oni spędzić równie wiele czasu co uczniowie nad opracowaniem właściwych pytań, które chcą zadać uczniom. Muszą się zastanowić, dlaczego wymagają od uczniów tej konkretnej informacji, kto inny może poszukiwać takich danych i wreszcie – co zrobić z wynikami, które przedstawią im uczniowie. Czy chodzi tu o fakty historyczne, czy dane dotyczące bieżącej sytuacji, czy prognozy na przyszłość? Czy ma to być podejście naukowe, czy zbieranie danych potrzebnych do bieżącej dyskusji i prezentacji poglądów? Na pytanie „co powinniśmy zrobić z emisją gazów cieplarnianych?” inaczej odpowie naukowiec, a inaczej miejski planista. To kwestie istotne dla jakości wyników, które chcemy uzyskać.
Mimo zaawansowanych technologii i popularności wyszukiwarek internetowych, nie należy zdaniem Jane John lekceważyć płatnych i nieodpłatnych profesjonalnych baz danych, które dostępne są najczęściej w bibliotekach. Często zawierają one wartościowe zasoby wiedzy, których raczej nie znajdziemy w Google. Z tych zasobów również warto korzystać, zwłaszcza przy bardziej skomplikowanych projektach badawczych. Zasoby te również podlegają digitalizacji i dostępne są przez uczelniany komputer czy przez stronę internetową z panelem logowania.
(Źródło: eLearn Magazine)
Ostatnie komentarze