To jest ten dzień! Wszyscy nauczyciele nań czekali, już od początku lipca... Już w sierpniu większość nauczycieli nie mogła doczekać się rozpoczęcia Nowego Roku Szkolnego. Błądzili po sieci po edukacyjnych stronach, marnowali wakacyjny czas na rozmowy o szkole z koleżankami i kolegami, tworzyli pomoce dydaktyczne, pisali jakieś scenariusze, wypatrywali dzieci podczas spacerów, bo bez szkoły jakoś im tak pusto było… Ale już jest! Rozpoczynamy nowy etap szkolnych zmagań, w których na każdym kroku, na każdym etapie kształcenia, oczekuje nas nowa wielka niewiadoma, czyli tzw. dobra zmiana…
Aby dobrze rozpocząć rok szkolny, postanowiliśmy dziś zaproponować nauczycielom coś lekkiego i dowcipnego. W końcu głupio byłoby już na początku roku szkolnego stracić humor. Na to zawsze będzie jeszcze czas! A że drodzy Państwo czasem nie rozumiecie głębi proponowanych przez MEN zmian i czasem uważacie, że są one nie dość odpowiednie… no nie ma się co dziwić. Ich zamysł powstał bowiem bardzo bardzo daleko i tylko nieliczni nauczyciele zdołali odkryć prawdę, odkryć skąd wzięły się te wszystkie dobre zmiany, którymi w szczodrości swojej chce obdarzyć nauczycieli, uczniów i rodziców Pani Minister Edukacji Narodowej. Ale o tym za chwilę (w filmie)…
Jedno jest pewne – rozpoczynamy dziś rok szkolny, w którym nie będzie brakować zaskoczeń, i pozytywnych i negatywnych. Trochę mnie wprawdzie przeraża, że w oficjalnym liście do dyrektorów, nauczycieli i pracowników oświaty Minister Zalewska używa wyrażenia historycznie jednoznacznie negatywnie nacechowanego (ostateczne rozwiązanie, niem. Endlösung), bo w kontekście edukacyjnym może się ono faktycznie skojarzyć z bliskim końcem polskiej edukacji… No ale to już licentia poetica Pani Minister, która w końcu bierze odpowiedzialność za swoje słowa.
Ponieważ jednak nie do końca wiadomo, dokąd zmierzamy, aby zatem wprowadzić się 1 września w klimat i atmosferę tej „podróży”, przyjmijmy, że nasza polska szkoła jest jak satelita, oczekujący właśnie na wystrzelenie w kosmos… Jak wszystko pójdzie dobrze, będzie sobie latać nad Ziemią i służyć ludzkości, a jak źle… no cóż, to się zrypie – w końcu zapowiedziano „ostateczne rozwiązanie”…
Ktoś to wszystko jednak wymyślił... Kim jest? Popatrzmy na "nowe" oczami (nie)zwykłego nauczyciela, który podczas INSPIR@CJI 2016 postanowił uchylić rąbka tajemnicy uczestnikom konferencji:
Wszystkiego dobrego na początek Nowego Roku Szkolnego!
(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym. Jest również członkiem grupy Superbelfrzy RP).