Używamy ich każdego dnia. W mowie i w piśmie. Uczyliśmy się o nich w szkole, a niektórzy również na studiach. Dla jednych, poznanie ich było interesującym odkryciem. Dla drugich – zmorą. Należę do tej grupy osób, dla których gramatyka, czy to w szkole, czy na studiach, była wyzwaniem. Jak zatem mogę rozmawiać o częściach mowy aby nie przekazać dzieciom własnych uprzedzeń?
Jednym z rozwiązań może być przeniesienie gramatyki, do świata gier.
Co przygotowujemy?
Pracując w zespole tworzymy planszę. W sytuacji szkolnej, klasę można podzielić na kilka zespołów z których każdy ustala kształt drogi, pól, wspólnie wybiera kolory oraz określa reguły gry. Dzieci nanoszą na planszę opisy tworząc pola-pytania (np.: kto? co?, jak?, ile? itd).
Pól nie musi być wiele. Wystarczy aby po kilku, najdalej kilkunastu rzutach kostką dotrzeć do mety.
Przygotowujemy również losy, zawierające litery alfabetu. W najprostszej wersji w jednym pudełku umieszczamy wszystkie litery. W wersji rozbudowanej, wcześniej możemy przygotować oddzielne pudełka dla każdej części mowy (jest to istotne np.: w przypadku liczebników, przyimków, zaimków).
Poza planszą, losami, kostką do gry i pionkami, przydatne będą notesy i przybory do pisania. Warto, aby tuż przed rozpoczęciem gry, młodsze dzieci wypisały sobie listę części mowy.
Fot. 1. Plansza do gry Części mowy. W naszej wersji, między polem startu a metą, planszę wypełniają pola-pytania: (1) kto? co? (2) co robi? (3) jak? (4) jaki? jaka? jakie? (5) ile? oraz (6) różowe pole oznaczające pozostałe części mowy. Do dyspozycji graczy był jeden zestaw liter (bez ą, ę, y itp).
Jak gramy?
Gracze poruszają się po planszy zgodnie z liczbą oczek wyrzuconych kostką. Stając pionkiem na polu, dzieci podają nazwę tej części mowy, która stanowi odpowiedź na znajdujące się na polu pytania. Następnie losują literę alfabetu i zapisują ją w swojej tabelce.W zaprezentowanej wersji, notes zawierał tabelkę z sześcioma kategoriami (1) rzeczownik, (2) czasownik, (3) przysłówek, (4) przymiotnik, (5) liczebnik, (6) pozostałe części mowy. Pierwszy etap gry toczy się do chwili, gdy do mety dotrze pierwszy (lub ostatni) gracz.
Najzabawniejszy jest jednak etap drugi…
Gracze, korzystając z listy liter zebranych w trakcie gry, wymyślają słowa a z nich układają zdania.
W omawianej wersji gracz zakończył rozgrywkę z zestawem wylosowanych liter:
(1) rzeczownik, K, S
(2) czasownik, F
(3) przysłówek, -
(4) przymiotnik, N, J
(5) liczebnik, C
(6) pozostałe części mowy. -
Z powyższego zestawu ułożył zdanie: Cztery niebieskie kapelusze frunęły jasnym samolotem.
Grę można modyfikować, np.: tworząc planszę, pola uzupełniamy nie o pytania, a o nazwy części mowy. Gracz stając na danym polu może być zobligowany do podania pytań, na które dana część mowy odpowiada.
Ponadto drugiej części rozgrywki, możemy ustalić, że dzieci tworzą nie tylko zdania, ale opowiadania.
Uwaga! Jeśli nie przygotujemy oddzielnych pudełek z literami dla poszczególnych części mowy, może pojawić się kłopot (np.: utworzenie przyimka rozpoczynającego się na literę h). Można ustalić, że wówczas ta część mowy nie może być wykorzystana lub gracz znajduje słowo na najbliższą możliwą literę.
Wariant szybszy
Poruszając się po planszy utworzonej z pól opisanych nazwami części mowy, gracz stając na polu mówi pytanie odpowiednie dla danej części mowy i/lub podaje przykład bez losowania litery.
Wariant najszybszy
Gramy wyłącznie kostkami do gry. Umawiamy się, której części mowy, odpowiada liczba oczek na kostce (np.: 1 – rzeczownik, 2 – czasownik, 3 – przymiotnik, 4 – liczebnik, 5 – zaimek, 6 – pozostałe). Ten wariant jest dynamiczny, rzut kostką – przykład części mowy.
Wariant TIK
Przygotowujemy wraz z uczniami grę, korzystając kodując np.: w Scratchu… ale o tym może następnym razem… :)
Notka o autorce: Karolina Żelazowska jest pedagogiem wczesnej edukacji i tutorem na dwóch poziomach szkoły podstawowej oraz członkiem grupy Superbelfrzy RP. Niniejszy tekst ukazał się w blogu Superbelfrów i jest oznaczony licencją CC-BY-SA.