Na lekcjach w szkole podstawowej redagujemy zaproszenia, ogłoszenia, reklamy. Moi mali uczniowie nie mają problemu ze stworzeniem ulotki czy reklamy. Jak z rękawa sypią cytatami z telewizji. Lubią tworzyć ogłoszenia, chętnie je ozdabiają, mają przy tym dużo frajdy. Potem robimy wystawę takich ogłoszeń, podziwiają prace kolegów i koleżanek. Gdy po raz kolejny wracam do tematu reklam, ogłoszeń, czy zaproszeń staram się wymyślić coś nowego.
Niedawno odkryłam aplikację Smore, dzięki której możemy w kilku krokach przygotować ulotkę, plakat, reklamę, ogłoszenie, czy zaproszenie informujące o dowolnym wydarzeniu. Aby usprawnić pracę powinniśmy przygotować kilka zdjęć, zrobić notatki w brudnopisie.
W aplikacji Smore musimy założyć konto, moi uczniowie pracują w grupach na moim koncie podczas zajęć w szkole. Bardzo istotne jest, że możemy używać polskich znaków. Na lekcji języka obcego jest dużo prościej.
Nasza ulotka będzie zawierać tekst, zdjęcie, bądź całą galerię zdjęć, film, mapę. Wybieramy szablon ulotki, tło, krój czcionki, kolory. Ciekawostką jest możliwość dodania nagranego komentarza w aplikacji soundcloud.com. Tego nie próbowałam, ale na pewno wzbogaci to naszą ulotkę o dodatkowy atrakcyjny element.
Obsługa programu jest intuicyjna, pola, których nie chcemy usuwamy, dodajemy takie, które odpowiadają treści naszej ulotki.
Po ukończeniu pracy ulotkę można wydrukować, zrobić wystawę prac. Pobrany kod wstawimy na blog lub na internetową stronę szkoły, link prześlemy znajomym. Jeśli zrobimy zrzut ekranu, możemy z obrazów zrobić prezentację multimedialną w dowolnym programie. Nasza ulotka nie zaśmieci prawdziwej skrzynki pocztowej, będzie ozdobą skrzynki wirtualnej.
Aplikacja smore może być wykorzystana przez uczniów z Samorządu szkolnego, którzy przygotują w niej zaproszenie na zabawę karnawałową, festyn szkolny, akcję charytatywną. Nauczyciele starszych uczniów na pewno znajda dla smore wiele ciekawych zastosowań.
Jolanta Okuniewska jest nauczycielką w Szkole Podstawowej nr 13 w Olsztynie i ambasadorem programu eTwinning. Niniejszy artykuł ukazał się w Blogu SuperBelfrów, zaś niniejszy tekst został lekko zmodyfikowany przez Marcina Polaka; licencja CC-BY-SA.