Tworzenie kultury błędu

fot. Fotolia.com

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Wiemy, jak w szkołach potrzebna jest akceptacja błędu. Mówimy, że błędy są częścią procesu uczenia się i że każdy uczący się je popełnia. Jednak uczniowie boją się podejmować ryzyko, które może zaowocować błędem.

Oto kilka przykładów, jak nauczyciele mogą budować w klasie szkolnej kulturę uczenia się pozwalającą na popełnianie błędów.

Docenienie podejmowania ryzyka

Dla wielu z nas, w tym dla niektórych uczniów, błędy, a nawet ogromne pomyłki, mogą mieć małe i tymczasowe znaczenie. Dla innych nawet mały błąd, może mieć katastrofalne konsekwencje.

Nauczyciel powinien o tym pamiętać i postępować ostrożnie.

Warto reagować na błędy, własne i uczniów, w sposób pozytywny i doceniający podejmowanie wyzwania i ryzyka w jego popełnieniu.

Np.: Doceniam, że wybrałeś tę drogę rozwiązania, w tym przypadku nie dala ona spodziewanego efektu, ale jest bardzo ciekawą propozycja do wykorzystania w innym przypadku.

Modelowanie popełniania błędów

Stosunek do błędów w dużej części zależy od tego jak reaguje na nie nauczyciel. Dorośli mają stosunek negatywny do błędów popełnianych przez dzieci, liczą na to, że ich nauczanie ustrzeże je przed pomyłkami. Sami prezentują się jako osoby, które błędów nie popełniają.

Warto, aby nauczyciel, który popełni błąd zatrzymał się nad nim, wskazał go uczniom i wyciągnął wnioski. Szczególnie warto docenić ucznia, który błąd zauważy i mu za to podziękować.

Nauczyciel może specjalnie popełnić omyłkę i poprosić uczniów, aby ją wskazali.

Np.: Zaprezentuję wam materiał, w którym są trzy błędy. Waszym zadaniem będzie ich odnalezienie.

Jeśli dziecko widzi, że dorośli popełniają błędy, to łatwiej mu zaakceptować własne pomyłki.

Pozostawienie miejsce na próbę

W gruncie rzeczy chodzi o to, aby nie oczekiwać od uczniów natychmiastowej właściwej odpowiedzi. Pozostawić im czas na zastanowienie się, próbowanie i ryzykowanie.

Jest to dla nauczyciela trudne z dwóch powodów, jeden to ciągły brak czasu na realizacje materiału, a drugi jeszcze bardziej zakorzeniony, to tendencja do przekazania uczniom jedynej właściwej drogi.

Np.: Można poprosić uczniów, aby podawali rozwiązania lub drogi dochodzenia do rozwiązania, wszystkie jakie im przychodzą do głowy, bez sprawdzania, czy są dobre i realistyczne. Można nawet bawić się w kreowanie najoryginalniejszych pomysłów.

Docenianie procesu, a nie efektu

Warto przekazywać uczniom komunikat, ze najważniejszy jest proces dochodzenia do rozwiązania, a nie sam wynik, który może być na przykład osiągnięty przypadkowo.

Temu celowi służy też świętowanie. Świętować można wszystko: to czego już żeśmy się nauczyli, do czego udało nam się dotrzeć, ukończenie projektu, przejście do nowego tematu itp. Można na matematyce ogłosić konkurs na eleganckie rozwiązanie, a nie na dobre rozwiązanie zadania. Poprosić uczniów, aby zaprezentowali najciekawszy popełniony przez nich błąd i poddawali refleksji dlaczego został popełniony. Można porównywać prace na początku z pracami pod koniec nauki i analizować, co w nich zmieniło się na lepsze.

Unikanie oceniania stopniami

Najgorszym przeciwnikiem popełniania błędów jest ocenianie i krytykowanie.

Jeśli uczniowie wiedzą, że za swoją pracę otrzymają ocenę, to nie podejmują ryzyka i starają się tylko wypełnić kryteria na ocenę.

Zamiast wyzwania mamy wtedy tylko troskę o stopień, a to szkodzi uczeniu się.

Warto zrezygnować z oceniania stopniami w czasie procesu uczenia się uczniów.

Wykorzystanie błędu

Popełnianie błędu można wykorzystać co najmniej na dwa sposoby:

Docenienie popełnienia błędu dla przyszłej nauki. Można podziękować za błąd, który ustrzeże nas przed powtórnym jego popełnieniem. Można docenić popełnienie błędu w czasie procesu uczenia się, a nie na egzaminie. Błąd też często pokazuje, że w świecie są różne drogi dochodzenia do rozwiązania i nie wszystkie prowadzą do celu.

Analiza przyczyn popełnienia błędu w kontekście uczenia się. Samo popełnienie błędu i jego poprawienie nie jest korzystne dla procesu uczenia się, bez analizy, dlaczego błąd się pojawił. Jeśli uczeń sam dojedzie do wniosku, dlaczego błąd popełnił, to następnym razem ma szansę go uniknąć.

 

Notka o autorce: Danuta Sterna – była nauczycielka matematyki i dyrektorka szkoły, ekspertka merytoryczna w programie Szkoła Ucząca Się (SUS) (prowadzonym przez CEO i PAFW), autorka książek i publikacji dla nauczycieli, propaguje ocenianie kształtujące w polskich szkołach. Niniejszy wpis pochodzi z jej bloga w partnerskiej platformie Edunews.pl – www.osswiata.pl. Inspiracja artykułem M. Colleen Cruz z Middleweb.com.

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...
Jak się zadaje pytanie całej klasie to nie odpowiadają nieśmiali. Te rady są ok tylko dla tych, któr...
Faktycznie ocenomania, czyli obsesja wszystkich: rodziców, uczniów, nauczycieli, na punkcie ocen (a ...
Co się stanie z tą postpiśmienną cywilizacją, gdy nastąpi długotrwały brak energii elektrycznej...?

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie