Czy polska szkoła może być smart?

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

W polskiej szkole smartfony, tablety i czytniki e-booków są traktowane z podejrzliwością. Technologia "przyjazna" dla edukacji to typowy komputer szkolny, kilkuletni PC. Tymczasem poza szkołą, uczniów otacza coraz większa różnorodność e-narzędzi, które mieszczą się w kieszeni. Konieczność stosowania multimediów oraz nowoczesnych technik w kontekście np. nauczania historii dostrzegają i z sukcesem wprowadzają takie instytucje jak Muzeum Powstania Warszawskiego. Czy polska szkoła sprosta wyzwaniu, jakie niesie ze sobą era mobilnego internetu?PHOTO: SXC.HU

Większość szkolnych komputerów jest pozbawiona głośników i mikrofonów, co w oczach uczniów czyni z nich wykopaliska sprzed multimedialnej epoki. Dostęp do internetu w większości szkół jest reglamentowany i często przeraźliwie powolny. Mobilnych komputerów nie ma wiele. Większość nauczycieli nigdy nie miała w ręce smartfona, tabletu lub czytnika e-booków. iPhone i smartfony wraz z telefonami komórkowymi i innymi urządzeniami rejestrującymi i odtwarzającymi dźwięk i obraz są w szkole obecne zwykle wyłącznie w regulaminach, w paragrafach dotyczących zakazów i kar.

Tymczasem to szkoła powinna być dziś liderem w nauczaniu uczniów swobodnego korzystania z nowych technologii w edukacji - uważają organizatorzy projektu "Moj@ edukacja". Przykładem do naśladowania w zakresie stosowania technologii informacyjnych i komunikacyjnych (TIK) w pracy szkoły jest Gimnazjum im. Feliksa Szołdrskiego w Nowym Tomyślu, które organizuje u siebie m. in. konferencje i szkolenia z używania iPadów.

"Technologia w szkole jest narzędziem autentycznej twórczej pracy nauczyciela, stymulującym go do nowych poszukiwań, wyzwalającym w nim aktywność, nie pozwalającym popaść w rutynę." - mówi Dariusz Stachecki, wicedyrektor Gimnazjum im. Feliksa Szołdrskiego w Nowym Tomyślu. "Dzięki wykorzystaniu technologii świat multimediów, świat wiedzy i doświadczeń  staje się bliski, dosłownie dostępny na wyciągnięcie ręki, wystarczy dotknąć, przesunąć, by przenieść się z kosmosu do mikrokosmosu, by przenieść się w czasie, by zobaczyć, posłuchać, powtórzyć, dopisać, dorysować… brać czynny udział w kreowaniu edukacyjnej rzeczywistości." – dodaje Stachecki.

Jest to tym łatwiejsze, że poza szkołą dostęp do komputera ma w domu już ponad 9 na 10 uczniów. Głośniki i mikrofon należą do najbardziej podstawowego wyposażenia komputera i nikt już go z tego powodu nie nazywa multimedialnym, to po prostu standard. Funkcje robienia zdjęć i filmowania należą już do oczywistych możliwości komórek. Dziś jednak świat zdobywają już smartfony i tablety.

Atmosfera podejrzliwości w stosunku do nowoczesnych narzędzi w szkole nie sprzyja angażowaniu się uczniów w wykorzystywaniu ich do nauki. Działa tu efekt skojarzeń. Skoro szkoła wprowadza restrykcyjne zakazy używania smartfonów to korzystanie z nich, w świadomości ucznia nie kojarzy się z edukacją, a raczej z łamaniem regulaminu. Nie pozostaje to bez wpływu na relacje nauczycieli z uczniami i utrwala złe stereotypy.

„Wirtualne uczenie się będzie jednym z czołowych trendów, które będą wpływać na jakość życia na całym świecie w najbliższych 20-30 latach. Dzisiejsza szkoła nie może stać w miejscu z wdrażaniem nowych technik nauczania, wykorzystujących internet i mobilne urządzenia typu smartfon. Tak naprawdę w dzisiejszych czasach stanie w miejscu to krok w tył” – mówi Marcin Polak z Edunews.pl

Konieczność zastosowania multimediów oraz nowoczesnych technik w kontekście nauczania historii rozumie także Muzeum Powstania Warszawskiego. „Wirtualne Muzeum Powstania Warszawskiego, czy uruchomiona w tym roku aplikacja na telefony komórkowe „Warszawa’44  - śladami Powstania Warszawskiego”, to tylko nieliczne przykłady jak w ciekawy i atrakcyjny sposób można wykorzystać nowoczesne technologie, by przybliżyć temat Powstania Warszawskiego. Dzięki wirtualnemu spacerowi po Muzeum widz ma szansę zobaczyć jeszcze więcej, niż podczas tradycyjnej wycieczki i poczuć atmosferę z ‘44 roku. Zastosowane multimedia z pewnością stanowią doskonałe uzupełnienie naszych działań i powodują, że goście z Polski i zagranicy  jeszcze chętniej nas odwiedzają” - mówi Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.

Organizatorzy projektu „Moj@ edukacja” wychodzą z założenia, że aktywny nauczyciel i kreatywni uczniowi są w stanie - bez wielkich nakładów finansowych, bez czekania na nowoczesne wyposażenie szkolnych pracowni komputerowych – pokazać, że nowoczesne technologie mogą być wielkim sojusznikiem w nauce. Źródłem inspiracji i praktycznych wskazówek może stać się dla nich stworzona na potrzeby projektu publikacja Mobilna Edukacja. M-learning, czyli (r)ewolucja w uczeniu (się). To pierwszy na rynku tak obszerny przewodnik dla uczniów i nauczycieli. Wskazuje ogromny potencjał edukacyjny internetu, mobilnych urządzeń czy multimediów. Można je pobrać w formacie .pdf lub ePub z portalu edustyle.pl.

W ramach projektu „Moj@ edukacja” organizatorzy zachęcają uczniów, nauczycieli oraz studentów kierunków pedagogicznych do udziału w ogólnopolskim, kreatywnym konkursie pod hasłem „Pokaż, jak lubisz (się) uczyć?”. Prace konkursowe powinny prezentować ulubione sposoby uczenia się lub nauczania z użyciem nowoczesnych narzędzi technologii informacyjno-komunikacyjnej (TIK). Mogą być przygotowane w jednej z form: materiału filmowego, materiału dźwiękowego (podkasty/MP3), prezentacji multimedialnej, bloga lub własnej edukacyjnej strony internetowej, albo też wykorzystywać metodę mieszaną – zawierającą różne wymienione tu formy. Jest o co walczyć - pula nagród w konkursie to łącznie ponad 47 tys. złotych! Zachęcamy gorąco do wzięcia udziału w konkursie! 22 listopada br. upływa termin zgłaszania swoich prac.

Więcej informacji znajduje się na stronie edustyle.pl – która stanowi element projektu „Moj@ edukacja”. Nauczyciel może tu znaleźć wiele praktycznych i ciekawych pomysłów na lekcje i projekty z zastosowaniem narzędzi multimedialnych, komputerów, smartfonów, oprogramowania (aplikacji) i zasobów internetu.

Organizatorami projektu „Moj@ edukacja” są Fundacja Teraz Edukacja oraz firmy iSource i Think Global. Patronat medialny nad konkursem objął portal o nowoczesnej edukacji Edunews.pl. Projekt wspierają polscy partnerzy handlowi Apple.

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Kasia napisał/a komentarz do Rady nietrafione i rady pożyteczne
Dyrektora, a zwłaszcza dyrektorkę, cechuje żądza władzy. Arogancja ze strony dyrektorki w moim liceu...
Jacek Ścibor napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Moim zdaniem i Maciej Sysło i Robert Raczyński mają rację - obie wypowiedzi trafiają w sedno problem...
Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie