Pora wakacji, a więc czas na refleksję na nowy rok szkolny. Proponuję zapoznać się ze wstępnymi wynikami projektu „Umiem się uczyć”. Warto to zrobić zwłaszcza „mając w pamięci” wyniki sprawdzianu szóstoklasistów lub inne rezultaty procesu uczenia się uczniów – chociażby świadectwa szkolne. Na tym tle warto zadać sobie pytanie: czy to co robię doprowadza mnie i uczniów do celu?
Mija rok jak realizowany jest projekt „Umiem się uczyć” w szkołach warmińsko-mazurskich. Jesteśmy po pierwszym etapie testowania. Docelowo od stycznia 2012 do kwietnia 2013 zostanie zrealizowanych 270 godzin zajęć dydaktyczno-wyrównawczych według opracowanego programu. W projekt będzie zaangażowanych około 80 nauczycieli i ponad 650 uczniów z klas IV-VI. Dla potrzeb programu opracowano podręcznik dla nauczycieli prowadzących zajęcia wyrównawcze, 30 scenariuszy na 30 godzin zajęć i podręcznik dla trenerów prowadzących szkolenie dla nauczycieli. To tyle suchych danych, teraz o efektach.
W „warsztatach efektywnej nauki” brały udział dzieci, którzy zasilają grupę tzw. „uczniów słabych”, których kariera szkolna przypomina pasmo nieustających porażek, a podejmowane działania korekcyjne nie przynoszą widocznych rezultatów. Chociaż może to brzmieć nieco cynicznie - chcieliśmy, aby te dzieci ponownie odkryły radość uczenia się, żeby zrozumiały, że „mimo wszystko” są dobre. A przede wszystkim, żeby opanowały warsztat uczenia się, poznały swoje mocne strony, podbudowały poczucie własnej wartości i wyszły z zaklętego kręgu bezradności edukacyjnej.
Program warsztatów został tak zaplanowany, aby każdy uczeń poznał swój indywidualny styl uczenia się oraz inne możliwe style; wypróbował różne techniki i metody uczenia się oraz wybrał te, które mu odpowiadają – stworzył swój własny „sposób na naukę”, odkrył, jak może zadbać o odpowiedni stan do nauki: fizyczny, umysłowy i emocjonalny i sprawdził, jak może uczyć się i uczyć innych, współpracując zespołowo.
Dla autorów programu było oczywiste, że każdy uczeń jest kompetentny i umie się uczyć… (jak go tego nauczymy); że każdy uczeń uczy się inaczej (więc musi rozpoznać swoją strategię uczenia się – zrozumieć siebie) oraz że do efektywnego uczenia się niezbędne są „narzędzia” (wiem jak się uczyć), motywacja (wiem po co to wszystko się dzieje i czuje się zaangażowany) oraz prawo do bycia uczniem – a więc prawo do popełniania błędów, próbowania w odpowiedniej akceptującej atmosferze. Cały program był ułożony zgodnie z motywem wędrówki do celu, którym było osiągnięcie wtajemniczenia… jakie to wtajemniczenia? Oczywiście wtajemniczenia w zasady skutecznej nauki, ale też poznanie siebie, poznanie swoich kolegów, utworzenie małej społeczności uczącej się i wspierającej na drodze rozwoju. Już po kilku zrealizowanych warsztatach w szkołach obserwowano transfer umiejętności i kompetencji uczniów na innych lekcjach, dzieci stawały się aktywne na lekcjach, śmiało zgłaszały do odpowiedzi, domagały się także wykorzystywania ćwiczeń i metod, które poznały na zajęciach dodatkowych. Co więcej – nauczyciele prowadzący doświadczali dużego (zasłużonego) poczucia sukcesu i wpływu dydaktyczno-wychowawczego!
Program nie był nastawiony na uzupełniania braków wiedzy i umiejętności w zakresie danego przedmiotu, tylko na opanowanie umiejętności uczenia się. W programie nie wykorzystywano: komputerów, tablic interaktywnych, specjalistycznego sprzętu do prezentacji. Wykorzystywano międzyludzkie relacje, budowanie zaufania i poczucia bezpieczeństwo, szacunek dla osoby w drodze rozwoju i życzliwą, kompetentną pomoc edukacyjną.
Zainteresowanych zapraszam do obejrzenia filmu http://www.umiemsieuczyc.eu/. Program dla uczniów i dla nauczycieli został opracowany przez Małgorzatę Taraszkiewicz, Katarzynę Chwiejduk, Anidę Samoraj, Barbarę Rzepnicką oraz Aleksandrę Lemańską.
(Notka o autorce: Małgorzata Taraszkiewicz: psycholog edukacyjny, neurometodyk, dyrektor Grupy Edukacyjnej XXI, członek zespołu e-Redakcji Edunews.pl)