Blended learning nie jest pomysłem, który ma wspierać oświatę. Wręcz przeciwnie – wprowadzenie go do edukacji ma służyć wyeliminowaniu systemu monolitycznego, opartego na modelu fabryki – twierdzi Heather Staker z Innosight Institute, podsumowująca badanie 40 amerykańskich placówek edukacyjnych K-12 (szkoły podstawowe i średnie), które w różny sposób wdrażają ideę edukacji mieszanej.
Badaczy interesowało, jak uczniowie w tej metodzie doświadczają uczenia się, w zależności od roli nauczyciela, planowania, przestrzeni fizycznej oraz metody realizacji. Na potrzeby raportu stworzono prostą definicję blended learningu: zachodzi wtedy, gdy uczniowie uczą się w nadzorowanym miejscu najczęsciej poza domem i przynajmniej częściowo za pomocą narzędzi on line, z możliwością kontrolowania przez siebie czasu, miejsca, tematu i/lub tempa nauki. Ta definicja zakłada więc, że w czasie nauki musi być obecny nauczyciel oraz że uczeń posiada pewien zakres samodzielności w posługiwaniu się wybranymi przez siebie narzędziami.
Czym więc nie jest blended learning? Nie może dokonywać się wyłącznie w domu, w zupełnym oderwaniu od nauczyciela i szkoły i bez dostępu do narzędzi on line. Autorka mówi o blended learningu jak o „zakłócającej innowacji” (disruptive innovation), dzięki której zastępuje się drogie, skomplikowane i niedostępne produkty lub usługi o wiele tańszymi, prostszymi i wygodniejszymi rozwiązaniami.
Na podstawie zebranych ze szkół i uczelni wyższych informacji naukowcy stworzyli raport The Rise of K–12 Blended learning (PDF). Profiles of emerging models, w którym wyłonili podział na sześć modeli tej metody pracy.
Model 1: Twarzą w twarz
Oparty jest na obecności nauczyciela, który sam dostarcza większość materiałów do nauczenia. Wdraża on zajęcia on line dla indywidualnego ucznia w celu uzupełnienia lub skorygowania jego wiedzy.
Model 2: Rotacyjny
Wspólną cechu szkół, które pracują w modelu rotacyjnym jest to, że w ramach danego przedmiotu uczestnicy na zmianę, według ustalonego harmonogramu, uczą się online, samodzielnie, we własnym tempie albo siedząc w tradycyjnie zorganizowanej klasie, twarzą do nauczyciela. Jest to model pośredni, który wymaga podziału pracy i czasu między te dwie aktywności, a w niektórych przypadkach pomiędzy uczeniem się zdalnym i tym w szkole. W tym modelu nauczyciel zazwyczaj nadzoruje zadania, które uczniowie wykonują z pomocą internetu.
Model 3: Elastyczny
Programy oparte na modelu elastycznym opierają się na stworzonych przez szkoły platformach online, które zawierają większość informacji objętych programem nauczania. Nauczyciele zapewniają na miejscu elastyczne i przystosowane do indywidulanych potrzeb wsparcie uczniów w postaci tutoringu lub małych sesji grupowych.
Model 4: Pracownia online
Model ten charakteryzuje uczelnie, które wykorzystują platformę internetową do dostarczania całego kursu, ale wymagających od studentów fizycznej obecności w specjalnej pracowni online. Zazwyczaj programy te tworzą nauczyciele, natomiast nadzorują je asystenci, którzy oferują niewiele eksperckiej wiedzy. Uczniowie biorą również udział w tradycyjnych kursach.
Model 5: Self-Blend
Niemal wszechobecną wersją blended learningu wśród amerykańskich uczniów jest model self-blend, który obejmuje tych, którzy decydują się na jeden lub więcej kursów on-line w celu uzupełnienia szkolnego katalogu zajęć. Uczenie się on-line jest zawsze zdalne, co odróżnia go od modelu 4, ale zakłada także naukę w tradycyjnej szkole. Wiele placówek oferuje całą gamę kursów online do wyboru dla tych, którzy lubią uczyć się w oparciu o ten model.
Model 6: Całkowicie online
Uczenie się w tym modelu oparte jest całkowicie o zdalne zdobywanie wiedzy poprzez platformę internetową, na której nauczyciele zamieścili wszystkie treści programowe. Bywa, że studenci zobowiązani są do konsultacji z wykładowcami. Niektóre z tych programów zawierają również możliwość stacjonarnych zajęć pozalekcyjnych.
Zachęcamy do przejrzenia raportu, gdzie opisane zostały doświadczenia wielu amerykańskich placówek. Dobre praktyki w tym zakresie najlepiej pokazują nowe i efektywniejsze modele nauki oparte na możliwościach internetu i odpowiednio dobranego oprogramowania edukacyjnego, jak również otwartości nauczycieli, którzy są w tym systemie uczenia się także niezbędni.
(Źródło: THE Journal)
Ostatnie komentarze