Gry i turnieje telewizyjne rozwijają

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

ict w edukacjiDoświadczenia zagraniczne i polskie wskazują, że telewizyjne gry i turnieje są atrakcyjną dla odbiorcy, choć niedocenianą formą edukacji. Zwłaszcza, gdy mają charakter programów typu Edutainment. W ten sposób można skutecznie zmieniać postawy widzów, propagować edukację ekonomiczną czy finansową, przekazywać treści proekologiczne lub prozdrowotne.

 

Teleturnieje to doskonałe interaktywne narzędzie służące do przyciągania uwagi – dostarczają zdrowego współzawodnictwa i mają wartość rozrywkową. Doświadczenia setek nauczycieli pokazują, że kiedy uczniowie biorą udział w teleturniejach zdecydowanie się ożywiają i naprawdę przykładają się do tego co robią oraz zapamiętują o wiele więcej materiału.
 
Wielu nauczycieli zaczyna dostrzegać korzyści z wykorzystania teleturniejów w procesie szkolenia i nauczania. Pośród nich są Dan Yaman i Missy Covington z firmy LearningWare, którzy byli twórcami i konsultantami tysięcy gier i turniejów w setkach scenariuszy szkoleniowych, na przestrzeni wielu lat. Wydali również książkę „Wezmę ‘Uczenie się’ za 500: wykorzystanie teleturniejów do angażu, motywowania i treningu”. W artykule w serwisie eLearnMag dzielą się swoimi unikalnymi doświadczeniami i próbują polemizować z niektórymi powszechnymi opiniami, które przeczą edukacyjnym wartościom teleturniejów.

 

„Teleturnieje nie są dość poważne – to tylko zabawa” – myśli większość z nas. Szkolenie i nauczanie to poważne sprawy. Uczniowie muszą przyswajać i zapamiętywać materiał. „Teleturnieje to zabawa, ale nie zabawa dla samej zabawy – przy ich pomocy można przekazywać zupełnie poważną wiedzę” – twierdzą szefowie LearningWare”.

 

Wykorzystanie teleturniejów może być sposobem na przemycenie delikatnego, lub poważnego przekazu w sposób, który nie przeraża uczniów. To narzędzie do nieformalnego nauczania otwiera dyskusję wokół tematu i „przełamuje lody”,  sprawiając że uczniowie czują się komfortowo w czasie sesji szkoleniowej i czują, że wiedza jest na wyciągnięcie ręki.

 

„Nasi pracownicy, czy też uczniowie nigdy nie będą się ekscytować teleturniejem – oni tego po prostu nie kupią” – to inny popularny osąd, w który wątpi Dan Yaman. „Teleturnieje odwołują się do uczniów w każdym wieku. Prowadziliśmy teleturnieje, które miały – według oczekiwań niektórych – być klapą, z powodu braku zaangażowania publiczności. Nam nie zdarzył się jednak ani jeden przypadek, żeby publiczność (przynajmniej w przeważającej większości) nie bawiła się doskonale.

 

„Dzieje się tak z paru powodów” - wskazuje Yaman:
- każdy lubi konkurować, ludzie kochają pokazywać co wiedzą i sprawdzać, czy potrafią odpowiedzieć na zadane pytania,
- teleturnieje są takim medium, które przemawia do wszystkich, niezależnie od wieku – wystarczy dopasować formułę do odbiorców. Są proste, nie wymagają skomplikowanych wyjaśnień,
- teleturnieje odwołują się do wszystkich sposobów nauczania – wzrokowcy widzą pytania i otaczającą informację; słuchowcy słyszą pytania i związaną z nimi dyskusję; a kinestetycy dzwonią dzwonkami, śmieją się – po prostu uczestniczą.

 

„Nasz materiał jest zbyt skomplikowany, aby dopasować go to formuły teleturnieju” – ten pogląd też nie jest do końca uzasadniony - zależy od tego, jak teleturniej jest przygotowany. „Informację łatwiej przyswoić, jeśli jest pocięta na drobniejsze fragmenty i pogrupowana – dokładnie tak, jak tego wymaga formuła teleturnieju. Widzieliśmy teleturnieje wykorzystywane we wszystkich typach szkoleń – od tematu Rewolucji Amerykańskiej począwszy, poprzez wiedzę dotyczącą budowy rakiet, po procedury obowiązujące w korporacjach” – twierdzą szefowie LearningWare.

 

Teleturnieje mogą być wykorzystywane najczęściej na jeden z trzech sposobów: w celu dokonania pobieżnego przeglądu wiedzy, w celu sprawdzenia wiedzy i wreszcie jako wydarzenie, które ma na celu zaktywizowanie uczestników. To, jak osoba prowadząca wykorzysta teleturniej, zależy od prezentowanego materiału i struktury informacyjnej lekcji.

 

Wykorzystanie teleturnieju jako mechanizmu pozwalającego na przegląd wiedzy w trakcie lekcji, czy też szkolenia, może uwrażliwić praktykantów na luki w ich wiedzy, rozbudzić ciekawość. Pozwala też zorientować się nauczycielowi, jakim tematom powinien poświęcić więcej uwagi, a które może pominąć.

 

Metoda turnieju to jedno z najlepszych narzędzi służących sprawdzeniu wiedzy. Czemu nie używać ich jako szybkiego przeglądu wiedzy tuż przed egzaminem, żeby rozluźnić ocenianych i odświeżyć ich umysły?

 

Nie ma też nic złego w wykorzystaniu tej formuły, żeby po prostu ożywić grupę. Oczywiście chodzi o to, żeby rozgrzać odbiorców i dać im pozytywne odczucie sukcesu, a nie o to, żeby zabić im klina.

 

Teleturnieje dostarczają edukatorom wielu ciekawych doświadczeń. Motywują osoby uczące się do zwrócenia uwagi podczas lekcji czy sesji szkoleniowych na wybrane zagadnienie, skupiają uwagę publiczności, a co najważniejsze, są narzędziem, które pozwala nauczycielowi dostarczyć uczniom materiał w atrakcyjnej formie. Dzisiaj nauczanie nie może polegać na odczytaniu wykładu stojąc pod tablicą - wymaga interakcji i zaangażowania z obu stron. Skoro turnieje są powszechnie wykorzystywane w programach rozrywkowych w mediach, bardzo łatwo mogą stać się narzędziem edukacji społecznej. W takiej formie Edutainment staje się praktycznym dodatkiem, do zestawu narzędzi każdego nowoczesnego nauczyciela.

 

W Polsce metodę tę wykorzystał Narodowy Bank Polski w telewizyjnym show „Złoty dla zuchwałych, czyli Polacy i pieniądze 2006” , który emitowany był w lutym 2006 r. na antenie TVN. Formuła programu opierała się na formule teleturnieju opartego o 30 pytań z zakresu ekonomii i finansów. Uczestnikami byli zarówno widzowie w studio (tu rywalizowały zespoły publiczności), jak i widzowie przed telewizorami oraz internauci – którzy mogli wygrać cenne nagrody finansowe (25.000 złotych) oraz samochód osobowy. W treści pytań, zilustrowanych materiałem filmowym (np. scenki ze znanych polskich komedii) zawarto kilkadziesiąt ważnych zagadnień, prostych i trudniejszych, dotyczących gospodarki rynkowej.

 

Dwugodzinny program obejrzało ok. 2,3 mln widzów TVN oraz 100 tysięcy internautów. Wyniki ewaluacji programu ukazały pozytywny wpływ programu na pogłębienie wiedzy widzów. Średni przyrost wiedzy u wszystkich badanych wyniósł 5,62 % (badanie zaraz po teleturnieju). Po okresie 2 tygodni badanie powtórzono w celu zmierzenia utrwalenia pozyskanej wiedzy w czasie -  przyrost wiedzy badanych utrwalił się na stałym poziome 2,96 %. W przypadku części grup odbiorców działań edukacyjnych uzyskano kilkunastoprocentowe przyrosty wiedzy, np. w grupie młodych ludzi było to 10,11%.

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Kasia napisał/a komentarz do Rady nietrafione i rady pożyteczne
Dyrektora, a zwłaszcza dyrektorkę, cechuje żądza władzy. Arogancja ze strony dyrektorki w moim liceu...
Jacek Ścibor napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Moim zdaniem i Maciej Sysło i Robert Raczyński mają rację - obie wypowiedzi trafiają w sedno problem...
Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie