Wdałem się w dyskusję o rankingach szkół z nauczycielem, który jest ich zwolennikiem. Już zacząłem wytaczać armaty, gdy mój polemista zgasił mnie pytaniem: A co proponujesz? Tylko niech twoja odpowiedź będzie konkretna, dostosowana do naszych realiów, osadzona w „tu i teraz”. Od razu przypomniała mi się rada innego nauczyciela: żyj konstruktywnie. Zatem wycofałem armaty i zacząłem konstruować odpowiedź.
Pierwsza myśl była taka: zakazać publikowania rankingów. Pomysł niemądry. Tam gdzie jest olbrzymi popyt, zakazy nie mają sensu (vide: alkohol i prohibicja). W dodatku rankingi służą nie tylko publice, to również intratny biznes dla ich twórców, a gdy w grę wchodzą pieniądze, zakazy nie są dobrym rozwiązaniem.
Zatem może coś obok rankingów, coś, co da maksymalnie rzetelny obraz działalności edukacyjnej szkół? Spojrzałem w bok – i widzę, że gdy chcę kupić przez Internet czubrycę lub lodówkę, to zaczynam od wyszukiwania opinii o tych towarach oraz o sklepach, które je oferują. Tak robią miliony ludzi – szukają oceny opisowej. Dlaczego taki „system” nie sprawdza się u nas w przypadku szkół gimnazjalnych i licealnych? – to jest osobny temat, do którego może warto wrócić.
Jak zorganizować ocenę opisową szkół?
Można to zrobić na wiele sposobów, co byłoby zgodne z zasadami różnorodności i wyboru.
1. Ocena szkoły przez niezależne instytucje, czyli coś w rodzaju certyfikacji ISO. Audytor zewnętrzny bada szkołę i publikuje wyniki.
2. Samoocena. Rada pedagogiczna ustala sama, lub we współpracy z ekspertami, kryteria oceniania i przedstawia własną ocenę swojej pracy.
3. Ocena na zamówienie. Szkoła umawia się z kompetentną instytucją, która monitoruje jej działalność.
4. Ocena publiczna – być może najważniejsza.
- Ankieta anonimowa. Każdy uczeń, rodzic, absolwent, nauczyciel ma dostęp do ankiety.
- Opinie nieanonimowe. Każdy człowiek, ma prawo opublikować na stronie szkoły swoją opinię.
Gdzie szukać ocen opisowych?
1. Gdziekolwiek w Internecie. To chyba najgorsza droga. Tu jest chaos i śmietnik.
2. Każda szkoła powinna być „ustawowo” zobowiązana do umieszczania na swojej stronie:
- anonimowych i nieanonimowych ocen swojej pracy,
- informacji o ankietach i audytorach
3. Centralna baza danych, a może dwie, zawierające informacje o badaniu jakości pracy szkół, w której można znaleźć dostęp do stron internetowych publikujących ankiety, opinie i analizy ocen opisowych.
A może zaproponujecie inne, konstruktywne pomysły?
Powinienem i chciałbym napisać więcej o rankingach szkół, ale nie mam czasu, jak każdy rodzic. Rodzice nie mają czasu, dlatego sięgają chętnie do rankingu szkół.
Notka o autorze: Wiesław Mariański jest byłym nauczycielem. Jak mówi, do szkoły uczęszcza od 48 lat – najpierw jako uczeń, potem jako nauczyciel, teraz jako rodzic. Prowadzi blog Głos rodzica w partnerskiej dla portalu Edunews.pl platformie blogowej Oś Świata (www.osswiata.pl).